.: AUDI KLUB POLSKA :.

Udało mi sie znaleźc bardzo ładna Lancie Lybre kombi dla Taty auto już stoi pod domem 2.4jtd 2004rok bixenon, grzane dupy, navi, skora z alkantara, bosse itp. Jestem mile zachwycony jak chodzi ten dizelek komforttowe auto z naprawde dopracowanym jakościowo środkiem

Ile dales? tylko kto ci potem kupi tą paskudę?

Może najladniejsze nie jest ale jest inne i naprawde fajnie sie tym jezdzi. chcociaż nikt Ci tego nie ukradnie
O dziwo przez jakiś czas szukałem lybry z naprawde fajnym wypasem i jak na zdjeciach ciekawie wygladała to max dwa dni i jej nie było.

Sprzedałem swoje B4 po 3 dniach w ogłoszeniu i 3 klientowi


Ps. wszyscy zainteresowani przyjechali B4, tylko golasami

Pojechałem dzisiaj moim cabrioletem, na przegląd techniczny, miałem zrobić na wiosnę ale , ale może jeszcze zaliczę ze dwa zakończenia sezonu . Pojechałem celowo na "nieznajomą " stacje diagnostyczną prześwietlili wszystko jak książka pisze, i Pan diagnosta powiedział że ta osiemdziesiątka to musi być ostatni wypust , bo dawno w takim stanie nie widział w dodatku kompletnej nie bitej .

sprzedajesz?

Ja też robię auta dla siebie, a nie pod przegląd i na badania jeżdżę bez obaw
Dziś wytargałem po dwóch tygodniach V8 z garażu. Pojechałem na myjnię, następnie na stację paliw. Zalałem benzyny, LPG do pełna i chciałem zapłacić. Nie miałem gotówki, zapomniałem PIN od karty. Na szczęście za czwartym razem udało mi się wbić poprawny PIN... stacja była 30km od domu

Mi co prawda wczoraj a nie dzisiaj.
Byłem w Oławie i zachwyciły mnie piękne znaki przy drogach - zakaz wjazdu rowerem. Co prawda nie na wszystkich ulicach, ale zawsze coś.
Zupełne przeciwieństwo zniszczonego czerwoną farbą, śluzami i innymi wynalazkami Wrocławia.

już silnik naprawiłeś?

Bilu sprzedał bym...ale mój syn juz notariusza ma "słownego" (zostaje dla wnuczka)
http://www.youtube.com/watch?v=Y5lM39tJPUw
Jutro jadę do stolicy potrąbić na" słoiki "

Po 5 latach użytkowania mojego zielonego Caddy`ego okazało się że padła jedna końcówka drążka, 2 gumki stabilizatora i do roboty są hamulce. Wyło też jedno łożysko a wymieniłem oba.
Po 5 latach inwestycja 400 zł w zawias...
Dodam iż po przyjeździe z Holandii w 2008 r. zafundowałem mu kompleksowy remont zawiasu.
Z innych rzeczy - motor ma ok 250 kkm i działa jak dzwon.
Jak tu się nie cieszyć ze starych szmelcvagenów.

Potwierdzam, widziałem dzisiaj Cabrio na trasie

Dostałem zwrot za wodę . Całkiem fajna sumka

wczoraj grillowalismy sobie przy piwku na dachu kamienicy 2km od Watykanu

1. Postrzelałem dziś na strzelnicy z pistoletu P-83 oraz "kałacha"
2. Latałem bokami V-ką po wielkim "trawniku". Była cała brudna. W domu powiedziałem, że deszcz pada i wjechałem w kałużę

To Ty musisz być bardzo młody, jak jarasz się strzelaniem z kałacha i musisz tłumaczyć się mamie w pochlapanego samochodu Jak by ci przyszło zanieść ten karabin na strzelnice ze 20 km , a po strzelaniu go rozebrać , wyczyścić i naoliwić, tu uwierz mi ze odechciało by ci się strzelania

Zaliczona wycieczka do Wiecznego Miasta m.in Watykan, Piazza Venezia, fontanna Di Trevi, Koloseum

Papa w niedziele akurat robił objazd byłem około 2m od niego, spoko gość z niego, ktoś obok mnie krzyknął do niego Franceso a on się śmieje i kciuk w górę do typa

W weekend mieliśmy 4-osobowy wyjazd na konferencję do Szczyrku - 1084km w obie strony. Wyjechaliśmy ok 07:00 z Ostrołęki, planowaliśmy być na miejscu przed 14:00.

Zdarzenie nr 1
W piątek rano była zaj...ta mgła, tam gdzie się dało "lewy pas i ognia". Na 2-pasmówce za Warszawą leciałem trochę ponad dozwolona..., a tu nagle skrzyżowanie, czerwone światło i 2 pasy czekający aut. But w podłogę i 2 tony żelastwa zaczęło zwalniać. Nie wiem dlaczego, ale jak już dojeżdżałem do białego Transita na moim pasie, skręciłem na 3 pas do skrętu w lewo, akurat był cały wolny - chyba nie chciałem przydzwonić przez brakujące 5 cm
Powoli zatrzymałem się na lewym pasie, prawie na równi z Transitem, a tu nagle pisk opon i jebut. Transit wystrzelił jak z procy i prawie trafił w nasz przód. Za nami leciała biała Fabia i gość nie wyhamował, przyp...lił w prawy tylny róg transita.

Gdybym jechał przepisowo - > zatrzymałbym się grzecznie za Transitem, byłbym środkowym uczestnikiem karabolu "kanapki"
Gdybym pojechał dalej pasem do skrętu w lewo - > dostałbym rykoszetem od Transita w prawy bok

Poduchy w Fabii zadziałały, kierowca chyba nie było mocno pokiereszowany, narzekał na nogę i chyba złamał palec. Pasażerowie Transita wyszli prawie bez szwanku, jeden coś wspominał, że boli go szyja.

Nie byłbym sobą, gdybym nie pomógł - ściągnąłem wrak Fabii na boczną drogę. Zielony nawet nie odczuł, że ma coś na lince

W drodze powrotnej wstąpiliśmy do Częstochowy na Jasną Górę, dałem datek na rozbudowę świątyni

Zdarzenie nr 2
Dojechaliśmy do Szczyrku. Skręcamy z głównej w jakąś boczną, trochę dziwna, ale skoro Hołek (automapa) wyznaczył dojazd, jedziemy. Kończy się beton, zostają 2 pasy z płyt. Skręty, strome podjazdy, miejscami nie widziałem drogi tylko niebo, jedziemy dalej. Dojechaliśmy na parking pod hotelem, z pod maski dym. Chyba przez kąty nachylenia coś się skopało w zbiorniczku/układzie chłodzenia, do tego ciągnąc w górę ponad 2 tony miał co robić... i wywaliło płyn przez zawór. Ostygł, dolałem płynu i po problemie.

Okazało się, że są 3 drogi dojazdu do hoteli Orle Gniazdo - 2 łagodne i 1 dla twardzieli, Hołek poprowadził nas "krótsza". Nie tylko my jechaliśmy wersją "terenową", ale w Pasacie trochę przypaliło się sprzęgło. "Home of quattro" przy tym to pikuś.

Ten Hołek w AM to czubek , też kiedyś mnie przeciągnął skrótem - bo się dałem namówić na włączenie navi przed Sczyrkiem, więc pewnie podobną drogą jechałem - pola, lasy, wilcy, a wszystko to zimą, 22-23 - skrót meega, bo spaliłem 3x tyle paliwa, straciłem 1/2h, a bacówka się okazało, stoi tuż przy krzesełku

Skończyłem ogrodzenie przy domu