No to ostro pojechałeś mały
Setka mi się zwyczajnie znudziła, a z zakupem a200 w avancie są same problemy:
1. cygareta w dobrym (znośnym) stanie to wydatek od 10k w górę u nas i od 3k eu za Odrą
2. poliftowa wersja w najlepszym przypadku będzie miała min 25 lat i na dzień dobry do włożenia kilka koła
3. ogarnąłem sporo rzeczy w swoim aucie i wiem co mam.
4. nie sr.m pieniędzmi i to nie jest auto tylko na weekend. Mam z niego radochę na codzień.
Widziałem kilka sztuk cygar zrobionych na V8 w avancie i moim skromnym zdaniem wyglądają przyciężkawo, co innego sedan
Nie odważyłbym się
ale silnik to co innego. Jeśli pewnego dnia NF powie dobranoc chociaż dołożyłem wszelkich starań żeby się to nie stało w najbliższym czasie to najchętniej pod maską zobaczyłbym 2.2t na motronicu albo... V8 z lpg.
Poza utrzymaniem auta w dobrej kondycji mechanicznej zrobiłem kilka modów mniej lub bardziej potrzebnych typu podłokietnik czy ramki na zegarach, tak żeby auto cieszyło przede wszystkim mnie i nie odbiegało od wersji fabrycznych.
A propos przeróbek: "tylko po to żeby się kołkom bitym podobało" Kogo masz na myśli? Kogo nazywasz w ten sposób?
Myślę że większość forumowiczów widziało ten filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=p_C_ewNJymghttp://www.audifreunde-oberland.de/thomas01.phpThomas też użył szlifierki, iskry szły że hej!
Musiało mu nieźle odkorować łeb, nie? ;P
Tomku, dzisiaj gablota wjechała do lakiernika. Wypadł mi wyjazd w weekend przez pół Polski, a nie udało się pod osłoną nocy i straszyłem karaluchem przez prawie 1k km