Witam serdecznie.
Są dziesiątki, jak nie setki takich tematów, z każdego z nich wykorzystałem każdą cenna wskazówkę.
Po dłuższym postoju samochód nie odpala. Szczególnie po nocy.
Wygląda to w ten sposób, przekręcam zapłon, zawsze podgrzewam świece około 2 razy, przekrecam rozrusznik i samochód zapala na OKOŁO 1-2 sekundy, nie reaguje na gaz i stopniowo widać, że spadają obroty i samochód gaśnie, poźniej już zero reakcji, samochód nie zapala, nie łapie, nie reaguje, nie da się go odpowietrzyć 3 Etapowym, serwisowym sposobem, zapala tylko i wyłącznie z (niestety) plaka.
Pompa rok temu była regenerowana.
Co zrobiłem:
Przewody przelewowe
Podkładki miedziane pod króćce przewodów przelewowych.
Nowe przewody paliwowe od filtra paliwa do pompy.
Podkładki pod przewody paliwowe
Zawór zwrotny w pompie (na powrocie)
Dwa nowe filtry paliwa
Trzy zaworki zwrotne w filtrze paliwa.
Dodatkowo zastosowałem na przewodach paliwowych zawory zwrotne, na zasilaniu i powrocie.
Ciekawostka jest to że samochód odpala, i nie zapowietrza się przy plusowych temperaturach.
Dzisiaj w nocy wyciagnałem filtr powietrza i w jego miejsce pomijając filtr paliwa, wstawiłłem bańkę paliwa 5l prosto do pompy. Samochód uruchomiłem, odpowietrzył się krótki układ a dzisiaj po nocy i po 12h postoju gdzie normalnie silnik by nie odpalił, uruchomił się po niecałym obrocie wału bez najmniejszych problemów.
Przewody filtr
bak są plastikowe więc bardzo dziwne by były uszkodzone, ewentualnie jezeli już była by jakaś plama ropy, a nie ma.
Kwestia samego baku paliwa, na co zwrocić uwagę gdzie i czego w nim szukac by wyeliminowac zapowietrzanie się, w ktorym miejscu może się tam zapowietrzać?
Nie ma reguły czy zbiornik jest pełny czy pełny (rozważam awarię pompki przelewowej)
Bardzo was proszę o podpowiedzi, to jets juz mój chyba dziesiąty temat na forach w poszukiwaniu rozwiazania na mój problem.