.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam fanów Audi A6 C4 i generalnie audimaniaków.

Potrzebuję zamienić swojego sedana na coś większego. Po długich eliminacjach zostały mi dwa kombiaki: Audi A6 C4 lub Mondeo Mk3. Wiem, że mówimy o używkach i to nie są młode furki, ale czy ktoś z Was mógłby mi pomóc z wyborem? Co prawda mam samochód z 99r i nie myślałem o niczym starszym, ale dla Audi A6 C4 mógłbym zrobić wyjątek.

To co mnie rusza w Audi C6 C4? To, że zbierają bardzo dobre ipinie wśród użytkowników. Ten samochód ewidentnie nie lubi rdzy chyba, że bity lub nieudolnie malowany. Problemy z silnikiem i osprzętem wynikają raczj z racji wieku a nie z ich słabej jakości. Poza tym te kombiaki mi się podobają.


Po drugiej stronie mam Mondeo Mk3. Młodszy. W cenie do 8 tysi tez coś dostanę. Podoba mi się sylwetka. Jest nowocześniejszy w środku, pod maską pewnie też. Ale lubi go rdza. Ma też więcej problemów z silnikiem i zawiechą.

Czy możecie mi coś poradzić? Czy warto wchodzić w Audi A6 samochód prawie 18 letni? Czy ktoś użytkował MK3 mondeo?

Dzieki za pomoc.

Audi konstrukcja '91
Ford konstrukcja '00
Ciężko to porównywać. Prawie 10 lat.
Prędzej z C5 można by porównywać. W dodatku Mondeo to odpowiednik Passata a nie 100/A6.
A jednak sądzę , że jak kupisz zadpane C4 to blacha przetrwa dłużej niż w Fordzie. Bo Ford musi gnić. Takie jest założenie. Ford bez rdzy to Ford bez duszy
Tylko kup takie bo prawdopodobieństwo kupna Forda w dobrym stanie jest na pewno kilkakrotnie większe ze względu na wiek i podaż.
No i pytanie czy to ma być oszczędne ale mulaste ?
Bo jak tak to 1,8 w Fordzie mało pali i w miarę dobre. Ewentualnie 2.0 (ma 140KM w Fordzie a Audi 100KM). Silniki na łańcuchu.
W Audi wypadałoby raczej mieć V6 , które raczej będzie mniej problemowe niż V6 Forda.
Z drugiej strony w Audi jest Quattro i tu raczej nie ma dyskusji
Diesle w Fordzie się sypią , w Audi z powodu wieku za to mają monstrualny przebieg.
C4 powoli zaczyna być klasykiem do dopieszczania a taki Ford na pewno nigdy nim nie będzie.
Zwykły duży, wygodny , dosyć solidny, nawet ładny ale gnijący samochód. Do codziennego użytkowania i wymiany na inny po zużyciu.
Za 8 kpln w sumie ciężko kupić idealnego Forda jak i C4.

Użytkuje od ponad 3 lat mondeo mk3 po lifcie (2005) tdci. Za 8 tys to pewnie będzie przedlift, czyli rdza na drzwiach w pakiecie (w poliftach to poprawiono). U mnie na karoserii nie ma rdzy, tylko trochę się pojawia pod podłogą bagażnika.


Z zawieszeniem nie miałem problemów, od zakupu (do dzisiaj zrobiłem 35tys km) raz wymieniony łącznik stabilizatora przód, raz końcówka kierownicza, raz sprężyna przednia pękła. Z tyłu co jakiś czas trzeba nasmarować tuleje trzymające stabilizator bo skrzypią).

Trzeba też zwrócić uwagę na przekładnie kierowniczą (przy zimnym silniku), jeżeli przy skręcaniu się delikatnie zacina przy przechodzeniu przez '0', to trzeba ją zregenerować - koszt 800-1200zł + wymiana. Dosyć częsta usterka w mk3.

Z silnikami to dłuższy temat, ale w skrócie:
2.0 TDDi - nie grzeszy kulturą pracy, głośny ale chyba najbardziej polecany z diesli
2.0 TDCi - przed liftem unikać. Zacierająca się pompa sypie opiłkami, które uszkadzają wtryski. Po lifcie nie ma tego problemu, ale wtryski ogólnie czułe na jakość paliwa. Dwumasa nie jest najbardziej trwała. Często lubią zostawiać za sobą czarną chmurkę przy przyśpieszaniu.
2.0 16V - chyba najlepszy silnik, prosta sprawdzona konstrukcja
1.8 16V - miały jakieś problemy z nadmiernym braniem oleju, chyba pierścienie się zapiekały o ile pamiętam
Jeszcze były 2.5 V6 i 3.0 V6.


Prawda. Ogólnie Mondeo to duże, wygodne auto (mam 1.9m i za sobą mieszczę się bez problemu), z odpowiednim silnikiem może być bezproblemowe. Dla mnie największe wady mojego egzemplarza to słabe wyciszenie i niska kultura pracy silnika (wibracje przenoszone na kierownicę i fotel).

Tak tak wiem, że różnica w latach jest spora... ale czy to az takie złe? W mojej głowie cały czas siedzi ta złota myśl, że te auta z tych lat (BMW 5, Merc czy właśnie Audi C4) to samochody po prostu dobre. I w miarę proste.

Ja nie staram się ich porównywać... Napisałem tylko, że po eliminacjach zostały mi te dwa. Brałem pod uwagę wygląd, opinie innych osób, awaryjność, podatnośc na rdzę itp. Czuję, że tym samochodem w tych czasach Audi bardzo starał się dobić do konkurencji tworząc naprawde dobre fury. Dzisiaj ma już ugruntowaną pozycję właśnie dzięki takim autom. Podobnie sądzę o Lexusie, ale szukam kombiaka.


Myślę, że ja samochód potrzebuję na max 4 lata. Potem pewnie będę chciał zmienić. Docelowo siedzi mi w głowie Galaxy MK3. Ale teraz potrzebuję benzynowego lub z gazem kombiaka. Dzisiaj na odcinku 120 km w trasie płacę około 50 zł i to jest OK. Jeśli w gazie będzie niżej lub podobnie to też będę się cieszył. Słyszałem, że C4 V-ki dobrze trzymają gaz. Na diesla w ogóle nie patrzę, robię za krótkie przebiegi. Około 15tys w dwa lata.

Tak się zastanawiam jakie pytanie zadać Wam i sobie żebym mógł poznać najlepszą odpowiedź...

W którym samochodzie szybciej coś się rozwali...? heheh

Czasami sobie myślę, że Mondziaki to flotowe auta i mogły być masakrowane. Słyszałe tez że z częsciami jest drożej. Jesli chodzi o Audi to pewnie musiałbym zdobyć naprawdę dobry egzemplarz, żeby był np tempomat, elektryka itp.

W Mondeo masz jeszcze wersję liftback. Prawie jak kombi. I może taki nie będzie po flocie.

Nie. Musi być kombiak. Ma psa i szykuje mi się dużo bagażu jako że powiększy mi się rodzinka DLatego szukam kombiaka typowego.

Powiem tak:
Mam Mondeo MK3 2004 kombi 2.0 tdci - jasna skóra , tiptronic, klima, pełna elektryka.
Mam też audi 100 C3 1990 2.3E też bardzo dobre wyposażenie (klimatronic - działajacy) .

Forda sprzedaję i zostawiam sobie Audi.

Audi mam od 10 lat i ani razu mnie nie zawiodło (owszem usterki były ale auto nigdy nie stanęło mi w trasie).
Ford zawiódł mnie 3 razy, mimo że mam go dopiero 4 lata.

8tys C4 vs. Mondeo MK3 Wygrywa Volvo bo tańsze niż C4 a też w ocynku.

Przede wszystkim V70 ma większy bagażnik z uwagi na brak opadającej linii. Ostatnie egzemplarze są z 2000 roku.

Za tą kasę kupiłbym C5.
Wiem ideał to nie będzie,ale można takie coś już kupić z początku produkcji.

W mondeo na gazie padają silniki,nie wiem co dokładnie tam pada,ale handluje częściami i schodzą te motory bardzo dobrze,właściciele twierdzą,że usterka od gazu.Koszt silnika 1400-1800zł dotyczy 1.8-2.0.

Witaj. Dziękuję za odp, ale takich właśnie odpowiedzi nie lubię. Bo przecież zawsze tej kasy na samochód będzie za mało. Dlatego nie podbijam do Was z zapytaniem: jakiego szrota C5 mogę dostać za najniższą możliwą kasę do 8 tys tylko jak dobrego C4 mogę dostać w tej cenie...?

Sam jestem po zakupie C4 2.6 quattro z `96 w gazie
zmieściłem się w kwocie poniżej 8tyś i trafiłem na całkiem zadbany egzemplarz, nie bity i z przebiegiem ~230tyś
Jedyna wada jest taka, że jest biały
Jest możliwość znalezienia dobrego C4 do 8tyś. za taką cenę nie trzeba będzie umawiać terminów u mechanika gdzie przy Mondeło może to być bardziej prawdopodobne.

Mam a6c4 nie ma rdzy, druga 100tka w rodzinie też bez oznak korozji. Prędzej Ci tego mondka ruda wciągnie niż to audi. Jak mechanicznie sprawne to brać i cieszyć się jazdą, zwłaszcza w zimie.

Witam ponownie.

Dziękuję za ODP. Mam jeszcze pytanko dotyczące wersji C5. Nie to żebym się na nią napalił, bo C4 bardziej mi się podoba. Ale czytałem, że C5 do C4 to niesamowity skok technologiczny. Taka prawda?

Jak dla mnie na duży plus w C5 wielokść bagażnika i wielowahacz.

Pod względem komfortu zdecydowanie C5 wygrywa niż C4. Jeżdżę tymi samymi odcinkami obecnie B6 i wszelkie nierówności są tłumione znacznie lepiej, w C4 było czuć nierówności. Oprócz zawieszenia mogę porównać wyciszenie - w B6 jest ciszej. Co nie zmienia faktu, że gdybym stanął przed wyborem między C4 a C5, wybór padłby na pierwszą opcję.

Ten skok technologiczny najbardziej jest widoczny przy 2.5 TDi oraz multitronicu. Z takim zestawem to chyba co tydzien w warsztacie siedzisz

Ale chyba nie powiesz tego o 1.9TDI PD w manualu. A poza tym użytkowane z głową i nie mające 500tyś km V6TDI na multilotku też będzie jeździć a nie stać.
C5 jest po prostu nowsze, jest ciszej, wygodniej więcej schowków i bajerów.
Jak dla mnie C4 to było poprawiane i unowocześniane C3 po lifcie. C5 zrobili od nowa, nie widać tak bardzo podobieństw do poprzednich wersji.

Witam ponownie. Dziękuję za opinie.


Mam lekkie zboczenie na punkcie starszych aut. I coś mi się wydaje, że jednak do 8tys znajdę C4 w dobrym stanie, lepszym niż C5. Tak mi się wydaje, gdy patrzę na te zmęczone C5ki...

Nie wiem czy mam zakładać nowy temat czy pomożecie mi z tą ofertą?
http://olx.pl/oferta/audi-a6-audi-a6-c4 ... 623910f23b

Samochód jest w miarę blisko i mógłbym go pojechać zobaczyć. Proszę o wstęną opinię.

Co to za kolor?