mam poważny problem z centralnym ogrzewaniem w A6 2,7 tdi. Auto pomimo rozgrzanego silnika "nie grzeje". Ciepło zaczyna być dopiero przy 120km/h i więcej. Jazda po mieście odbywa się w zimnym aucie. Wymieniono klimatronic i dalej jest tak samo. Podejrzewałem zawór CO - aby szybko wykluczyć zawór - wyjęto dysze blokujące przepływ płynu - przepływ jest obecnie 100% na obu stronach - i dalej nic. Przy nastawach klimatronic'a na "auto" przy ustawionej maksymalnej temperaturze (silnik rogrzany, wnętrz auta zimne - wewnetrzny czujnik temperatury czyta że jest zimno) obroty wentylatora są minimalne - tak jakby było wewnątrz ciepło. Podpowiedzcie proszę, co może być powodem tych objawów? Czy możliwe jest, że uszkodzeniu eległ właśnie czujnik temperatury? Wspomne tylko, że objawy te narastały w czasie, nie tak od razu było całkiem zimno. Pozdrawiam, Piotr.
|