ale to prawda, rodzynek, Twój pierwszy akapit to w 100% prawda... poza tymi lepszymi autami... ostatnio kupiłem takie za 1800. Rzeczywiście drogie w ch**.
Tutaj chodzi o to że pewne zachowania, pewne narzędzia z gruntu rzeczy są złe, to, że niektórym się udało, nie oznacza, że wszystkim się uda, bo pieniądz tak nie działa, sami wiecie. System bankowy to tak jak gra w ruletkę - tylko bank zawsze jest na plusie. To, że wziąłeś kredyt, i się udało, oznacza to nie mniej nie więcej tylko tyle, że udało Ci się oddać tyle kosztów bankowi a do tego być jeszcze z tego na plusie. I tutaj w całości nie chodzi o procenty, że to co dostałeś z biznesu na plus to bankowi oddajesz % z tego, tylko, że banku nigdy zysk nie interesuje (tylko w biznesplanie, co jest generalnie mrzonką, bliżej lub dalej mijającą się z prawdą), tylko konkretna kwota miesięcznie. Bank Ci nie pomoże i nie odpuści jednej raty, jeśli zrobisz w miesiącu manko w przychodach. To raz. Dwa - ilość "złych kredytów" czyli ludzi/biznesów itepe którym się nie udało i szlag trafił kredyt i jego spłaty, zatrważająco wzrosła, i wszystko zostało "ukryte" w instrumentach pochodnych. Jakimś cudem już ludzie nie pamiętają, jak w stanach dawano kredyty ludziom bezdomnym, bez przychodów, bez pracy ? Byle tylko dać ? Bo z tego była prowizja i pompowano bańkę?
Nie chcę Wam przywoływać historii bankowości, kiedyś może znajdę ten tekst, bo ktoś już to za mnie wcześniej zrobił - kiedyś do pewnego poziomu życia i majątku dochodziło się latami, szanowano za to, że ktoś potrafił dbać o interesy. Przynosiło to wymierne efekty, bo bankierzy często znali całe rodziny, od dziadka pradziadka, syna ojca, matkę ciotki i wiedzieli komu można zaufać, komu kredyt dać, pod jaki zastaw, bo coś było jego, doszedł do tego latami i nie będzie chciał tego się pozbyć. Szanowano się nawzajem - właściciele z finansjerą. Kasę pożyczano pod konkretne biznesy nigdy pod konsumenta. Powiedzcie k**** staremu bankowcowi, że kredyt na auto chcecie wziąć

Bo macie chęć pojeździć nowszym , 5-7 letnim Audi. Prywatnie. Jako osoba fizyczna. Generalnie to Was wyśmieje. I nie dlatego, że uważałby Was za głupców, tylko dlatego, że w takim wypadku jesteście bici trzy razy w dupę. Raz za to, że kredyt jest oprocentowany, dwa za to, że wartość towaru maleć będzie w zastraszającym tempie przez czas spłaty kredytu, a trzy, że toto nie będzie zarabiać na siebie.
Kredyt służy do tego, żeby za cudze pieniądze zrobić biznes, zarobić. I wyjść na plus. Nie do tego, żeby na tym stracić.
długo by jeszcze gadać... brak edukacji... Polecam starą dobrą szkołę austriacką, zapoznać się z jej postrzeganiem ekonomii.Von Mises i reszta.