.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam serdecznie.

W związku z tym iż namiętnie mój mąż poszukuje auta swoich marzeń, i wynalazł oto takie http://allegro.pl/audi-a6-1-9-tdi-131km ... 47608.html , chciałabym poprosić Was o pomoc, co o tym myślicie, jesteśmy ze Szczecina i nie chcielibyśmy po raz kolejny tłuc km nadaremnie. Bardzo dziękuję za każdy post.

Pozdrawiam

Auto wygląda dobrze, choć w opisie jest info ze nie ma wgniotek a na zdjęciu na masce widac wgniotke (ale to pikus), silnik tez ok, najlepszy 1.9 tdi 130 koni.
Niestety auto ma jedną wadę, jest z Ostrowii Mazowieckiej a to zagłebie oszustów i krętaczy więc zalecam wzmożoną czujność (zarowno przy ogledzinach auta jak i przy sprawdzaniu papierow itd).

Czekałam na jakiś odzew, mało nie weszłam do laptopa.
Właśnie, już raz się wypowiadałam odnośnie kręcenia z papierami, jak bardzo miły Pan chciał Nam wcisnąć kota w worku. Auta szukamy już od ponad 3 miesięcy. Ciężko jest trafić w gust tego mojego męża, a to właśnie ciekawe, bo jak jechaliśmy po auto dla mnie to tak nie mlaskałam jak on, no ale... Ponieważ my niekoniecznie znamy się na autach tej marki, rozmowę z Panem sprzedającym przeprowadzał mój Brat, ma takie auto i coś nie coś więcej wie. Wiadomym jest że sprzedający niekoniecznie przywiązuje wagi do tego co mówi, potwierdził niejednokrotnie że auto jest na letnich oponkach, w sumie niewiele powiedział i o nim, ponoć przyjechał nim 1.200km i... dojechał , rozrząd wymieniany 20tys km temu, ponoć cacy że mucha nie siada.

Jak nie pojedziesz to się nie dowiesz niestety tak to jest... ze zdjęć nie wygląda źle. Jedyne co to żaden to S-line na bank nie jest, zwykły goły golas:)
Oglądać,badać,pytać może jakaś stacja diagnostyczna w okolicy jest to chociaż tak z grubsza podstawowe elementy sprawdzi,targować się i brać. No chyba,że przy oględzinach wyjdą jakieś kwiatki. Powodzenia

Dziękuję Wam bardzo, jak można to odezwę się po powrocie i dam znać .

Pozdrawiam serdecznie

tak na szybko, jedna lama z tylu jest przed liftowa ( ta z ciemnym wstacznym ), zawsze mozna cos utargowac, jak kolega wspominal, zwykly golas.

Tak na szybko to wyświetlacz FIS jest walnięty-do wymiany. Co do lampy to jak kolega wyżej napisał: prawa jest przedliftowa, te po lifcie miały pole światła wstecznego całkowicie przezroczyste, a nie przyciemnione.
Masz przykład na jednym samochodzie jaka jest różnica lamp pomiędzy aut przed i poliftowych

WooW a rzeczywiście, kurcze tyle razy przeglądaliśmy to ogłoszenie i nie zauważyliśmy, dokładnie... A co do wyświetlacza, tak właśnie myśleliśmy że jest coś z nim raczej tak, także nasze przypuszczenia się potwierdzają. Nie ma co ukrywać, auto to z salonu nowe nie jest, trzeba uszanować że jest już to kilkulatek , i trzeba liczyć się z tym że drobne mankamenty się znajdą. Wolałabym osobiście wymienić wyświetlacz, lampę... .... i mieć nadzieję że nie znajdzie się nić co powaliłoby Nas na nogi, i okazałoby się budą dla kur i kogutów.

Dziękuję Forumowiczom za wszystkie cenne uwagi

Ostrów Mazowiecka i wszystko jasne, o aucie z fotek nie będę pisał.

jedna lampa taka czy taka to jeszcze nie problem,zawsze można się potargować,ale dlaczego tak jest?? Sama lampa pękła czy auto jest po kolizji?? Takie sprawy zweryfikować można tylko na miejscu.

Wujek Google pomógł mi odnaleźć imię i nazwisko osoby sprzedającej, tylko nie bardzo wiem czy można na forum podzielić się takimi informacjami...

Raczej nie, z resztą jaki byłby tego cel?
Wymiana wyświetlacza nie jest jakimś problemem dla większości elektroników, natomiast wyświetlacze w poliftash rzadko ulegają uszkodzeniu, ale to już szczegół. Masz pole do negocjacji. Jeśli auto nie było mocno potrzaskane, nie przejmowałbym się faktem, że kiedyś uległo uszkodzeniu, z resztą widzę, że masz zdrowe podejście do tematu używanych aut.
Jechać i oglądać. Czy to Ostró, czy to Radom, są ludzie, którzy kupili samochody w tamtejszych komisach i sobie chwalą, więc nie można wszystkich samochodów do jednego wora wrzucić, z resztą w niemcowni rodzynów też jest pełno.

Droga moja Siostro ....


Auto stoi na oponach letnich , uszkodzony jest jeden poziomy piksel - linijka na wyświetlaczu Fis , jest możliwość wykupienia tymczasowego ubezpieczenia OC na miejscu , przegląd TUV jest ważny do października 2014 , jest też możliwość wjechania nim na podnośnik , aby je obejrzeć od spodu .Przydało by się jeszcze tylko załatwić diagnostykę komputerową , Panowie może ktoś ma możliwość z forum Nam pomóc ??
Ta wgniotka na masce to pikuś , chyba umiem to naprawić


p.s.
lepszego chyba już nie znajdę Wam w tej cenie , więc trzeba po nie jechać

A auto zostało wyrejestrowane? Do jakich tablic kupisz ubezpieczenie? Kontrola i jesteś w du... Co z tego że ma przegląd? Gadałem z niebieskimi na ten temat jak mi mandat pisali. Jednego ugadasz, drugi narobi problemów.

no właśnie chyba z 10 razy już pisałem,że te ich tablice to jeden wałek,a OC na miesiąc kolejny jeszcze lepszy. Te tablice co są na aucie to sobie możne w d..e wsadzić,a nie jeździć!! Pierwsza normalna kontrola i auto na lawetę. A TUV może być jeszcze 10lat ważny to nikogo nie interesuje....
Żeby autem z ogłoszenia legalnie odjechać to trzeba je najpierw przerejestrować!! inaczej tylko na lawecie.

Reasumując...

jeżeli ja mieszkając w Niemczech, wykupię ubezpieczenie konkretnie na te tablice, które tam są... Takie rozwiązanie też nie wchodzi w rachubę? Proszę mnie poprawić jeżeli się mylę, auto aktualnie, nie jest ubezpieczone ale ma przegląd.

Wiem potrzebuje żółte tablice

a jeżeli auto ma przegląd możesz wziąć czerwone.... i nic więcej. No jeszcze laweta,ale ona zawsze może być.

A jeżeli auto ma nieważne żółte tablice, i nie jest w ruchu, można je zarejestrować ze spokojną głową w DE?

A więc :

Dowiedziałem się od agenta ubezpieczeniowego , że można wykupić tymczasowe ubezpieczenie przypisane do nieważnych tablic , i do nr Vin nadwozia auta , i tym autem na spokojnie można przemieszczać się po Polsce - policja może nas cmoknąć w wiadomo co .
Następnie auto zostaje w Polsce na parkingu , i w tym czasie kupujący jedzie z dokumentami i tablicami do Niemiec , by tam zakupić ważne tablice , i podpina je pod te tymczasowe ubezpieczenie , które wykupił w Polsce . Następnie wraca do Polski , gdzie na parkingu stoi auto, podpina legalne tablice i sprawa załatwiona . Ot i cały problem ....