.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Chciałbym się zapytać o model jak w tytule. Wujek nosi się z zamiarem kupna takiego auta, a ja szukam informacji na temat owego, żeby wujaszkowi nieco dopomóc z wyborem.

Głównie zastanawia nas jak się sprawuje silnik w takim aucie. Jak znosi gaz? Ogólnie na co można zwrócić uwagę przy kupnie takiego auta? Na pewno interesuje go rocznik '93 lub '94 , te po lifcie. Słyszałem, że ponoć jednostka jest pancerna i ogólnie nie do zdarcia, ale wolałbym się upewnić.

Oczywiście najbardziej cieszyłby się z 2.6/2.8 w avancie, ale troszkę boi się napędu quattro (duże koszta w przypadku awarii). Są auta do kupienia z takimi silnikami ale bez napędu quattro?

Jakby ktoś miał jakieś info, a najlepiej osoby które mają bądź miały takie silniki, to będę wdzięczny za odpowiedzi.

No i czy takie egzemplarze za 3.5k to truchła, czy to są normalne ceny tych aut?

Truchła.
quattro nie ma sie czego bać... ale znalezienie sensownego egzemplatrza z silnikiem 2,6 lub 2.8 z quattro... to dość trudna sztuka.
Silniki nie są kłopotliwe i dobrze znoszą wirusa LPG.

za 3,5 to bym nawet do ABK nie podchodził.

Poszukał bym Treka za te pieniądze, ewentualnie Gianta.


Tap

Teść kupił 2,0 za 3600 i puki co jeździ to OK.

Ps. Silniki v6 były oczywiście bez quattro.


Tap

Dobre

Szydera i cynizm jest oznaką skrywanej głupoty. Tak słyszałem przynajmniej. Nie wiem ile w tym prawdy. Ale widzę, że podejście do pomocy innym ludziom jest na forum bardzo propagowane przez moderację.

Dziękuję zatem za okazaną szyderę, pozdrawiam i żegnam.

Kolego. Zakladasz ze auto ma byc po taniosci ale z v6. Wiec z zalozenia szukasz trupa, którego potem jeszcze bardziej sie zdrutuje bo ma byc tanio. Tarcze od v6? Po co przecież od 2.0 sa tansze, itp. itd., obym sie mylił.
Co do silnika to czego wymagac od ponad 20 letniego auta z przebiegiem powyżej 500kkm w cenie 3.500zl? Raczej nie liczylbym na wysoka bezawaryjnosc. Jezeli gaz to sekwencja i znosi dobrze.
O jakiej awarii quattro mowi? Bardziej balbym sie raczej awarii silnika.

Jak to ktoś kiedyś miał w podpisie "nie ufam ludziom bez poczucia humoru".
Generalnie nie dopatrzyłem tytułu i zasugerowałem się, że szukasz A4 za te pieniądze, ale nie zmienia to faktu, że będziesz wybierał z pośród 90% śmietników.
Do tego pisałem, że V6 nie szło w parze z quattro, ale widać nie doczytałeś- szkoda.
ps. głupotą można bardziej nazwać strzelanie fochów przez wpisy na forum.

E tam nie srajcie żarem, ...proszę bardzo
http://allegro.pl/audi-80-2-6-v6-quattr ... 42125.html
Błotnik niech ze wujek kupi w kolorze za 100 pln, lampę drugie 100 , zderzak na poxyiline i rura...wszystko co potrzeba 4 napęd V6 ,co to sie spuszczać nad starym dziadem do tyrania....a co najważniejsze , cena mieści się w widełkach

Świetna wymiana zdań

Wracając do tematu to minus za baloniaste opony i przednie koło jest zbyt blisko progu. Błotnik w takim kolorze cieżko dostać Lampy w dobrym stanie chodzą po 500 zł za komplet. Ciekawe jak te B4 wygląda pod względem mechanicznym. Jedyny plus że z takim wyglądem to nie ukradną. Silnik 2.6 V6 dobrze znosi gaz, trzeba tylko tankowac na markowych stacjach.

Poobijany jak kana od mleka To koło rzeczywiście nieźle przekoszone

O masz hahahah.no i ksiązki serwisowej nie ma , i przebieg na 100 procent skręcony .....moja stara ostatnio oglądała ekspres do kawy właśnie za 3,5 tyś a ten tu wyskakuje że opony za baloniaste . Fajnie by było jak by każdy z forum zaprezentował czym jeździ.....widziałem kilka aut forumowiczów, i powiem szczerze co poniektórych to się tylko nadawały na wagę wjechać na złomowisku. A jak tu się wypowiadają to hoho.

Odpowiedź na pytanie autora wątku brzmi: to zależy.
Jeżeli ma to być ładny samochód żeby nie było wstyd pod kościół podjechać to trzeba zwiększyć budżet i szukać 2,0 115KM (z quattro lub bez w zależności co się trafi w lepszym stanie) egzemplarzy z tym silnikiem jest sporo więc i znaleźć łatwiej a ceny nie są za wysokie.
Jeżeli na targ do wożenia skrzynek to... to się nie znam.
Znaleźć quattro w ładnym stanie silnika i nadwozia będzie trudno, bo wcale nie jest ich dużo. Większość 2,8 i 2,6 to zwykły przednionapęd.
Bać się q nie trzeba, mieć warto.

Baloniaste opony to minus wyglądu na pewno nie dyskwalifikują auta do sprzedaży. Sam mam takie w B4 bo taki rozmiar wymyśliła sobie fabryka. Co do stanu technicznego to moje samochody są sprawne. B4 ma nowe hamulce i tuleje poliuretanowe oraz nic nie wycieka z płynów eksploatacyjnych. Podobnie A4 i Bentley w podpisie Póki co są tylko w paru miejscach zadrapania na lakierze. Na tylnej klapie B4 popękał klar. Na wagę na złomowisku mogłbym wjechać tylko po to żeby sprawdzić ile dokładnie auto waży.

@malyv8. Za 100 takiej lampy wujek nie kupi. Ale kupi dwa nowe chinczyki od zwykłej 80tki, ale to przecież to samo i co najważniejsze będzie taniej;-)

Jak by miała klimatyzację(nawet popsutą) już by była w trakcie pieszczot na moim warsztacie.Postawił bym na kolce i zimą śnieg sąsiadom spychał.Ale prawda jest taka że u nas wóz musi mieć klimę i maksymalnie 180 tyś przebiegu żeby go potem sprzedać .

Serio??

mały v8

Właśnie o to chodzi. Wielu jest cwaniaków, ale sam chciałbym widzieć ich samochody, kiedy je kupowali. Z drugiej strony pytać się na forach internetowych w dzisiejszych czasach to jakby strzał w stopę. Bo teraz to prawie każdy powie, że trzeba mieć glebę, quattro i cztyberdziesiąt koni pod maską. I zalewać to za hajs rodziców najlepiej. Niestety, wujaszkowi w zeszłym roku stuknęła sześćdziesiątka. Ciotka ma 800 złotych emerytury, a wujaszek - jako emerytowany elektromechanik - niewiele więcej. Ale przecież jak ktoś podaje cenę 3500 za B4 to od razu musi być szydera, bo przecież mieszkamy w cebulandii, gdzie nikt nie myśli jak wygląda życie innej osoby. Jakby miał więcej, to by pewnie stać go było na kupienie egzemplarza droższego.

Ja wiem, że niektórzy nie wiedzą o istnieniu ludzi którzy mają mniej. Ludzi, między innymi takich jak ja, którzy mogą żyć bez klimatyzacji, elektrycznych okien, podgrzewanych lusterek i innych tego typu rzeczy. Chcę żeby mi było zimno to otworzę okna. Jak ciepło to włączę ogrzewanie. I nie jestem na tyle leniwy, żeby użyć rączek od okien co by paroma ruchami okrężnymi otworzyć owe. Ale przecież lans na szybach w prądzie musi być. Wujek mimo 60 na karku też raczej leniwy nie jest. Dożył do emerytury mieszkając i pracując w Polsce, więc samo to już można uznać za nie lada wyczyn. Przez ostatnie 20 lat jeździł starą favoritą, więc ma chyba prawo do poszukania czegoś...hmm...bardziej wygodnego

Tak czy inaczej - do całej tej reszty, która zamiast szydery lubi i chce pomóc:

W chwili obecnej wujek ma 3500 złotych plus to co dostanie za favoritę. Skodzina jest w mega dobrym stanie, bo wujek jest pierwszym właścicielem i chyba nawet kupił ją w polskim salonie w wersji LS. Jakby się ją wystawiło na alledrogo, to dwójkę może by się udało ugrać. Na pewno musi coś zostać w przypadku wyeliminowania niedoróbek w audicy, jak na przykład zawieszenie czy blacha. Najważniejsze, to żeby silnik był w dobrej kondycji. O resztę może wujek sam zadbać.

Ja znalazłem coś takiego: http://otomoto.pl/audi-80-lpg-wspomagan ... 07074.html

Cóż...zdjęcia robione na tle myjni samochodowej nie wróżą dobrze Poza tym to komis, więc różnie bywa. Oczywiście nie patrzymy na przebieg, bo obaj wiemy jakie są realia w Polsce.

Oczywiście nie ma mowy o świrowaniu za kółkiem. Samochód ma być jedynie wprawny jeśli będzie trzeba wyprzedzić zawalidrogę. Obaj myślimy, że 115 koni to wystarczająca moc, bo silniki 2.6 czy 2.8 na pewno lubią łyknąć sporą wyższą dawkę gazu/benzyny.

No właśnie. Co z tymi silnikami? 2.3, 2.6, 2.8. Bo większość jest na gazie (przy polskich cenach paliw to chyba normalne) i nie wiadomo jak to to się sprawuje.

http://olx.pl/oferta/audi-b4-CID5-ID32Q ... aa740b7a74

Tu znowu 115KM: http://olx.pl/oferta/audi-80-b4-2-0-199 ... aa740b7a74

Czy w ogóle któryś z tych trzech przykładów zasługuję choćby na szczyptę uwagi? Wujaszkowi (i mnie zresztą też) bardzo podoba się ten czerwony w kombi, ale mamy pewne obawy.

No i ogólnie rzecz biorąc (już niekoniecznie bierzemy pod uwagę odłożone pieniądze) jakie są takie najważniejsze mankamenty napędy quattro? Często się psuje? No i jeśli już coś padnie, to jakie są koszta takich napraw? Czy to coś co można zrobić samemu, czy jest na tyle skomplikowane że trzeba do tego specjalistów?

Z góry dzięki za odpowiedzi i jeszcze raz proszę - jeśli ma ktoś pisać bzdury na temat tego że lepiej nie kupować za 3500 bo to wielkie "g" i w ogóle z taką kwotą to można kupić sobie rower to lepiej niech się ugryzie w język

"źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz" - że tak powiem

Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.