Powierdzam ponownie, auto od 3 lat, pali jeździ. Zjeździłem nim pół Europy, nabite jakieś 60tys km. Wbrew zapewnieniom malkontentów silnik się nie rozpadł i nic bokiem nie wyskoczyło. Trzeba po prostu wiedzieć, który silnik kupić. Są mądrzejsi ode mnie, w tym temacie i wystarczy poszukać:
http://a4-klub.pl/index.php?/topic/7778 ... 25-v6-tdi/Nie jest to kryptoreklama innego forum i klubu. Po prostu napisał to ktoś, kto się zna. Trzeba kupić auto ze zmodernizowanymi wałkami. Ja mam BFC, ale wałki mam nowsze. Nie wiem dlaczego, podejrzewam, że producent, przy zamawianiu auta (pół roku służyło jako auto demonstracyjne w salonie w Ingolstadt), sam zastosował już zmodernizowane wałki, nie strzelając sobie, tym samym, w stopę... Modernizacja wałków i osprzętu silnika skutkuje: cichszą pracą jednostki, silnik lepiej zapala w niskich temperaturach, mniejszymi wibracjami, niższym zużyciem paliwa, a co najważniejsze, jest bardzo trwała (u mnie ponad 310tys km, na jednych i tych samych wałkach - sprawdzałem w ASO Audi, auto prowadzone od A do Z w stajni ASO). Mało tego, z tego artykułu wynika, że tylko 180 konne w tiptronicu nadają się do zakupu oraz 163 konne, które występowały w Allroadach. Silniki z roku modelowego 04 ze skrzynią manualną trapią choroby tzw. czystości emisji i jest to jak najbardziej prawda, ponieważ miałem takie auto i nikt nie wiedział, dlaczego na biegu jałowym czasem całym samochodem wstrząsają drgawki. Także mogę to potwierdzić, że problem istnieje z silnikiem BDH, bo takie auto miałem. Także jeśli kupować ten silnik to tylko BAU i BZC.
A i przede wszystkim polecam zmieniać olej co 10tys. Long life to zabójstwo dla każdego, nie tylko tego silnika.