.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Byłem dziś w obcym Mi mieście [Oświęcim] i jak dojeżdżałem do celu, skręciłem w lewo, przecinając podwójną ciągłą, wjechałem na parking, z moją rodzinką wybrałem się na małe zakupy do sklepu.
Po 10 minut jak wróciłem do samochodu, na wyjeździe z parkingu stał już patrol DROGÓWKI. Wyjeżdżając, zatrzymałem się na STOPIE, byłem pewny że radiowóz za mną ruszy i zaraz mnie zatrzyma, ale nie zatrzymał.Pojechaliśmy do domu.

Jakie jest prawdopodobieństwo że obsługujący miejski monitoring powiadomił patrol drogówki o moim "wykroczeniu", i czy mogę dostać mandat który przyjdzie pocztą, tak jak mandat z fotoradaru ?

Raczej mało prawdopodobne. Aby wlepić Ci mandat muszą Ci udowodnić winę, zatem zdjęcie z monitoringu musiałoby jasno wskazywać że ty prowadziłeś auto.

Prawdopodobieństwo bliskie zeru . Patrol byl tam przypadkowo, a 'obslugujacy miejski monitoring' ma ciekawsze rzeczy do roboty niz Twoja podwojna ciągła.

jakby chcieli ci wlepić mandat to patrol drogówki by cię już na parkingu sklepu zaczepił...

Byście się zdziwili....rok temu sprzedałem auto znajomemu ojca. Przez jakiś czas nie przerejestrowywał go i jeździł na moich blachach. Pewnego ładnego wrześniowego dnia siedzę sobie w pracy i dostaję telefon od żony. Spotkała przed domem dzielnicowego i powiedział że mnie szuka Ponieważ zadzwoniła podczas gdy on jeszcze był, poprosiłem by podała mi go do telefonu. Oświadczył mi że w dn.XX o godz.XX auto o nr rej.XXX zarejestrowane na mnie zaparkowało na zatoczce dla autobusów i kamera monitoringu miejskiego to uchwyciła Zaprosił mnie na wizytę w komendzie. Musiałem wskazać osobę kierującą. Za wykroczenie mandat 100zł i 2 pkt karne
Od znajomego ojca dowiedziałem się, że zatrzymał się na końcu zatoczki autobusowej, twierdził że stał tam 2-3 minuty, poczekał na żonę, która poszła na chwilę do spożywczego, nawet żaden autobus w tym czasie nie podjechał. Mandat przyjął i zapłacił. Także Panowie - miejcie się na baczności, bo jak komuś na dyżurce się nudzi i wychwyci to na kamerze to kara Was nie ominie O tej kamerze słyszałem, że przychodzą nawet wezwania w sprawie niezapiętych pasów bezpieczeństwa

Gitmar- mogło tak być jeśli ktoś zadzwonił z prośbą o interwencję...
Kilka lat siedziałem przy skanerze i wiem, że kamery nie są im potrzebne do wyłapywania wykroczeń.

Muszę Was Koledzy niestety zasmucić, ale zdjęcia i nagrania z miejskiego monitoringu są niestety coraz częściej podstawą do wzywania właścicieli pojazdów do wskazywania sprawców wykroczeń lub w razie niewskazania do skierowania wniosku o ukaranie do Sądu za wykroczenie z art. 96 § 3 k.w.

Kamery są po to, żeby widzieć co chcą władze i nie widzieć tego, co jest im niewygodne. Gdyby Ci urwali lusterka, zastrzelili pasażera albo ukradli samochód, to na 100% kamera byłaby akurat skierowana w inna stronę, albo by się na chwilę zacięła. Natomiast Twoje wykroczenie na pewno sfilmowano, pytanie tylko, czy ktokolwiek ma ochotę się tym zajmować. Ciesz się życiem i się nie przejmuj, ryzyko przysłania mandatu jest minimalne, a nawet jeżeli, to i tak lepsze, niż kredyt we frankach.

Pozdrawiam

wydaje mi się, że szanse zerowe, jakby mieli to zrobić to by zrobili od razu

Wery najs, coś jak czytnik papilarny w gejfonie

nie żyjmy w paranoi

Sugerujesz przeprowadzkę do innego kraju?

Pozdrawiam

kolega Grigori pretenduje do miana Górnika miesiąca

Heheh... "S"zybkiego górnika