.: AUDI KLUB POLSKA :.

A analitycy szacują że do końca roku ropa bedzie droższa niż benzyna

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=654847

Akurat mam 3 auta z czego 2 benzyny i 1 szt diesla więc mam porównanie..... a jedną z benzyn wkrótce zagazuję więc będę miał każdy z popularnych rodzajów paliwa

Nikt nie przytoczył argumentu, że zagazowanie auta to zawsze nieoryginalna przeróbka, a w Polsce mamy takich fachowców, co potrafią zepsuć nawet stalową kulkę. Wiercenie w ocynkowanej blasze, oszukiwanie elektroniki silnika no i brak miejsca w bagażniku. Ponadto lpg nie nadaje się na krótkie odcinki po mieście, bo rozruch następuje przecież na benzynie. Ale fakt faktem, że lpg wychodzi troszkę taniej niż diesel. A jak cena ropy przekroczy cenę benzyny to to już będzie kurestwo!

chodzi mi glownie o Audi 1.8 albo 1.8T i TDi 1.9 (najlepiej 130kM) i bardziej jestem przekonany do TDi tylko ze drozszy przy zakupie jest

Juz odpowiadam koledze :


1.Jesli porownujesz tylko koszty samego paliwa nie doliczajac kosztow startowych w postaci instalki gazu (niemalych bo kilku tys zlotych), do tego kosztow utrzymania tego calego interesu w ruchu (czestsze wymiany swiec przewodow etc etc - co aqrat w traktorach odpada) to masz racje ze gaz wychodzi taniej. Ale w zyciu trzeba byc realista i liczyc wszyswtkie zlotowki ktore sie wydaje na autko - Bilu kiedys robil takie wyliczenie i okazalo sie ze autka o porownywalnej mocy LPG i diesel roznia sie w eksploatacji doslownie chyba o zlotowke czy ciut drozej ...
2. 2,5 TDI wciaga 7-10 l ropki a 2.8 wciaga spokojnie 13-17 litrow gazu z czego wynika ze traktor max wyniesie na setke 10x3,7=37 zeta a 2.8 wyniesie 17*1,65=28,05 zeta + koszty benzynki potrzebne do uruchomienia silnika, ktore nie sa tez zerowe. Caly czas licze oczywiscie koszty bez startowych wydatkow opisanych powyzej.
3. 180 KM w TDI to nic niemozliwego do osiagniecia za niewielkie pieniazki. Zakladajac ze kupiles 150-konne TB i chipsujesz je do 180 KM a porownujac 150-konne TDI , ktore chipsujesz do 180 KM, koszty beda identyczne (chip do diesla kosztuje od 800-1500 zł). Czyzby do TB dawali za darmo ?

Diesel ma swoje zalety, ale w przypadku kilkuletniego auta jest bardziej ryzykownym zakupem niż benzynka. Moim zdaniem diesle jako nowe kupuje się żeby nimi dużo i ekonomicznie jeździć. I dlatego używane szczególnie te tańsze są raczej doświadczone przez los. Ale i tak kosztują więcej niż benzynki. I wychodzi na to, że benzynka plus dobra instalka LPG kosztuje tyle co dizelek. Przy porównaniu 1.8T i 1.9TDI 130 KM, wychodzi na to, że za te same pieniaze i podobne koszty utrzymania (zgodnie z wyliczeniem Baskeciora) ma się autko co 8,5 do setki, albo 10 do setki, po czipie relacje są podobne.
Dodatkowo jest jeden aspekt 1.9TDI, który mi nie odpowiada tzn. ono ciągnie bardzo mocno ale w bardzo wąskim przedziale obrotów w porównaniu z benzyną. Dla mnie jest to męczące, no i jeszcze hałas który w TDI jest bardziej odczuwalny, ale z tego co wiem są tacy co im on pasuje.

Pozwole sie sobie nie zgodzic.
Popatrzmy na allegro, na samochody w tym samym roczniku:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C409277
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C425716

Jesli dodamy do tego pierwszego koszty oplat, t to wyjdzie nam ze roznica miedzy tymi dwoma samochodami wynosi cos kolo 1000-1500 zl - watpie czy znajdziesz dobra instalacje LPG w tej cenie :")

Rowniez tu jest podobnie:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C412308
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=59672142

Diesel tanszy (owszem, rok starszy, za to z np. automatem)

Automat jest tanszy bo ciezej sprzedac. A co do silnikow to miec 1.8T ktory juz jezdzi a AFN ktory jeszcze sie wlecze to jest duza roznica na kozysc benzynki

Poprosze moda o wywalenie tego postu bo nie moge go usunac.
Dzieki.

Co do ryzykownosci zakupu, to zawsze mozesz trafic na szrota,bez wzgledu na typ silnika, podobnie z egzemplarzem idealnym, kwestia szczescia i dobrego oka.
Nalezy jednak pamietac ze z racji konstruckcji w silnikach diesla uzyte materialy sa wyzszej jakosci i bardziej odporne na zmeczenie tudziez zuzycie.
Mniejsza wartosc max obrotow wplywa rowniez dodatnio na zywotnosc takiej jednostki napedowej, taki motorek zrobi 2 lub 3x tyle co jego benzynowy braciszek.
Co do zakresu uzytecznych obrotow tutaj zgoda, ale pamietaj ze dieselek potrzebuje zakresu 1500-3000 rpm zeby pracowal jak nalzey a benzynka musi sie pokrecic troche wyzej, ot cala roznica.
Co do reszty nie zglaszam sprzeciwu.
Poza tym proponuje juz zakonczyc, niech zalozyciel watku sie zastanowi , bo widze ze topic przeradza sie w wojenke ideologiczna, i za chwile skonczy sie zadymą

Jak kupowalem swoj, to chcialem go na testy kompresji itp. wstawic, na co mi pan mechanior powiedzial, zebym zglosil sie tak po 300 tys, bo wczesniej to sie nie oplaca rozbierac silnika, nawet jesli by sie okazalo ze cos nie tak :"P