.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jestem tu nowy, więc na początku chciałbym wszystkich serdecznie powitać !

Potrzebuję kilku informacji, które na pewno niestety nie są zbyt oczywiste odnośnie mojej aktualnej zagwozdki jaką jest mechanizm Torsen pochodzący z Audi V8 D11. Mianowicie:

- Spośród dwóch wersji silnikowych 3.6 oraz 4.2, czy te mechanizmy czymś się różnią i czy w ogóle w wersji 3.6 występowały?
- Czy mechanizm Torsen występuje w tych samochodach w opcji, czy w standardzie?
- Jak to zidentyfikować, czy ktoś zna numer tej części? Bądź czy numer obudowy dyferencjału może sugerować, że posiada on mechanizm Torsen.

I żeby wszystko było spójne pozwolę sobie od razu załączyć tu ogłoszenie, że poszukuję takiego mechanizmu. Koniecznie z flanszami i w miarę możliwości ze śrubami do tych flansz , najlepiej cały dyferencjał, ale z pewnością, że posiada on pod obudową to cudo .

Pozdrawiam!

Torsen montowany był fabrycznie w obu wersjach silnikowych. Jest natomiast różnica w oznaczeniu mechanizmu różnicowego. Reszta gratów czyli obudowy jest taka sama.

O super, już mam jasno . Z tego co widzę to różnica w oznaczeniach dotyczy jedynie przełożenia? Bo skrzynie automatycznie i manualne nie musiały mieć raczej różnic w tylnych dyferencjałach. Sam mechanizm powinien pozostać bez zmian, jeśli przełożenie jest zmieniane w zakresie wałek atakujący - koło talerzowe, czy dobrze kontempluję?

Dziękuję za odpowiedź

Dobrze kompletujesz , ale różnica jest w samych torsenach, ztcw ten z 3.6 ma mniejszą liczbę zębów, przez co jest słabszy. Dla V8 nie ma to żadnej różnicy, dla wydumek tylnych mostów B4/C4/B5 ma.

Jeśli wytrzymuje Audi V8, to 125 - 150 KM i 1100 kg mojego auta powinno bez problemu . Z uwagi, że koło talerzowe i atak przychodzą moje, przełożenie mnie nie interesuje.

Taka śmieszna anegdota o napędach 4x4: Kiedyś miałem Nissana, jakąś tam terenówkę. Kupowałem z uszkodzonym napędem - sprzedający zarzekał, żeby nie włączać przedniego. Po oględzinach organoleptycznych pod samochodem stwierdzam fakt, że wszystko przecież jest założone . No to jak nie włączać? Okazało się, że na sztukę był założony przedni dyferencjał, nie mam pojęcia od czego, ale miał mniejsze przełożenie, niż tylny (co za tym idzie większe obroty). Wiecie jak to na drodze nieutwardzonej wyglądało? Jakby miał przedni napęd i 800 koni .

Niemniej jednak wszystkie moje wątpliwości rozwialiście, dziękuję za odpowiedzi i Pozdrawiam

Do jakiego auta montujesz ten napęd?

Torsen planuję zainstalować w bliskim tylnonapędowym kuzynie Audi, który dziedziczy po nim skrzynię biegów i silnik. Niecały silnik w prawdzie, ale większą jego część i jeszcze kilka innych detali. Mianowicie w Porsche 924 2.0 n/a. Przeważnie jeżdżę nim na co dzień i okazjonalnie wstępuję na tory wyścigowe. A teraz chciałbym go trochę do tego przygotować. Jestem maniakiem sportów motorowych, lat 80-tych i rozwiązań technicznych motoryzacji lat 80-tych . Te samochody to moja pasja, szczególnie niemieckie z lat 70-90: Audi, VW, Porsche, Mercedes, BMW, Opel itd.

Oryginalne skrzynie Porsche z opcją M220, czyli z mechanizmem LSD 40% to niestety już legendy E-Baya, dlatego decyduję się na mechanizm Torsen, bo po pewnych modyfikacjach da radę go przystosować, tym bardziej, że jest to skrzynia biegów Audi .

Mam nadzieje, że Off Topu nie robię za dużego .

Pozdrawiam!

Podłączę się pod temat żeby nie zakładać nowego.
Dokładnie sprawdzałem i wg. katalogu nawet przełożenia gruszek są identyczne we wszystkich wersjach dodatkowo identyczne z przełożeniem A6 C4 Quattro w wersji 2.5 TDI, gruszka identyczna więc można ją do takiego auta założyć w całości bez przeróbek. Niestety przy ostrym ruszeniu pokruszyły się satelity...
Wg. Etki są mechanizmy zwykłe (oznaczenie zółty) i wzmocnione (oznaczenie zielony). Niestety już drugi raz trafiłem na taki słabszy.
Sprawdzałem da się do skrzyni z A4/A6 itp dostosować torsena z V8. Niestety nie udało mi się zdobyć torsena wzmocnionego i już drugi został uszkodzony pomimo że podobno są bardzo wytrzymałe. Niestety pękają w nich satelity wzdłuż osi obrotu. Zastanawiające jest że to już drugi mechanizm tak samo uszkodzony w różnych samochodach. Tym razem nie zmieliło wszystkiego tylko jeden satelita pękł i można by to wskrzesić tylko szukam podobnie uszkodzonego dyfra z choć jednym całym satelitą.
Nie wiem jaką skrzynię masz w 924 ale jakby co to mogę podesłać szczegółowe wymiary z dyfra od A4 ośka oczywiście z dużym mechanizmem bo do małego się nie da założyć. Zasadniczo należy tylko przenieść osadzenia łożysk tocząc powierzchnię oporową i dodając tulejkę na średnicy. Z drugiej strony niezbędne jest podłożenie podkładki żeby kosz miał tę samą szerokość co oryginał. Najważniejsze że koło talerzowe pasuje na miejsce bez żadnych modyfikacji - średnica osadzenia i śruby identyczne.
Można jeszcze rozważyć zdobycie czegoś takiego:
https://shop.quaife.co.uk/audi-a4-2wd-f ... fferential
ale ceny spore
Jeżeli Twoje auto ma jeździć niezawodnie to słabszy torsen jest kiepskim pomysłem. Ja drugi uszkodziłem w samochodzie o masie 1300kg, czyli sporo lżejszym niż V8 ale z napędem tylko na tył.
Aktualnie myślę o dostosowaniu jakiegoś LSD z BMW podobno były pokrewne sprzęgiełkami z 924 co wskazywałoby na podobne wymiary.
Ogólnie Torsen w tylnej osi jako jedynej napędowej nie jest najlepszym pomysłem chyba że do driftu. Wg. mojej opinii jest za mocno zblokowany i dużo lepiej by się zachował dyfer 25% płytkowy. Torsen z V8 ma parametry dobrane dla napędu na dwie osie więc przy przekazaniu całego napędu przez jedną oś zbyt szybko zaczyna "spinać" więc nawet spokojne manewrowanie zaczyna mielić wewnętrznym kołem jak w gokarcie i niepotrzebnie zrywa przyczepność jednego koła na śliskim w zakręcie. Dodatkowo mocne spinanie przy nie dużym momencie powoduje dziwne zachowanie samochodu przy zmianie obciążenia na dużych prędkościach z hamowania na napęd samochód wyraźnie zmienia charakterystykę prowadzenia tak jakby napęd był przekazywany głównie na wewnętrzne koło powodując chwilowe powstanie wrażenia wzrostu podsterowności.
Pozdrawiam.

Dlaczego w wydumkach ma to znaczenie? Przez moment większy od tych z V8? Czy jest inny powód?

U mnie nie wytrzymał nawet w zwykłym 2.5 TDI AEL, fakt przy ostrym ruszaniu.

Znowu straszą pomieleniem torsena

Niestety za pierwszym razem myślałem że to wadliwa sztuka, teraz wiem że ten słabszy jest za delikatny do jazdy sportowej. Miałem założony w Boxsterze i pękł jeden satelita trochę popsuło skrzynię ale da się uratować. Szukam kto może mieć zmielony torsen z choć jednym robaczkiem w całości. U mnie w pierwszym przypadku tak zmieliło że tylko jeden robaczek został ale już pęknięty więc szkoda nawet zakładać.
Zaczynam myśleć jak dostosować ruskie torseny bo do skrzyni audi ośka nie robią takich.
http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=33476839
http://www.racingforum.pl/ruskie-torsen ... 24458.html
http://www.val-racing.ru/
Pozdrawiam.