.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam mam wielka prośbę do ludzi ktorzy mieszkaja blisko tych autek czy moglby ktos w wolnej chwili podjechac obejrzec i ocenic czy wogole warto sie tam wybierac? ja niestety do jednego mam 380km a do drugiego 440 i niechcial bym ryzykowac rozczarowania

LUBLIN
http://olx.pl/oferta/audi-a4-1-8-t-quat ... 7Y8nd.html

Garwolin
http://otomoto.pl/audi-a4-1-8t-180-km-q ... 48220.html

zauważyłeś czego brakuje w aucie z 1 linka?

odnalazł byś się w takim kolorze?

odloz na bok zośliwości solaris lpg nie jest niezbedne ale mile widziane bo jednego paliwożłopa juz mam CLK430 w benzynie bez lpg, a jesli chodzi o kolor hmmm... dla mnie liczy sie jak jezdzi a nie jaki ma kolor

Zapewne solarisowi chodziło o klimę a nie LPG

jesli tak to przepraszam ale biorac pod uwage poprzedni temat myslalem ze sie czepia;)

Garwolin może okazać się mało łaskawym miejscem do zakupu auta.
Masz Viny tych aut ?

98rok i VIN

A w czym to przeszkadza bo nie bardzo rozumiem zdziwienie ?
Niemcy do serwisu zaczęli jeździć 2005 czy co ?
On po 5 latach mógł mieć taki przebieg jak ma teraz więc nie wiem dlaczego nie można by zweryfikować przebiegu w aucie z 1998 roku.
Wtedy i w DE nie były znane metody dotyczące przebiegu i serwisu które są obecne praktykowane.

Przy tak starych autach bawić sie w vin? Ja bym jeszcze miernik lakieru wziął i jak choc jeden element będzie malowany to złom

tap

Heh ogladam ze tak powiem sporo aut i powiem tak - nkgdzie nie ma regul ale czasami latwiej trafic oryginalne c5 niz oryginalne b8 i chodzi mi o lakier. Z przebiegami tez jest roznie ale mam wrazenie ze teraz diesel jest naprawde bezlitosnie uzytkowany. Czyli z Waszym podejsciem autor nie potrzebnie wrzucil to auto bo chyba stanu technicznego po zdjeciach nie ocenicie co ? Czy dacie rady skoro vinu i miernika nie trzeba do o ceny

ja jak juz kiedys mowilem w przebiegi i tak nie wierze wazne zeby silnik byl zdrowy a czy było bite kurcze jesli tak to tylko chce wiedziec jak mocno i kto i jak to naprawił:) nie ma aut idealnych np. moj merol nigdy nie bity a 6 elementow sam lakierowałem i szybe wymieniałem (elementy albo mininalne ognisko rdzy albo obicia od kamykow, szyba byla tak poobijana przez kamienie ze juz nic nie widzialem) bardziej prosze zeby ktos pojechal rzucił okiem przejechal sie i powiedzial czy warto tam ruszac wgl z kompem czy to bez sensu bo złombol

Też się zgadzam z tym, że trudno jednoznacznie ocenić auto..
Nawet jak miało małą kolizję miejską np parkingową to będzie malowane i trudno powiedzieć że złom, no chyba ze na wszystkim jest 2-3mm szpachli..
Sam mam A4 1,8 kombi z 96 i zastanawiam się nad sprzedażą, przebieg ma 258tys i trzeba było zrobić rok temu głowicę, bo ciekł płyn chłodzący, więc kupujący i tak po czasie dowie się co ma zrobić w aucie, a sztuczek sprzedających handlarzy jest co nie miara pewnie, jedynie co mnie powstrzymuje od sprzedania to ekonomia na LPG - wychodzi taniej niż dobry diesel

Nie ogarniam tekstów tego typu. Jeśli ktoś ma chęć i możliwości sprawdzić historię po VINie lub obadać miernikiem to co? źle? Czyżbyście mieli problem ze sprzedażą aut, bo ludzie przyjeżdżają i marudzą? Innego wytłumaczenia nie widzę...
U nas w rodzinie są trzy audiczki sprzed 2000r i wszystkie w oryginale, więc da się i można takie kupić, kwestia cierpliwości.
Kiedyś szukałem dla kumpla starej poczciwej A6 C4, bo swoją rozbił i sprzedał...
Dzwonię do handlarza, wypytuję co i jak z autem, niby ok. Na miejscu okazuje się, że kielich z podłużnicą wspawany i do tego strasznie koroduje, cały fartuch w szpachli itd. Handlarz oczywiście z tekstem, że tak starych aut nie ma bezwypadkowych i w sumie to nic takiego i da się jeździć, więc polecam Wam takie auta, bo przecież takie starocie to tylko brać z zamkniętymi oczami

Do autora:
Szukaj auta koniecznie z klimą, jeśli wiążesz się z nim na dłużej, szkoda parować się latem... A po drugie, auta do kilkunastu tysi szuka się tak najlepiej do 200km od domu coby nie żałować czasu i kasy. Chyba że ustawisz sobie ze 3 czy 4 na oględziny po trasie...

Naprawdę, na każdym elemencie fabryczny lakier? To co to za egzemplarze, że przez +15 lat nie powstał żaden odprysk, który później spowodował rdzę, a poza tym nie rdzewiały w miejscach typowych dla poszczególnych modeli?

Ja ostatnio sprawdzalrm audi 80 w oryginalnym lakierze.

oryginalny nie oryginalny ale i tak trzeba w niego kasę pakować
to jest już stare i wymaga inwestycji

Haha no nie osłabiaj mnie - myślisz że takie auto ktoś kupuje do użytku typu jazda do sklepu na wsi obok na wieś obok kupuje się nową audicę poszpachlowaną - spolerowaną, przekręconą ale jedzie, w agonalnym stanie technicznym - ale ma być nowa i ma się świecić chromem
Takie auto ja 80 ma już swoją że tak powiem inną wartość zwłaszcza że ma właśnie oryginalny lakier. Takie samochody dla jednych są warte 3 tys. dla innych myślących o przyszłości X tys. w przyszłości XX tys.

Dobrze nie będę Cię osłabiał ale jak Ty myślisz, że w 20paro letnie auto nie trzeba wkładać kasy to dalej nie ma sensu rozmawiać

A i jechać np do Chorwacji starą łupą to też frajda nie ma co

Ja swoją starą 20-letnią łupą, jak to nazwałeś, jeździłem kilka razy do HR - zawsze bezproblemowo, a jedyne poważne inwestycje przez 4 lata to rozrząd po zakupie

nie zrozumiałeś gitmar

Ty pojechałeś ale znając Ciebie to miałeś porobione wszystko na zicher! rozrządy, heble, oleje, uszczelnienia itd itp
Masz dopieszczone auto a to wymaga kosztów