.: AUDI KLUB POLSKA :.

Opcja nissan murano też mi sie podoba.

Maciek, nie szalej Żona na weekendy ma firmówkę, AELa już postrzegam jako hobby, docelowo drugie auto (zamiast motocykla).
Więc realnie to 'pierwsze' rodzinne auto nie będzie wiele jeździło, a jak już, to chcę wiedzieć, że jedzie.
Proszę o głosy i opinie, acha tak, dwoje dzieci w domu, po za domem raczej nie mam...

No Murano fajna opcja
Teraz trochę od mnie bo trochę z tych samochodów ,,macałem". Wybrałbym Volvo albo B5 .
Ale jak ma być 4x4 to chyba B5 .Temat 4x4 w Volvie badałem i wygląda tak ,że nic wielkiego się nie dzieje jak się zepsuje( po prostu jest napęd na jedną os , wielu przez kilka tygodni nawet nie jarzy ,że ma ośkę), ale psuje się często a naprawy drogie , ale za komfort pokroiłbym się.Naprawy też droższe .

Co do BMW 4x4 nie kupiłbym bo mam dwóch kumpli i pożałowali , jeden nie stracił na tym kasy drugi popłynął cirka 20tys. Pierwszy kupił auto (E60) po dzwonie w tył .Zrobił i pojawiać się zaczęły się choinki auto stawało bo włączał się ESP i inne pomoce4 hamowania oddał po kosztach jakimś handlarzom z Krakowa ci cios powyłączali i zarobili 50tys. (jeśli sprzedali po cenie wystawionej na aledrogo). Drugi kupił (też E60) bezwypadka i wywalił w krawężnik nic większego się nie stało , ale objawy jak wyżej.Pojechał do mechanika a ten stwierdził ,że to enty przypadek i doradził sprzedaż samochodu .Powód dochodzi gdzieś do mikroskopijnego przestawienia (zawieszenia czy karoserii) a to powoduje ,że samochód ciągle myśli ,że auto jest w poślizgu i wariuje.

co to volvo i d5 to przejeżdża to 700 tyś te 163km automaty syf
kolega też miał ten d5 185km i problemy z silnikiem blok czy cos
a jak ten d5 215 km?
co do bmw kupuje je się chyba żeby właśnie mieć napęd na tył i trochę zabawy a jak nie to audi wyjdzie c6 do możliwej inwestycji w rozrząd czy wtryski

Jak ernieball pisał C5 ostatni wypust, skoro nie chcesz LPG, to szukaj pan ASN'a z manualem i q.
Aczkolwiek ja bym Ci radził ANK w tipie z LPG

Ciekawy dylemat, tez sie nad tym zastanawiałem i po malym researchu nadal klepie c5. Aczkolwiek ASN w Twoim przypadku to byłby kiepski wybór, lepiej 4.2. Volvo z tego co słyszałem maja slabe skrzynie.
Moze nowy duster? Ale tym 200 nie polecisz
A na serio moze octavia 4x4 albo scout?

Może Forestera?


Tap

Mercedes W211 3.2 Cdi, Volvo S80 D5, za tą kasę już można się rozglądać po trochu za A8 D3

Kolego.... ale Ty mówisz o kilku różnych autach

Ja jestem zdania takiego jak ernieball i Zagór, przykład z własnego domu, dwa auta kupione tego samego dnia za porównywalną kwotę: moje S6 C5 '02 i męża BMW e90 320d 163KM '07 (serwisowane do końca w ASO w Warszawie), na początek w obu zrobione porządne "pakiety startowe", czyli wszystko co tylko wiedzieliśmy, że jest do wymiany to od razu zostało wymienione. Po roku czasu:

- S6 przejechało 40tkm, bardzo często na budziku powyżej 200km/h, poza własnymi fanaberiami typu ciemne szyby, większe felgi, założony gaz itp. wymiany eksploatacyjne czyli filtry i oleje i raz klocki tylne, bo piszczały oraz semmerling na torsenie.

- e90 przejechało 8tkm z lamerskimi prędkościami (zwykle 70-90) i wymienione: sprzęgło z dwumasem, wtryskiwacze, o ringi na intercoolerze, uszczelka pod pokrywą zaworów, świece, uszczelniacze na wale silnika, o ring w skrzyni, amortyzatory, sprężyny, poduszki amortyzatorów przód, końcówki drążków kierowniczych, odboje tył, teraz jeszcze będą do wymiany jakieś tulejki z tyłu i łożysko na kompresorze od klimy.

Kup jakieś starsze, pewne auto a niżeli "nowoczesną technologię".

P.S. Chyba ze swojej listy życzeń możesz wykreślić ostatni punkt, bo chyba żadne auto po 2005r. go nie spełni

A8 D3 4.2V8.

To może:

Volkswagen SHARAN 2,8-V6 4MOTION
Hyundai Santa Fe 2.7 V6 4WD
Peugeot 4007

Osobiście właśnie to bym kupił za taką kasę.

Kto ma do sprzedania takie AUDI? Za 40k fajne A8 D3 z 2005 roku?
Takie pomysły zawsze kończą się tak samo... kupisz furę za 40k i dołożysz 40k, aby nie bać się rozpędzić do 150km/h i pojechać dalej niż 150km od domu bez duszy na ramieniu No chyba, że samochód na pół roku, maks rok.

Jak ma się 40k to sobie można szukać na luzie A8, ale D2.

Heh
Cabrio od małego kupiłem za około 8-9K.
I bez problemu 190 bez dachu śmigałem.

SJake to ile trzeba dać za d3 2004 rok początek produkcji ? jak 40 tyś starcza ma d2

Tyle - http://www.mobile.de/pl/kategoria/samoc ... e,fsh:true
Więc bez opłat się jakoś te mocniej jeżdżone łapią, ale jakbyś chciał takie 150-200k km to nie ma szans

Skoda Yeti. Silniki te same co w innych autach grupy VAG - znane bolączki. Części tanie. Kryterium wolnego miejsca spełnia.

Zagor mi chodzi takie z przebiegiem 300+, 100+ przez głowę mi nawet nie przeszło

Takie 300+ to trzeba mieć z tyłu głowy 10-15k na ewentualne wtopy z 6HP i pneumatyką - chyba, że kupisz taką po serwisowej wymianie tych najbardziej upierdliwych elementów D3.

W Szwajcarii D3 będzie sporo tańsza niż w DE, tak samo jak S6.