.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jeśli ktoś pisze tak jak Ty (a mam tu na myśli, że słownika ortograficznego to chyba w życiu na oczy nie widziałeś), to automatycznie zakładam, że wypisuje brednie i rzadko się w tej materii mylę.



Cool story, ale jaki to ma związek z tematem? Czy widzisz, żeby ktoś jeszcze wypowiadał się na temat samochodów jakimi jeździł?



Super, po takich tekstach od razu można poznać człowieka dojrzałego, którego warto posłuchać .
Ocena doświadczenia i fachowości po ilości objeżdżonych samochodów jest jak ocena "szybkości" samochodu przez dzieciaki, które patrzą na wyskalowanie prędkościomierza, a jak wiadomo, im więcej na budziku, tym auto szybsze .



Wszystko zawsze sprowadza się do "zawiści", "hejterów" i wielu innych zwrotów, których w tej chwili przywoływać mi się nie chce. Ludzie myślą, że to działa na zasadzie "piszę głupoty, ale jak ktoś mi napisze, że się ze mną nie zgadza, to znaczy, że mi zazdrości", pewnie .

Kończ waść, wstydu oszczędź, bo jak patrzę na te Twoje wypociny, to jedyne co mi przychodzi do głowy, to że strzeliłeś literówkę w swoim nicku, a to wiele by wyjaśniało.

o to fakty 3.0 od 0 do 100 8.9s jeśli to dobry wynik dla auta które pali 13 litrów i ma 220 koni to ... 2.7 bit ma 7.8 przy ciut mniejszym spalaniu a 1.8 ma 9.4 przy znacznie mniejszy kosztach, z elastyką w tym aucie też jest średnio to konkrety

1. jeśli objeżdżenie wielu autek nie daje o nich wiedzy to chyba jesteś ograniczony umysłowo
2. pisałem o s8 nie dla szpanu bo jestem skromnym człowiekiem a dla tego że ktoś mi odpowiedział że się naoglądałem obrazków czy filmików z takimi autami
3, jeśli ktoś uczciwego człowieka nazywa od razu handlarzykiem i oszustem to chyba przemawia przez niego jakiś hejt
4. co do ortografii to oceniali ją w liceum nie najgorzej a tu po prostu jak pisze często mam dziecko małe na kolanach i nie przykładam wagi do idealnej pisowni bo robie to szybko

Po pierwsze - NIE PISZ POSTA POD POSTEM, na tym forum używamy opcji EDYTUJ

Rozumiem, że to 8.9s to Twój główny argument
Skąd ta wiedza o 13l/100 średnio Twoje tyle paliły Może były zepsute Może też nie miały tych 300 niutów skoro kiepsko z elastycznością było

Jak widać u mnie spala prawie tyle, ale LPG. Wcześniej na PB spalała 11.3/100. Tyle samo pokazuje wlepa w bagażniku i w książce serwisowej. Wnioskuję, że wszystko jest OK. Wszystkie tankowania pod korek (na przestrzeni kilku tysięcy km) i przeliczane na motostat.pl

8.9s to wynik dla najcięższego zestawu tiptronic+quattro+avant. W ogłoszeniu jest manual i ten podobno "robi setkę" w okolicach 7.8s. (jeśli to dla Ciebie główny wyznacznik)....taki mały szczegół...

A 2.7T to niby ile spala Bo koledzy tutaj na forum zwykle podają okolice 14-16l LPG...7.0s do 100km/h manual quattro avant, 7.6s tiptronic quattro avant

1.8T może i fajny ale do A3,A4, Golfa....ale nie do lochy A6 C5 IMO.....poza tym w ori instrukcji A6 C5 lift ja widzę 10.0s dla manuala 1.8T Avant quattro manual

Aż wreszcie mamy 4.2 quattro tiptronic Avant 300KM, 400Nm....i tylko 7.1s do setki ....ten to dopiero nie jedzie

To tak jak ktoś lubi cyferki na papierze.

jesteś pierwszą osobą chyba która zrobiła spalanie takie jak pokazuje producent, gratulacje. pisałem że spalanie 2.7bit jest podobne i jest, tak moje tyle paliły i nie byłu popsute, nie nie był to wyznacznik ale koledzy chcieli konkrety więć tak chyba najłatwiej to zobrazować, jeśli 8s przy tej mocy jest dla ciebie ok no to super dla mnie to słaby wynik - subiektywna ocena. i jak to taki super motor to szkoda że go tylko 4 lata klepali... ps. podane było ogłoszenie do oceny więc polegając na swich doświadczeniach napisałem co myśle a tu od razu jakaś wojna... nie rozumiem tego ale spox:-) a kwestie spalania są sprawą bardzo trudną do oceny bo jednemu spali 15 drugi pojedzie na 11, mi paliła około 13 tak jak i 2.7 bit, to co pisałem pisałem przecież w dobrej wierze a nie żeby się spinać..a wiedze mam nie tylko z objeżdżania aut choć praktyka i przejechane km chyba najlepiej dają poznać wóz. pozdrawiam

Chłopaczku, za bardzo się rozpędzasz.
Btw., samo "objeżdżenie wielu autek" daje o nich takie pojęcie, jak o cukiernictwie zjadanie ciastek .

Dzięki za informacje.
Czas przedświąteczny to nie najlepszy pomysł na rozmyślania o autach... Nawet ciężko na forum wejść i odpisać te skromne słowa podziękowania za zaangażowanie.
Co do ceny, też zauważyłem, że w CH ceny bywają wyższe.
Czy na grillu powinien być znaczek quattro, czy bywały wersje bez??

Z opisu nie wynika, że auto przyjechało na kołach, także różnie mogło być.

Bywały wersje bez oznaczeń zewnętrznych, więc tym nie masz się co przejmować, mój też nie ma
Co do przyjazdu, to na 99% jechało lorą kto by takie auto prowadził na kołach z CH, zupełnie by się to nie opłacało przy sprowadzaniu na handel. Jeśli dalej będziesz zgłębiał temat, to zwróć uwagę czy nie spawany z kilku, czy nie cięty dach itp. Przy 11-letnim aucie lakierowane elementy czy stłuczki parkingowe (a po takich opłaca się kupować auta z CH) nie mają chyba znaczenia

Witam

Wtrącę swoje trzy grosze. Też widziałem ofertę tego człowieka i faktycznie bardzo ciekawa. Tu nie ma co bajek opowiadać , trzeba poprosić o VIN i dopiero się zastanawiać -- według mnie nikt za darmo tego nie oddał w CH i gdzieś musi być niespodzianka, ale jeszcze raz powtarzam VIN. Jak potwierdzi przebieg to warto pojechać. Widać że z lewym przodem coś się działo , ale tyle tylko można powiedzieć ze zdjęcia.
Co do samego silnika to czy 2.7 czy 2.8 czy w końcu 3.0 to bardzo zbliżone konstrukcje ( zdaje się że blok 2.7 i 2.8 to nawet to samo) i według mnie jako wieloletniego użytkownika 2.8 to bardzo udana konstrukcja , mająca swoje fanaberie. W 3.0 coś tam poprawiono i zapewne coś tam popsuto. Ma te same bolączki co 2.8 , czyli:
- potrafią się skończyć napinacze łańcuchów - według mnie stosując dobry olej i częste wymiany bez problemu wytrzymają ponad 300 tys.
- skracanie dolotu - widziałem parę wątków że to się psuje , handlarze urywają sterowanie od gruszek , niby wszystko działa a nie działa - naprawa nie jest tania
- spalanie oleju -- według mnie , a na pewno i inni użytkownicy V od VAG potwierdzą że jak depczesz tak pali olej - jednym mniej drugim więcej.
- był problem z cewkami - część łapie się na akcje serwisowe

Absolutnie nie przekreślam auta ( do czasu sprawdzenia VIN), bo manuali z vałkami jest mało.
Jeszcze jedna rada - oglądać jechać z kimś kto ma samochód podobnej mocy, bo przykładowo jak jeździsz astrą 1.6 to nie poczujesz ze brakuje 40KM.
O ASN-ach trochę napisano , ale masa to głupoty i bajki o autach z przebiegami dochodzącymi do pół miliona.

PS: ten człowiek ma jeszcze 2.7 bit w manualu i być może można porównać . Gdybym nie siedział chory w domu pewnie z ciekawości bym się przejechał , bo kolo ma coś co mnie interesuje , pytanie w jakim stanie.

Kolego cwebb1, nie jednego takiego fachurę jak ty już to forum widziało i pewnie jeszcze nie jednego zobaczy.
Gdyby moje 2.7T miało niecałe 8s do setki (w serii) to bym go w krzaki wepchnął, skończ już powielać cyferki znalezione w sieci.
Jeszcze jedno, dlaczego w swoim zestawieniu nie podałeś przyspieszenia 1.8T w tej budzie? Wg. katalogu to okrąglutkie 10s, faktycznie zapierda.a aż miło, normalnie pierwsza prędkość kosmiczna.
Co do spalania to faktycznie musiałeś jeździć 2.7T, skoro twierdzisz, że pali ciut mniej niż 3.0. Ten silnik potrafi wyżłopać niemal tyle co V8i ponad 20ltr po mieście to żaden niuans. Turbo żyje-turbo pije. Koniec kropka.

PS. moja też nie ma emblematu quattro na grilu.

Jeśli jedzenie ciastek nie daje wiedzy o tym jak smakują to nie wiem może czytanie wikipedii daje:-) Nie powielam cyferek tylko proszono o konkrety więc ... Nie mam się za fachure i jak czegoś nie wiem to się nie odzywam ale przez moje tępe paluchy handlarzyny oszusta przeszło akurat trochę tych aut bo swego czasu byłto ulubiony model do importu więc napisałem jakie są moje spostrzeżenia co do motoru ASN ( nie tylko moje zresztą ) różnica między 1.8t a 3.0 jest więc taka sama jak 2.7 bit i 3.0 w cyferkach oczywiśćie mniej więcej. Choć widzę że tu jakakolwiek polemika nie ma sensu bo to wy zjedliśćie już zębyna wszystkich tematach. przepraszam że się odzywałem. KAŻDY NORMALNY CZŁOWIEK ZNAJĘCY TROCHĘ GEOGRAFIE WOLAŁBY 2.7 BIT OD 3.0 NIE WIEM JAK MOŻNA WYBRAĆ INACZEJ ! A rozmowa o spalaniu jest jak o palenie fajek jeden spali 5 dziennie drugi 20, ja podałem liczby z mojej eksploatacji i nie każe traktować tego jako żaden wyznacznik. PS. chętnie dowiem się jaki plusy w stosunku do 2.7 ma 3.0 ? Za odp. z góry dziękuje

Przewagą 2.7 jest niewątpliwie przyśpieszenie i podatność na modyfikacje - możemy mieć w miarę łatwo 300KM i według mnie to jest koniec zalet 2.7 . W 3.0 nie mamy dwóch turbin , zaworów DV , sond EGT i pięciu metrów wężyków podciśnienia i tym podobnych rzeczy, które w wiekowym aucie się na pewno popsują . Poza tym samo w sobie 3.0 jest napchane pod maską , a 2.7 to jest dopiero czadzik. Miałem wprawdzie tylko 2.8 ale widziałem 2.7 u kolegi na warsztacie i widziałem też jak kolega walczy z różnymi przypadłościami 2.7 i gdyby stały dwa obok siebie 2.7 i 3.0 miałbym dylemat. Według mojej opinii zadbane oba te motory będą równie fajne, jak zacznie się coś kończyć według mnie 3.0 będzie tańsze w przywróceniu do życia.

Czy będzie tańsze w przywróceniu do życia to rzecz sporna, bo 2.7T to praktycznie słupek identyczny z 2.4 i 2.8,więc części od groma i w niższych cenach.