We wtrysku mechanicznym (a taki masz, z korekcją elektroniczną dawki) przepływomierz sterowany jest talerzem na ramieniu ( podnosi się do góry, kiedy przepływa więcej powietrza), który jednocześnie reguluje ciśnienie paliwa podawanego do wtryskiwaczy (czyli reguluje dawkę benzyny). Kostka z przodu na 2 piny odpowiada za korekcję ciśnienia paliwa przez komputer. Wtyczka z boku od strony błotnika (3 piny) podaje sygnał o wychyleniu klapki do komputera i na tej podstawie korygowany jest przede wszystkim kąt wyprzedzenia zapłonu. Dlatego możesz mieć więcej mocy. Natomiast na cudowne obniżenie spalania LPG nie licz, bo to wymaga po prostu porządnej regulacji instalacji gazowej. Tak jak pisałem, w trasie nie powinien spalić więcej niż 11 litrów. Sprawdź szczelność instalacji (wlewu też, razem z połączeniem wlewu z przewodem gazowym) i pojedź na regulację do kogoś, kto ma o tym pojęcie.
Pozdrawiam
Tu masz krótko o k-jetach:
http://www.capri.pl/garage/kjetronic-2.8iA tutaj bardzo krótko o regulacji LPG:
http://www.autogaz.olsztyn.pl/instalacj ... -gazowych/A po ludzku: duża śruba na reduktorze na najszybsze obroty i 1/4 obrotu z powrotem; śruba na wężu: obroty pedałem gazu na 3000 i wkręcamy co pół obrotu śruby (czekaj po kilka sekund), aż zaczną spadać. Wtedy można ustawić na drodze moment (jakiś pusty odcinek, gdzie możesz swobodnie przyspieszać na poszczególnych biegach), w którym auto zaczyna słabnąć/nabierać mocy, regulując co 1/4 obrotu wybrać kompromis między mocą a ekonomią. Jeżeli masz krokowca na wężu, to zaczynasz o śruby na reduktorze, natomiast resztę robisz przez interfejs podpięty do sterownika, zgodnie z procedurą opisaną w instrukcji sterownika (łoaptologicznie, możesz go zastąpić śrubą, czyli registrem).