.: AUDI KLUB POLSKA :.

Co do opon to się zgodzę, podstawa w trudnych warunkach.

ps.
Ja jechałem z Holusiem który zajął II miejsce Audi Allroad 2.5TDI Tiptronic 180ps quattro przy masie auta 1900kg. Jak już pisałem kierowca+opony zrobiły robotę.

a jakie miał opony??
ps. i nie zapomnij o zajebi...ym motorze

prawdziwie wiarygodny test bylby wtedy gdyby ten sam kierowca jechal oską i q na takich samych oponach i żeby oczywiście tak samo znal obydwa samochody Ale dla pzeciętnego kierowcy jednak q się przydaje

Dokładnie jest jak mówisz - takie samo auto, ten sam kierowca, te same opony - wówczas ma sens porównanie ośki do Q.
Holuś miał jakieś dobre laczki - oglądałem jego furkę przed wjazdem na tor. Trakcji mu nie brakowało.
Gdyby Q nic nie dawało to by tego nie produkowali i nie sprzedawali milionami - nikomu by się nie opłacało.
Użytkownicy sami decydują czym i gdzie chcą jeździć - wybierają Q jeżeli muszą.

Przypominam, że nie jest to wątek dyskusyjny (czyt.bicie piany i przekonywanie co jest lepsze) tylko informacyjny (patrz 1 post) i cała dyskusja prędzej czy później wyląduje w koszu

Panowie, a co w przypadku złapania kapcia? Z reguły zapas jest znacznie mniej zużyty i w związku z tym ma inny obwód niż pozostałe opony. Można go bezpiecznie zakładać? Jaki dystans można pokonać bez obaw?

w przypadku quattro na jednym torsenie (czyli prawie wszystko) zmiana jednego koła na inną średnicę nie czyni torsenowi żadnej szkody. Różnicę prędkości przejmuje na siebie mechanizm różnicowy między kołami (otwarty).

Czy na tylnej osi mogą być takie same opony jak na przodzie , ale o innym indeksie prędkosci?

mogą, rozchodzi się tylko i wyłącznie o średnicę toczną.

mógłbyś to nazwać innym językiem ? bo średnio mogę sobie wyobrazić co to jest ta średnica toczna

no, liczy się tylko obwód kół. ma być taki sam. wszędzie.

Dziękuję za wyjasnienie.

Po pierwsze.
Będąc precyzyjnym ważna jest właśnie ta średnica toczna czy jak tam nazwiemy czyli średnica biorąca pod uwagę ugięcie opony pod ciężarem samochodu. Stąd prosty wniosek że ta średnica zależy od ciśnienia w oponach. Będąc jeszcze bardziej precyzyjnym trzeba pamiętać, że dwie opony tej samej marki, ten sam model, ten sam rozmiar ale z różnymi indeksami prędkości mogą uginać się w różnym stopniu czyli mieć różne średnice toczne (podobnie będzie z różnymi indeksami ładowności). Przyczyna - inna konstrukcja karkasu.
Co ciekawe w przypadku samochodów większość z nas olewa taki temat jak konstrukcja opony - kogo to obchodzi? Natomiast zapaleni rowerzyści śledzą dokładnie takie parametry opon jak waga, gęstość płóciennej osnowy, odporność na przebicie.

Po drugie.
Z tego co wiem, taka dokładna matematyka jak wyżej nie robi wrażenia na napędzie z mechanizmem torsen. Całkiem spora różnica długości drogi jaka pokonują koła przednie i tylne pojawia się na każdym skręcie na skrzyżowaniu, przy manewrach na parkingu i w ogóle co chwila w codziennym użytkowaniu. Dla świętego spokoju warto mieć wszystkie opony takie same i z podobnym stopniem zużycia ale nie wpadajmy w paranoję, że koło zapasowe o średnicy większej o 4mm użyte do przejechania 100 km uszkodzi nam napęd.

Dziękuję w imieniu zainteresowanych za specjalistyczny wykład Uczę się tematyki quattro... A jak to się wszystko ma do różnicy ciśnień w oponach (tył a przód) ?

Nie ma to IMHO znaczenia, no chyba że z tyłu masz 6 bar a z przodu atmosferyczne.

ktory lepszy torsen czy hadlex ??

a która baba lepsza - blondyna czy brunetka?
to są dwa odmienne podejścia do napędu na 4 koła, mają swoje wady i zalety.

najlepszy jest torsen 3 generacji 60:40 z wstępnym napięciem.

Tak jak wyzej, kazdy lubi co innego a czesto jednak chwai swoje,....poczytaj o tych dwoch rodzajach napedu i bedziesz mial rozeznanie o co biega

Generalnie to jest haldex a nie hadlex.
Poza tym torsen uchodzi za fajniejszy bo pracuje cały czas, nic nie musi się załączać tylko po prostu jest zawsze kiedy trzeba, nie jest sterowany elektrycznie bo to normalna przekładnia mechaniczna i tyle - ja do takich rzeczy mam większe zaufanie . Jest bezobsługowy, nie psuje się nie generuje kosztów. Wyższe spalanie - u mnie różnicę szacuję na ok 4-5% (w mieście).

Witam

Nazywam sie Adrian.
Planuje zakup a4 b6 1.8t Q - widze, na aukcjach/ogloszeniach , ze czasem pisza ze jest staly naped a czasem, ze automatycznie dolaczany . Jak rozpoznac naped Q - staly czy automat?