Odświerzam kotleta żeby nie przepadł w otchłani ciągle powtarzających sie pytań...
Już zropiłem trochę zakupów. Mam kompletny przód - błotniki, pas przedni, maska. Wszystkie blachy w ładnym stanie, z wyjątkiem prawego błotnika do drobnej korekty. Mam też kompletne przednie zawieszenia i przedni układ hamulcowy. Jeszcze pompę paliwa, wykładzinę bagażerki i kilka brakujących drobiazgów... Kilka rzeczy dostałem w prezencie od miłych ludzi i na kilka rzeczy jeszcze czekam.
Już trochę ochłonąłem. Przemyślałem słowa m.in małego V8

Opukałem całe auto, podrapałem lakier i troche wydłubałem szpachli. Roboty jest &*%$#@...dużo. Dach i większość obwodu szyberdachu szpachlowana; progi z korozją wokół otworów na zatrzaski listew ozdobnych, ale nie dziurawe; tylne błotniki szpachlowane; tylny narożnik wgięty i lekka korozja; drobne uszkodzenia i korozja na powierzchniach płaskich; podszybie i górna część ramy przedniej szyby mocno skorodowana - burchle; przednie podłużnice całe ale są na różnycgh wysokościach; burchle w kilku miejscach przy bocznych tylnych szybach; rynienki z korozja; wszędzie gdzie jest szpachla spodziewam się korozji pod nią - straszna fuszerka i dużo pęknięć.
Teraz mam pare pytań... Mam możliwość powycinania wszystkiego czego zechcę z nadwocia Coupe. Jest w ładnym stanie i nie ma szpachli. Podszybia zdrowe i tylne błotniki. Niestety dach i słupek drzwiowy to zupełnie inna bajka. Słupek jest szerszy i skos szyby przedniej zupełnie inny.
1. Czy wycinać podszybia z Copuetki czy może łatać ubytki wycinkami blachy?
2. Czy podszybie przód występuje jako część zamienna? U mnie nikt nie wie w sklepach. Jeżeli już, to potrzebuje podszybia z sedanów 2d lub 4d.
3. Czy próbować łatać dach i zaspawać szyberdach czy szukać dachu (części od słupków do szyby) z B2 czterodrzwiowego i robić rzeźbę? Dach od sedana 4d po drobnych modyfikacjach będzie pasował, a takiego z 2d nie ma szans wyszukać.
4. Czy warto wyciąć z Couetki tylne nadkola i jak to zrobić żeby wykorzystać je bez problemów?
5. Jak pozbyć się mat wygłuszających z podłogi? Są przyklejone i po oderwaniu, blachy są obklejone resztkami.
Trochę przeraziłem się ogromem prac i rozpatruję możliwość odstawienia auta do blacharza. Nie wiem jeszcze z jakimi kosztami się spotkam i to jest moim złym snem. Nie jestem w stanie sam w moim garażu pracować na taką skalę. Dam radę napewno rozebrać auto nawet do zera i taki mam zamiar dla obniżenia kosztów. Mechanika z moim zapleczem sprzętowym to nie klopot, ale na blacharkę potrzeba troche więcej miejsca niż standardowy garaż. Nie powiem...mina mi trochę zjechała, bo zawsze marzyłem o zrobieniu auta od podstaw. Jutro czeka mnie ekspertyza dwóch warsztatow jeżeli ich czas pozwoli. Jest jeszcze warsztat ok 25km ode mnie i jeszcze jeden spec o którym cicho myślę...ale daleko. Ehh... I jeszcze ta Coupetka, która musze powycinać do końca miesiąca...
Heh...potrzebuję wsparcia duchowego z dodatkiem jakiś konkretnych porad...
