Przeczytałem wszystko, mniej więcej się zgadzam, jedynie z zakupem CZEGOKOLWIEK na kredyt się nie zgadzam.
Dla mnie kredyty nie powinny w ogóle istnieć, żadne.
Bo pośrednio, nawet jak sam nie biorę, to jakoś tam spłacam innych, albo żyję w głupim Państwie, z długiem zagranicznym - i się zastanawiam skąd ten dług - ja nic nie pożyczałem. Więc dlaczego mam go spłacać? Już o "frankowiczach" nie wspomnę
Ale dalej pod ŻĄDNYM pozorem nie kupiłbym nowego auta, nawet jakbym miał 20 milionów to bym nie kupił, no chyba, że jak prezent dla np.syna - jakby chciał. Dla mnie to po prostu ZŁOM, od razu nowy. Pełny zas**ej elektroniki i komputerów. I mówię to jako programista.
W ogóle KAŻDA branża w jaką się kiedykolwiek nie zagłębiłem, albo dogorywa, albo zginęła 20 lat temu.
Nadchodzą czasy, gdy wrócimy do średniowiecza, pełno będzie wszystkiego w sklepach i reklamach, ale jak zechcesz COKOLWIEK dobrego, to będziesz musiał wszystko sobie sam zrobić, taki "drugi obieg"
Ale wcześniej będzie wojna, bo ten świat już tak popie**oliło, że inaczej się nie da. Czasami jak słucham co ludzie niby wykształceni i "z miasta" mówią, to myślę nad zapisaniem się do jakiejś bojówki neofaszystowskiej, wyjściu i posprzątaniu.... zapewne Putin (o ile żyje) wyręczy wiele osób.
Przykładowe branże:
Samochody: w zależności od firmy lata 90 lub do 2005 i po branży
Aparaty: okolice wprowadzenia cyfrówek, kilka dobrych powstało, ale to już tylko co chwila nowa karta, nowe ISO sriso,, nowy format RAW i program i licencja itd. A jakość w stosunku do małego obrazka z filmu - gorsza, cyfrówka rozwija się mniej więcej 16 lat, nie dogonili Nikona F100 za 300 PLN. A średni format to szkoda gadać....
Komputery: hmmm, internet 10 lat temu, a teraz: reklamy? straszenie wszelkie za zciąganie plików, kiedyś wszystko wszędzie się nagrywało, komputery był modularne, wszystko można było samemu konfigurować, dowolnie przenosić itd, a teraz "branding", coraz większy brak kompatybilności, coraz bardziej zamknięte systemy, dochodzi do tego że plików z własnych dekoderów zgrać nie można, HDMI - dla mas to rodzielczość i jakość, a naprawdę to HDCP, blu-ray nie bardzo się przyjmuję, bo już jawne przegięcie
Telewizja: kiedyś były programy edukacyjne, fajne seriale, filmy z sensem i tylko 2 programy. Teraz programów 100 a wszędzie reklamy, teleturnieje pożal się Boże, reality szoły, oj cycki opadają, a do tego analoga wyłączyli, i teraz najmniejsze zakłócenie i sygnału niet, a w analogu tylko szumiało, a i radio analogowe chcą wyłaczyć - dlaczego, bo to było TV i radio analogowe tylko odbiór, a cyfrówka działa w obie strony
Tablety: po co w ogóle to komu? Taki netbook, tyle że mniejszy, nie ma normalnego systemu (bo iOS, Droid to tylko próba ograniczenia nas, a nie jak wszyscy myślą nowe lepsze OS-y), okrojony straszliwie mini laptop nadający się tylko do Gejbuka, maili i giercowania
Smartfony: czytaj podsłuchy CIA, odblokowywanie odciskiem palca - czytaj CIA/FBI już Cię ma, słyszeliście o programiście OpenBSD (byłym) kótrego CIA męczyli by udostępnij i zmodyfikował SOURCE CODE SSL/IpSec layer - by mieli "back door" ??
Muzyka: tylko gołe dupy i beznadziejne Ruchanny itp. Muzykę wybierają barany po 10-12 lat SMS-ami. Jakbym chciał gołą dup to bym se pornola niemieckiego właczył anie MTV.
Jedzenie?: promocje w biedronce, masakry jakieś, jak chcesz normalną szynkę to tylko świniobicie u teścia i samemu robisz, jak chcesz normalny ser żółty to po 70 PLN/kg bo to za 20 to chyba margaryna w innej postaci. A rolnikom dają 4 PLN/kg świni, a biorą zz granicy
Alkohole: 20+ PLN za 0,5 wódy, najtańszej. A porządny i lepszy bimber samemu zrobi za 5 PLN.
I tak ze wszystkim.
Ale się uruchomiłem