Mam problem: 2 fachowców proponuje 2 różne podejścia do tematu.
W samochodzie wyje i chrobocze (zwłaszcza przy okolicach maksymalnego skrętu) pompa wspomagania. W zbiorniczku są metalowe opiłki. Wiem, że sama wymiana pompy to nie jest dobry pomysł w takiej sytuacji bo zabrudzony układ przyczyni się do szybkiego uszkodzenia nowej.
Jeden fachowiec (Automania, Mirków k/Wrocławia) proponuje wymianę na odpowiednik (tańszy - 400PLN) rozebranie wszystkiego, łącznie z przekładnią, wyczyszczenie poskładanie, uszczelnienie, założenie nowego zbiorniczka - koszt całości to ok 1750PLN.
Drugi (Autoserwis, Krzysztof Żuk) uważa, że jeżeli nie ma objawów uszkodzenia magla, trzeba wymienić tylko pompę i wyczyścić układ (transfuzja?). Dodaje, że z tym tanim zamiennikiem pompy (Lauber w Intercars - 407PLN) bywa różnie, czasami pomimo, że pracuje właściwie wydaje z siebie różne dźwięki... Idealnie było by wymienić na oryginał - ZF (w IC - 1500PLN) - koszt całości może więc również przekroczyć 1750PLN
Są jeszcze pompy dostępne na Allegro z jeszcze mniejsze pieniądze...
Co zrobić? Jeżeli przekładnia, nie stuka, pracuje lekko, warto ją rzeczywiście rozbierać? Czy ktoś, kto ma doświadczenie w temacie mógłby coś doradzić? Nie chciałbym wyrzucić pieniędzy w błoto.
_________________ A4 B6 Avant AVF Q - jest;-) było: C4 AEL Avant '95 B4 1Z Avant '94 (był) B4 ABT LPG '91 (był)
|