.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, od razu pochwale się że jestem nowym posiadaczem 100 c4 2.3 92r. Mam jednak pewien problem. Ręczny nie działał odkąd go mam (czyli 2 tyg) i zbliża się czas przeglądu i należało by się zająć tym. Problem leży w tym że jeszcze prawy zacisk jeszcze jako tako się rusza i powraca i pewnie nadaje się wymiany gumek i czyszczenia to lewy w ogóle się zaciął ale nie ociera o koło więc jest do wymiany. Chciałem sobie dobrać zacisk lecz widzę w internecie zaciski o troszke innej budowie niż moje tzn w moim audi linka i dźwigienka umiejscowione są tak że dostęp do nich jest tylko od góry.
Widok od góry w moim audi:

Widok od boku w moim audi:


A przeszukując internet w większości są to takie zaciski gdzie widać że linka i dźwigienka i sprężynka są z tyłu/boku zacisku:


Moje pytanie brzmi. Czy mogę bez problemu kupić taki zacisk jak na aukcji czy będzie on pasował bez problemu? A jeśli nie, to gdzie takiego szukać?

Witaj
Nie musisz kupować nowych zacisków. Za ułamek ich ceny możesz naprawić stare, tak jak tu opisałem
powodzenia!

viewtopic.php?f=28&t=64212&hilit=challange

Fajnie opisane, dziękuje Powiedz czy jeżeli udało mi się rozruszać prawy zacisk bez rozbierania, czy to ma szanse długo potrzymać? Bo lewy się zaciął właśnie chyba przez brudy i napewno go ręką nie rozruszam.

Różnie bywa - jeśli ręcznika będziesz używał regularnie (każdego dnia, gdy jeździsz), to będzie działało.
Jeśli nie możesz rozruszać jednego zacisku i musisz go rozbierać, to dla świętego spokoju rozbierz też drugi - ważne, by obaa zaciski pracowały idealnie tak samo.

A tak nawiasem pytająć. Czy ten zestaw wsytarczy mi na naprawe dwóch zacisków czy starczy tylko na jeden i czy to jest kompletny zestaw?

To na zdjęciu jest na przednią oś. W tylnym zacisku jest więcej gumek, wysłałem Ci P.W. ze szczegółami

Pojawił się kolejny problem. Po wyczyszczeniu dogłębnie każdego elementu odzielnie, założenia nowych gumek, uszczelek i zapieczonych linek na nowe, hamulce nie trzymają, a jeśli trzymają to tylko na bardzo małej pochylonej powierzchni. Tłoczki się poruszają ale mam wrażenie jakby za lekko dociskały albo za mało się wysuwają, jak można uporać się z tym problemem bo strach zostawiać go czasami tylko na biegu.

Tłoczki powinny mieć samoregulator, który nie cofa go, żeby właśnie uniknąć takich niespodzianek. Linki dobrze naciągnięte, odpowietrzone na 100% dobrze zaciski?

A może u ciebie nie ma już fasolek (są za krótkie), które się znajdują na tym kątowym popychaczu?... ... i możesz mieć osadzenie (gniazdo) wyrobione na tą właśnie fasolkę w kątowym popychaczu i on sam już dopchnąć nie może...
Ale też może nie cofa się ten palec do końca (nie opiera się na śrubie na 10 klucz) i dlatego ręczny nie działa, bo nie odbija do końca (zatarte tak, że sprężyna nie ma siły go cofnąć)...
Rozbierz jeszcze raz, wyczyść dokładnie i wszystko obficie wysmaruj gdzie chodzi fasolka i obraca się popychacz...
A chodzą ci prowadnice na strzemionie, bo widziałem takie przypadki że stały jak mur chiński (Choć to już pewnie sprawdzone... Piszę profilaktycznie:D)
P.S. Wiem, że rozbierania jest trochę ale jak raz zrobisz dobrze to na 2 lata musi wystarczyć...
P.S.2 A jakby nie były dobrze odpowietrzone to byłby miękki hamulec, ale ręczny by działał... Jakby był dobry
Pozdrawiam

Właśnie powiedzcie mi gdzie mogę naciągnąć linki bo mam to auto stosunkowo krótko i nie wiem jeszcze wszystkiego na jego temat. Wcześniej była niezniszczalna (ale rdzewiejąca) Almera

No ja myślałem, że to sprawdziłeś
Ale jak nie to: linki można podciągnąc od dołu auta (pod osłoną termiczną)

Do tego będzie potrzebny kluczyk 10, a najlepiej rurkowy na długim trzpieniu, bo dość daleko i śruba jest długa. Zwykły nasadowy może nie dać rady. I nie żałuj odrdzewiacza przed kręceniem.