Witam.
Na temat hamulców w D2 to chyba jakiś czas temu napisałem tu elaborat. walczyłem z tym jakieś 4 lata. Oczywiście znalazłem rozwianie i dopracowałem wszystko ale troszkę to trwało.
Foxik33 twoja walka z heblami w D2 wersja 1 dopiero się zaczyna wiec dużo samozaparcia życze..
Fakt pierwszy - D2 przed liftem ma zwalone przednie heble fabrycznie po prostu nie wyrabia się to termicznie z heblowania powyżej 140. Wersja po lifcie (99 rok) ma zupełnie przekonfigurowane przednie hamulce i tam już to daje rade.
Fakt drugi - tarcze się nie krzywią! układ przekracza temperaturę palenia okładzin klocków i zaczyna sie feiding! przez kilka lat użytkowania i prawie 200 tyś km przebiegu przetestowałem wszystkie dostępne klocki na rynku tylko jedne dają rade, oczywiście fabryczne również dają rade ale to jeszcze droższa opcja.
Opcje rozwiązania problemu - masz dwie drogi obie rozwiązują problem obie nie są tanie.
1 - wymieniasz przednie zwrotnice wraz z zaciskami na wersje poliftową kupujesz klocki ATE i masz święty spokój cena klocków około 400zł. wiec koszty dalszego użytkowania są akceptowalne.
2 - zakładasz klocki EBC żółtki i też masz spokój układ hamuje świetnie i nie występuje opcja przegrzania okładziny wytrzymują 900C* a nie 350C* wiec i układ zachowuje się normalnie. Minus taki że klocki kosztują powyżej 1000PLN i co 30-40 tysięcy masz taki wydatek na klocki.
Opcja 3 - zacznij jeździć do 120km/h problemu też nie będzie a i oszczędzisz na paliwie.
Co do innych pomysłów typu przeguby itp:
przegub zewnetrzny delikatnie może ruszać kierownicą w zakresach prędkości 50-80km/h, trzaskać przy skręci itp. nie może wyzwalać wibracji przy hamowaniu.
przegub wewnetrzny powoduje bardzo duże wibracje całego samochodu gdzieś do 120km/h tylko podczas przyspieszania lub utrzymywania prędkości jak puszczamy nogę z gazu wibracje ustają. do tego natężenie wibracji zmienia się podczas jazdy w zakrętach.
Drążki i wahacze mogą wzmagać wibracje podczas hamowania ale same od siebie nie zaczną ostro trzepotać budą to raczej działa jak wzmacniacz feidingu niż jako samoczynny efekt wybitych końcówek.
Z mojej strony to tyle powodzenia i dużo samozaparcia...