.: AUDI KLUB POLSKA :.

http://allegro.pl/a6-2-8-qattro-s-line- ... 40383.html

Brat jest zainteresowany, ale do Radomia mamy kawałek drogi. może ktoś wie coś na temat tego autka?

Z góry serdecznie dziękuję za wszelkie opinie.

Po takim wstępie już zupełnie bym odpuścił sobie...

Właśnie nie wiem, teraz ludzie różnie piszą. Dobrze byłoby, aby ktoś fizycznie na nie zerknął. Mam do Radomia ponad 250 km i trochę mi szkoda jechać na pusto. Wystarczy jak żonie w ubiegłym roku kupowałem A3, zrobiliśmy ponad 1000 km. Cuda wianki były po drodze, ale facet z pierwszego ogłoszenia, z miejscowości Kałuże (koło Wielunia) był uczciwy. Wielki szacun dla niego. Czasami więc wiara w ludzi wraca.

Oglądałem to auto. Sprzedawca przyznał, że oba przednie błotniki malował, reszta wydaje się być ok, ale miernika lakieru nie miałem. Strasznie świeciło słońce i widać było normalne ryski czy odpryski na masce więc świeżo malowany nie był. Rydy wyłazi spod listew na drzwiach. Środek jasny w stanie niezłym, ale beżowe pasy bezpieczeństwa z przodu kolor miały bliski czarnego. Skóry bez dziur i przetarć, ale trochę zużycia widać. Fotele nie są wygniecione. Dowiedziałem się z historii że w serwisie był 3 razy w 2010 roku, przebieg z zegarów wtedy 178kkm. Wyciągano deskę rozdzielczą żeby dostać się do sterownika poduszek. Zapięliśmy kompa, błędy lewy zamek tył (ale zamyka), szyba w tych drzwiach stoi, pozostałe jeżdżą. Wsiedliśmy we 4, motor ciągnie. Skrzynia nie szarpie i płynnie zmienia biegi. Nie wiem czy to poprawnie działanie TIPa ale nie chciał zredukować o 2 biegi przy podłodze. Trzeba było wdepnąć do połowy - redukcja - potem do końca i redukował jeszcze raz. Może tak ma być, nie wiem. Felgi ładne, ale opony szrot. Powyżej 80km/h trzęsło całym autem strasznie. Możliwe że i felgi są krzywe. Pojeździe wyszedł błąd układu dolotu i jeszcze jakiś jeden którego nie pamiętam.
Generalnie auto robi dobre wrażenie, ale wiadomo nowy nie jest i jakieś usterki posiada. Sprzedający jest ok, nie widzi problemu żeby swoje kółka założyć i pojechać na stację, wciągnąć 2 metry w górę i oglądać. Ja sobie odpuściłem, jednak manuala poszukam.

To już bardzo konkretne informacje. Serdecznie dziękuję i mam nadzieję, że będzie kiedyś okazja się odwdzięczyć. Z opisu wynika, że jednak autko nieco wymęczone i w usterki bogate, nawet jak na swoje lata. Jeszcze raz serdecznie dziękuję i pozdrawiam.

Dla mnie to te fotele nie pochodzą z tego auta , komuś się widocznie spodobały z alcantary i zamienił na zmęczoną skórę zwróćcie uwagę - alcantara na boczkach ,alcantara podłokietnik to i siedzenia też pewnikiem były alcantara.

Co do szwajcarskiej motoryzacji - bywam w tym kraju dość często, i siłą rzeczy też rozglądam się za autami.
Prawdą jest że to kraj drogi i bogaty i auta tam sprzedawane są ponadprzeciętnie wyposażone. Szwajcarski "golas" to mniej więcej średnia półka wyposażenia. Ale dominują auta naprawdę doskonale wyposażone, szczególnie w klasie średniej i wyżej.
Prawdą jest też, że auta szwajcarskie mają małe przebiegi. Z trzech powodów:
- to mały kraj
- na większe trasy wielu szwajcarów woli polecieć samolotem, dwa lotniska w zupełności wystarczają na ten kraj (patrz powyżej)
- szwajcaria ma najlepszą infrastrukturę kolejową na świecie - ich pociągi są czyste, bezpieczne, szybkie i niezawodne. Widok prezesów w garniturach, którzy do Zurichu, Luzerny czy Genewy dojeżdżają pociągiem jest na porządku dziennym.

Generalnie auto nie sprawiało wrażenia mocno wymęczonego, ale cena ze 2-3k za wysoka.

Z "randomiowych" szwajcarów oglądałem jeszcze to:
http://otomoto.pl/audi-a6-2-8-quattro-s ... 84152.html
Stan zadziwiająco dobry, skóry trochę przybrudzone, ale zero zużycia. Motor ciągnie świetnie, automat bez zastrzeżeń. W zegarach ma 237kkm, kiążki nie ma, za to jest wykaz badań toksyczności spalin czy jakoś tak, z niego wynika, że w 2009 miał 199kkm. Szkoda, że w 2003 roku był w serwisie i miał wtedy 195kkm. Śmierdzi wałeczkiem. W tej sztuce to rzeczywiście można by pomyśleć że stołki zostały wymienione, bo w takim stanie to jeszcze nie widziałem.

A w sobotę bratu kupiliśmy tego:
http://allegro.pl/a6-2-4-165km-sedan-fi ... 94422.html
Też od handlarza, ale auto nawet uczciwy egzemplarz. Gość ma kilka takich na posesji, wybraliśmy najlepszy i do domu. Przyjemne auto.

To pierwsze to nawet ciekawe, tyle że braciak celuje w roczniki 2000-2001. Ale skoro mówisz że w dobrym stanie, to warto obejrzeć. Myślę, że zabrudzone skóry to najmniejszy problem, w audi są dobrej jakości. Byle w pozostałych podzespołach nie było jakiejś kichy.

A to drugie to laleczka. Życzę Wam, aby zakup okazał się udany. No i z racji zakupu do klubu dołączy kolejny bratManiak - ma się rozumieć. Już Twoja w tym głowa.

A może ktoś zna to autko: http://moto.allegro.pl/audi-a6-4-2-v8-3 ... 19015.html ?



Dzięks Cygaro. Takie informacje też się przydają. Ja akurat nie byłem w Szwajcarii. Skromnie tylko Niemcy, Czechy, Holandia, Belgia i wschód. Wiem jedno: nigdy auta od Belga, nigdy auta z Warszawy lub z gór - bo dostają sporo w kość. Kto nie wierzy, polecam wycieczkę do Karpacza. Holenderskie są droższe, owszem, ale warte ceny. W ubiegłym roku kupiłem A3 z Holandii - warto było delikatnie przepłacić. Do dziś poza tankowaniem i odkurzaniem nic nie trzeba było robić.
A w krajach rozwiniętych rzeczywiście pociągi (choć bywają drogie) to podstawa. Tam autem się jedzie na weekend, dla relaksu. Do pracy szkoda czasu, bo po autostradzie (poza chyba Niemcami) to pomykasz 120 km/h, a pociąg leci o wiele więcej. Eh, zanim my dożyjemy takich pociągów, to oni chyba będą się już teleportować.

Wersja USA powinna sugerować extra ostrożność, szczególnie w kwestii przeszłości wypadkowej.

P.S. Nie pisz postów jednego pod drugim

Przepraszam. Za szybko pisane i tak wyszło. A tak jak teraz piszę to dobrze?
A co do amerykanów, to ja kupiłem A8D3 z USA i było w porządku. Do dziś jeżdżę, chwalę sobie i jestem bardzo zadowolony.

Zestaw awaryjny w bagażniku: drugi aku, petrygo, i na wszelki wypadek koc
Sorry za OT

tym że tu alcantara, a tu skóra bym sie nie sugerował - zapewne mozna bylo wybierać dowoli kupując nowy. Ale pomijając to, fotele wyglądają na przebieg 2 razy wiekszy...

Alkantara na boczkach występuje w połączeniu z fotelami skórzano-alcantarowymi, ze skórami raczej alcntary raczej ni ma, z resztą kto by to zamówił? Proponowałbym sprawdzić VIN pod kątem pochodzenia auta, bo mi to dziwnie wyspami śmierdzi, a fotel pasażera zdaje się być nieco bardziej wymęczony, a boczki dostał w kolorze, więc zadowolony założył i laleczka
Wiem, wiem, szwajcar, ale ja tam handlarzykom nie wierzę

Ja w swoim B4 też kiedyś woziłem koc. Najgorsze były poranki na trasie, bo głowa sama opadała, a raz jak przysnąłem, to obudziłem się po kilku minutach (kilometrach). Od tej pory jak tylko mula, to na stację i kilka minut drzemki.

Ale z tym to pojechałeś po całości hehe.... Jak auta w Karpaczu dostają w kość to tym bardziej w Szwajcarii bo to bardzo górzysty kraj... Skąd ci się to wzieło
Można powiedzieć, że nigdy auta z Katowic bo mamy praktycznie w każdym kierunku Polski 3 pasy. A jak 3 pasy, to każdy cisnie do odcinki ....

Za miesiąc, półtora ląduje w Szwajcarii. Do sprzedania na miejscu jest Audi S6 C5 avant i Audi V8 .....zainteresowani

Robi, to tylko moja opinia. Chociaż akurat to że macie 3 pasy to raczej dobrze, bo silnik wygrzany i na odpowiednich obrotach. Ale każdy kupuje to co mu odpowiada, prawda. Szkoda że sprzedajesz avanta, bo braciak szuka limuzyny, więc dzięki, ale nie skorzystam.
Dziś oglądał to auto: http://moto.allegro.pl/audi-a6-4-2-v8-3 ... 19015.html buda spoko, ale są jakieś problemy z silnikiem.

Dziękuję wszystkim za pomoc i opinie. Pozdrawiam serdecznie.