.: AUDI KLUB POLSKA :.

BDH 180 koni (163 to BDG i BCZ,ale ten za to tylko w allroadach i to z manualem)

o spalanie pd-ków mi chodziło

Ja kiedyś mierzyłem się z a6 c5 2.5 180 ps , taka a6 z tego co pamiętam to waży ok 1750kg, ja wtedy miałem 140 ps a moje waga 1280, nie czepiając się szczegółów ta a6 jechała powiedzmy że podobnie... Czyli poprawcie mnie jeśli się mylę aby zrównoważyć masę ok 0,5 tony i napęd Q to potrzeba 40ps więcej tak? Dobrze kombinuje?

Nie od dawna wiadomo że TDI PD to NIE oszczędna technologia.

Z tą oszczędnością to już pół biedy nie ma co przesadzać, ale najgorsze to że to nie trzyma swoich mocy na dłuższą metę...

Znowu nie wiem czy pomogę,ale... spróbuje
Ze świateł ja w C5 Avant 180KM automat obok kolega BMW 323i coupe manual (nie wiem ile tam kuca było)... zielone i poszli... beemke cały czas miałem w lusterku,a im większa prędkość tym odległość większa była

pozdrawiam

Nie no to porównanie to mi nic nie daję, mówię ja muszę jakoś wykombinować ile potrzebuję ps i nm w a6 Q aby mieć trochę szybsze auto niż moje obecne tzn 160ps 380nm ośka i 1280 kg wagi , albo chociaż podobnie jeżdżące auto

MariuszGaaa - i tu z mocą sie mylisz, zdrowe silniki generują znacznie większą moc niż w dowodzie .

Kolego nie do końca, owszem w starych vp tdi, nie wiem jak w benzynach ale może i też natomiast w pd to tylko na papierze... Teoretycznie pd 130 ps powinien mieć około 140 ps w praktyce zdrowa 110ps vp objeżdża pd-ka to co napisałem to praktyka... pd-ki nie trzymają mocy ze względu na pompki i to jest zdanie ludzi o wiele mądrzejszych niż ja...
Te wszystkie dodatkowe bonusowe PS-y to przeszłość taka prawda... Zdaję sobie też sprawę że generalnie auta urosły, zwiększyły swoją masę a silniki no cóż teoretycznie też zwiększyły trochę swoje moce ale i bilans powinien wyjść na zero... Ale to teoria praktyka pokazała to że te nowe silniki po pewnym przebiegu tracą swoje własności i to diametralnie... Ten kto kupował tdi to nie po to by jeździć okazjonalnie w niedziele nie oszukujmy się bo ja również trzepie przebiegi konkretne dla tego potrzebuje solidnej jednostki jak moja obecna a pd mi tego nie zapewni to już wiem...

Ale to o tych silnikach to nie na temat... Ja innego tdi niż vp nie widzę u siebie... Dla tego muszę rozgryźć ile PS potrzeba mi do a6 z Q aby podobnie jechać co obecnie bo od tego będzie zależało czy będę w stanie wyciągnąć taka moc z klasycznego tdi czy będę musiał pchać się jednak w lpg

Kolego, strasznie dużo robisz tu filozofii. Nie wiem czemu tak się boisz PD i nie wiem jaki silnik chcesz znaleźć bez PD w nowszych samochodach??? Najlepiej zostaw swoją starą dobrą B5 jeśli jest dobra.

W e46 napęd 4x4 jest stały a nie sterowany komputerowo-elektronicznie.

W e46 jest stały rozkład: 68% momentu na tył, 32% na przód. Zaden komputer tu nic nie zmieni, bo nie może.

Jezdziłem e46 330xi i wg mnie jego własnosci jezdne nie odstają wogóle in minus w porównaniu do audi quattro.


Dopiero w X5 po lifcie, e60 , e90 napęd 4x4 nie jest stały, tylko sterowany elektronicznie.

Beemka z x to i tak kupa - napęd trwałością nie dorasta do pięt q
Do tego dochodzą kosmiczne koszty - lecą 1/2 ośki, skrzynia rozdzielcza a to lekko 20k zł

kolego Ramon1 zgadzam się trochę tu filozofuję, ale nie jest to filozofia aby sobie pofilozofować i na tym koniec. Po tym filozofowaniu zamierzam przejść do realizacji. Nie wiem wielu rzeczy dla tego filozofuje.. Ludzie robią różne rzeczy i wszyscy potem gratulują a też na pewno musieli filozofować aby przejść od słów do czynów....

Wiem jedno a6 z 2.5 z fullem na wypasie idzie kupić za bardzo rozsądne pieniądze... Auto z innym silnikiem jest o wiele droższe... Jednak te inne silniki trochę nie spełniają moich własnych oczekiwań i tyle prosiłbym to uszanować TDI w nowszych odmianach się skończyło jak dla mnie i tyle... Dziękuje z góry za wyrozumiałość

Wracając do meritum sprawy kupując a6 z tym 2.5 jestem do przodu z jakieś 10 tyś i za te 10 tyś chciałbym tam wpakować fajny silniczek.. który fajnie jeździ i jest rozsądny... Generalnie mam dwie opcje z czego druga opcja może być trochę kłopotliwa jak coś siądzie... Dla tego skłaniam się ku pierwszej aby wsadzić tam tdi... Nie wiem tylko jakiej mocy potrzebuję do a6 w Q bo no nie mam doświadczenia z tak ciężkim autem i w Q... Stąd moje takie trochę durne porównanie że kiedyś mierzyłem się z a6 itd... Wiem że to takie porównywanie trochę z dXXy ale no nie mam innych doświadczeń...

Z tego co sam wywnioskowałem to aby to śmigało jak moje obecne auto to potrzebowałbym ok 220PS... Teraz pytanie teraz tylko się zastanawiam z czego to wyciągnąć... Wiem że z 1.9 ludzie średnio wyciągają 200ps i zastanawiam się czy to trochę nie za dużo jak na taki silniczek... A może by tak 2.5 r5 140 ps i z tego by się dało wyrzeźbić? Co myślicie?

Mam jeszcze pytanie do kolegi Zagór... Ile pali w trybie typowo miejskim 4.2? masz w nim lpg?

Nie rozumiem, po co rzeźbić, skoro jest gotowiec - A6 2.7bT 250PS, auto też będzie można sprzedać normalnemu człowiekowi, jak Ci się znudzi, a wydumkę???

Wiesz co , zagór masz 1000% racji... dowiadywałem się o tym silniku.. Kurcze powiem tak znam jego koszta i pod tym względem jest ok... Natomiast boję jednej rzeczy w nim... Boję się tego że padnie mi jakaś pierdółka typu nie wiem np dziurawy jakiś wężyk podciśnieniowy i że bez wyciągania silnika nie będę w stanie usunąć usterki czyli będę w 100% uzależniony od mechanika i jego łaski...

Skoro boisz się osprzętu - to bierz 4.2 V8 + cyklon i masz problem z głowy - ja też tak wybrałem i nie żałuję, dodatkowym atutem modeli V8 jest inny niż w reszcie A6 tiptronic lepszy

Rozmowa schodzi na niebezpieczne oraz mocno utarte na tym forum tory... ktos pyta o 1.9 TDI, a dostaje ostatecznie zawsze taka sama odpowiedz: 4.2


chcesz 220 koni? 2.5TDI na full wypasie da sie kupic tanio? 10 tys zł zaoszczedzasz na starcie?
Nic prostszego. Kup 2.5 TDI z końca produkcji (180KM) i dłubnij go na te 200-220KM.

W ostatecznosci jak sie rozleci to sie bedziesz martwic i wtedy sobie załozysz tam 1.9TDI. A puki co cały czas bedziesz 10 tys zł do przodu. I bedziesz miał fajne, tanie, dobrze wyposazone, oszczedne, mocne auto.

A jak kupisz dobry egzemplarz 2.5 TDI (czyli zadbany i blizej 200 tys km niz 400 tys km) to bedziesz jezdził jezdził i jezdzil i bedziesz zadowolony.

Patrzyłem, to b6 quattro 2.5TDi rzeczywiscie sa w superniskich cenach. Nizszych niz podstawowe benzyniaki nieraz

Sam jeszcze nie wiem... Muszę to wszystko przemyśleć... Najgorsze jest to że nie posiadam tak rozległej wiedzy... Znajomych również nie posiadam co by mieli interesujące mnie jednostki...

Powiem tak na pewno a6 c5 z racji wyposażenia i ceny. Zresztą z tego co się dowiedziałem to a6 jest naprawdę nie wile cięższe od a4 b6.. Była by jeszcze opcja ponownie kupić a4b5 bo tutaj zaletą jest waga auta...

Co do silników :

2.5 tdi - to trochę temat tabu. Gdyby z tego silnika rzeczywiście dałoby się wyciągnąć te 220PS które by ten silnik trzymał,
a nie gubił to byłaby naprawdę bardzo fajna opcja, natomiast seryjne 2.5 tdi 180ps trochę za dużo pali jak na te osiągi
które oferuje w zamian
1.9vp - cholera wie jak z jego wytrzymałością przy tak ekstremalnym podkręceniu z racji tego że dużo jeżdżę...

2.5tdi r5 - brak danych jak z jego podkręcaniem, nie ma tak przetartych szlaków ja z 1.9

2.7bT - idealne osiągi i rewelacyjne spalanie biorąc pod uwagę lpg... Generalnie spalanie przy normalnej jeździe zbliżone do
1.9PD, ale problem jak coś padnie ze względu na to że trzeba wyciągać silnik ( mimo tego mocno się nad nim też
zastanawiam)
4.2v8 - idealne osiągi na poziomie 2.7bT, z tym że odpada problem typowych usterek doładowanego silnika które wyjątkowo w
2.7bT sprawiają że w 100% jesteśmy uzależnieni od mechanika i od jego czasu... Natomiast jak dla mnie to 4.2 ma już
za wysoki minimalny próg spalania

2.8, 2.4, 2.6, 3.0 - fajne silniki ale ich spalanie jest na poziomie 2.7bT ale osiągi już nie więc bardzo by mnie to denerwowało

pozostałe benzyny rzędowe - nie podoba mi się ich charakterystyka pracy ( NM i ich dostępność )
pozostałe tdi - jak dla mnie za dużo kosztowych problemów z nimi...

Tak to wygląda panowie więc w skrócie wiem że na a6 c5 potrzeba jednak te 220ps... Poczytam jeszcze na forum o kręceniu silników, co i ile i z czego da się bezpiecznie wycisnąć... Jeżeli będzie dupa to zaryzykuję te 2.7bT...

Miałbym jeszcze jedno pytanie. Załóżmy taka sytuację że mamy a6c5 z Q przykładowo 130ps które z tego co widzę ważyłoby ok 1600kg 1650kg i mamy drugie auto a4 b6 z Q 130ps które waży 1540kg czyli różnica w wadze to jest ok 50 - 100kg, - to gdyby te auta stanęły na kresce to powinny mniej więcej jechać podobnie czy tak?

viewtopic.php?f=8&t=110622


Za to nie trzeba zaglądać pod maskę.

wolnossacy 2.4 czy 2.8 nie spali tyle co 2.7 biturbo.... Biturbo spali zawsze więcej, mzoe w okreslonych warunkach autostradowych spalania się zbliżą. Ale normalnie, turbo zawsze spali wiecej.

Wez silnik 1.8T. Małym kosztem wycisniesz z niego 200KM. Jak troszke bedziesz chcial doinwestowac - zmieniasz turbo i masz 260KM.
Silnik bardzo trwały, bardzo oszczędny, bezawaryjny.
jego tuning jest rozgryziony u nas w kraju doskonale...

Jak to się mówi: turbina żyje - turbina pije.
Nie wiem jak kształtuje się spalanie 1.8T rozkręconego powyżej 200KM, ale przypuszczam, że wzorcem oszczędności nie jest.
Kolega chce nie wypałowany silnik o naprawdę przyzwoitych osiągach i w miarę ekonomiczny (w połączeniu z LPG) to ma chyba tylko te 2 opcje:
4.2 V8
2.7T z ew. koksem.