Użytkuje od ponad 3 lat mondeo mk3 po lifcie (2005) tdci. Za 8 tys to pewnie będzie przedlift, czyli rdza na drzwiach w pakiecie (w poliftach to poprawiono). U mnie na karoserii nie ma rdzy, tylko trochę się pojawia pod podłogą bagażnika.
Cytuj:
Ma też więcej problemów z silnikiem i zawiechą.
Z zawieszeniem nie miałem problemów, od zakupu (do dzisiaj zrobiłem 35tys km) raz wymieniony łącznik stabilizatora przód, raz końcówka kierownicza, raz sprężyna przednia pękła. Z tyłu co jakiś czas trzeba nasmarować tuleje trzymające stabilizator bo skrzypią).
Trzeba też zwrócić uwagę na przekładnie kierowniczą (przy zimnym silniku), jeżeli przy skręcaniu się delikatnie zacina przy przechodzeniu przez '0', to trzeba ją zregenerować - koszt 800-1200zł + wymiana. Dosyć częsta usterka w mk3.
Z silnikami to dłuższy temat, ale w skrócie:
2.0 TDDi - nie grzeszy kulturą pracy, głośny ale chyba najbardziej polecany z diesli
2.0 TDCi - przed liftem unikać. Zacierająca się pompa sypie opiłkami, które uszkadzają wtryski. Po lifcie nie ma tego problemu, ale wtryski ogólnie czułe na jakość paliwa. Dwumasa nie jest najbardziej trwała. Często lubią zostawiać za sobą czarną chmurkę przy przyśpieszaniu.
2.0 16V - chyba najlepszy silnik, prosta sprawdzona konstrukcja
1.8 16V - miały jakieś problemy z nadmiernym braniem oleju, chyba pierścienie się zapiekały o ile pamiętam
Jeszcze były 2.5 V6 i 3.0 V6.
Cytuj:
Tylko kup takie bo prawdopodobieństwo kupna Forda w dobrym stanie jest na pewno kilkakrotnie większe ze względu na wiek i podaż.
Prawda. Ogólnie Mondeo to duże, wygodne auto (mam 1.9m i za sobą mieszczę się bez problemu), z odpowiednim silnikiem może być bezproblemowe. Dla mnie największe wady mojego egzemplarza to słabe wyciszenie i niska kultura pracy silnika (wibracje przenoszone na kierownicę i fotel).