.: AUDI KLUB POLSKA :.

trzeba podjechać i zobaczyć

W pierwszym to bym sprawdził przebieg. Bliżej mu według mnie do 268kkm. Posprawdzać pod kompem wszystko co trzeba i ocenić. Wygląda bardzo fajnie. Cena bardzo okazyjna jeśli stan faktyczny ze zdjęć.

Drugi...nieco mniej atrakcyjny ale przebieg bardziej realny. Warto sprawdzić czy skrzynia było już po dużym serwisie/remoncie. Przy tym przebiegu jej stan to wielka loteria.

W tej drugiej zdjęcia są słabe - ale w tej pierwszej nie widzę na masce i błotnikach odprysków od kamieni, a raczej powinny być. Moja poobijana jest jak cholera. Ale i przebieg mam trochę większy.

A ta pierwsza nie jest jakis turbo edyszyn? Koło lewarka od skrzyni biegów jest chyba jakaś tabliczka.

Brelok leży przed lewarkiem. Poniżej masz regulacje lusterek (bez składania), panel od telefonu + podtlenek

Bloku - ANK z manualem w ogóle wychodziły? Coś mi się kojarzy, że nie...
Wrzucone egzemplarze - jak już to pierwszy chociaż jak widzę tak założone LPG to od razu mam przed oczami gazownika wciskającego autokalibrację, a w takim motorze gaz musi być zestrojony perfekcyjnie, żeby nie było przykrych niespodzianek. Więc jak już to warto spojrzeć w papiery od gazu i porównać jazdę PB/LPG. No i się panu właścicielowi moc pomieszała z BBK montowanym w S4.
Drugi ogólnie mnie odrzuca, wiszący wydech, znaczek posklejany w jakiś dziwny sposób, praktycznie brak fotek wnętrza.
Z perspektywy użytkownika - 6 rok leci jak jesteśmy razem. Wciąż wielka frajda z jazdy, pięknie brzmiące V8, pewne prowadzenie, wygodne i trwałe wnętrze. Ale żeby nie było za różowo, auto jest wymagające i dość kosztowne, nie znosi części gorszej jakości, a praca przy tym samochodzie jest trudna ze względu na wszechobecną ciasnotę co przekłada się na koszty napraw. Opony w fabrycznym rozmiarze drogie (nie uznaję w aucie które lata 200+ km/h opon klasy innej niż premium) Ja swoje auto poznałem na tyle, że teraz już robię wszystko sam bo doświadczenie z mechanikami pokazuje, że wcale nie zrobią tego lepiej, a to spora oszczędność. W mieście normalnie się auto eksploatuje, ale potrafi w takich warunkach spalić kosmiczne ilości paliwa, trzeba się z tym liczyć, tym bardziej, że potencjał pod pedałem kusi niezmiennie. Jednak dopiero na trasie auto pokazuje swoje oblicze.
Polecam, ale nie wiem czy znajdziesz coś w co nie trzeba będzie wrzucić na wstępie pare tysiączków. Popatrz po ile zdrowe eSki na zachodzie chodzą, a wnioski nasuną się same.

Witajcie,

Oglądałem dziś to S6, jeździ fajnie, przy 150 km/h można puścić kierownicę - jedzie prosto Zawieszenie sztywne, nic nie tłukło.
Co do blacharki jest trochę zaniedbana - rysy i wgniotki, purchle na tylnych nadkolach oraz delikatne ślady rdzy przy zawiasach wszystkich drzwi. Przednia szyba z 2003, tylna z 2007, z przodu nie podobały mi się szczeliny między maską, a błotnikiem, są dość spore, z tyłu wygląda, że tylko klapa była robiona.
Tłumiki przy 2000 obr. niemiło buczą, skrzynia bez szarpania, opony z 2010r., uszkodzona tylna roleta, hamulce ok, ale trzeba użyć siły by lepiej reagowały. Twierdzi, że gaz jest tak wyregulowany, że nie spali więcej niż 20 L, no cóż...

Właściciel niestety nie jest do końca szczery, tłumaczy że często zmienia auta, ale prawdopodobnie ma problem z ubywającym płynem chłodniczym.
Jak podjechał dymiło się spod maski, mówił, że to przez deszcz, tyle że deszcz nie pachnie słodko
Wygląda na to, że układ jest nieszczelny i nie może znaleźć przyczyny ( pewnie chłodniczka oleju).
Jeszcze dziwnie podczas postoju przy wyłączonym silniku zaparowały szyby, my byliśmy na zewnątrz - może nagrzewnica ?
Kupił go w marcu, chociaż mi mówił, że ma go już pół roku
http://otomoto.pl/oferta/audi-s6-audi-s ... yjajW.html
Na zdjęciu od poprzedniego właściciela kolor płynu jest jakby fioletowy i jak wynika z opisu już zaczynał przygodę z układem chłodzenia. Obecnie kolor płynu jest różowy. Wygląda na to, że kolejna sprzedaż auta jest z tym związana.
Nie widziałem auta od spodu.

@smola2 - Źle Ci się kojarzy Miałem takiego - końcówka 2000 roku. Wyszło ich zaledwie nieco ponad 1000 sztuk. ANK w manualu to rodzyn a już sedes z ANK w manualu to już najbielszy z kruków

ad 1. korozja na tylnych nadkolach nie jest niczym nadzwyczajnym w S6. Przód z alu a tył niestety poprzez materiałowe osłony błotne trzyma wilgoć i lubi się purchelek pokazać.
ad 2. złe spasowanie przodu może być efektem słabego montera przedniego pasa. Pytanie jak bardzo są odsunięte od błotników.
ad 3. co do wyciekającego płynu warto by sprawdzić czy nie jest to wynik zbiorniczka - górny króciec bardzo często się łamie (przypadłość C5)

Trzeba było go podpiąć pod vaga i posprawdzać bloki pomiarowe - zweryfikowało by stan silnika.

Nie mierzyłem, ale na moje oko 7mm może być.
Poprzedni właściciel wymieniał w serwisie zbiorniczek wyrównawczy i węże, więc byłoby za pięknie.

Trzeba mieć vaga

Witam ponownie i z góry dziękuję za tak duże zainteresowanie. Udało mi się przejechać znajomego S6 niestety C4, jeździ to przyjemnie natomiast jest to jeszcze auto stylistycznie z epoki takich kanciaków co u mnie źle by się skończyło (w strych autach z reguły zaraz bawie się w kręcenie mocy żeby różne nowe cacka zadziwiać na trasie) natomiast takiego kanciaka już posiadam, a tu potrzeba auta które będzie grzeszyć mocą natomiast czysto teoretycznie na być to auto do jazdy na codzień, bez zabawy w zmianę mocy - tylko serwis i frajda z jazdy. Także raczej uparcie będę szukał wymarzonej V8 w budzie C5.

jeśli o serwis chodzi - mam wiele narzędzi, w swojej 2,5 robiłem cały wielowahacz, kpl wydech, kpl hamulce wraz z pompą także za podstawowy serwis będę brał się sam - jak ktoś słusznie zauważył mało który mechanik przełoży się do tego tak jak my sami w końcu to tylko jego praca, auto ma po serwisie jeździć i tyle a estetyka i całą reszta to kwestia czasu i nastroju. Jedno z czym mogę mieć kłopot to V8 - dość zaawansowany silnik, i o ile świece, przewody, cewki bez najmniejszego o tyle rozrząd... Choć z drugiej strony na wiele napraw są poradniki a to czego ludzie polecają nie tykać samemu - mam dobrego i dość zaufanego mechanika

Co do skrzyni - zaakceptowałem już ten automat w końcu w razie czego można zredukować przy kierownicy natomiast remont bolesny ale też raz na x lat wystarczy jak się skrzynie szanuje. Przy jakim przebiegu mogę uznać że skrzynia była już robiona?

A w kwestii A6 z silnikiem 4,2, czym się różnią poza brakiem grzania tylnej kanapy, i brakiem kubłów takich jak w S? Na razie będę twardo szukać prawdziwego S z krwi i kości natomiast jak x sztuk okaże się w moim budżecie zajazdami to chyba będę szukał bardziej A6 4,2 (bo w sumie do 20 tys to C4 potrafią dochodzić)

Przypadłością V8 z tamtych lat jest pękający plastikowy króciec przy chłodnicy oleju. Przerabiałem to u siebie i ja. Część kosztuje w ASO 20zł, ale za robocizne potrafią wziąć nawet 1000zł bo trzeba zrzucić m.in. cały pas przedni, osłony rozrządu, pasek klinowy z napędem, alternator, wspornik silnika. Ja to ogarnąłem z bratem w garażu, ale zajęło nam to dobrych kilka dni. Na A6 forum (i a8 też) jest sporo tematów o tej usterce. Niemniej jednak nic mi spod maski nie parowało, a trochę z tym jeździłem. Jak bym zobaczył S6 z parą spod maski to bym nawet jej dalej nie oglądał. BTW, płyn powinien być różowy g12.
MK2GTD - różnica to przede wszystkim słabszy o 40km silnik. Do tego detale typu karbonowe listwy, szare zegary itp. Grzanie tylnej kanapy to żadna różnica bo skonfigurować sobie można było po swojemu. Ja mam np. kubły Recaro ale grzane tylko z przodu, a na dodatek kierownicę od wersji klasycznej bo ktoś sobie multifunkcję zażyczył, której w kierownicy sportowej nie było. Jeśli chodzi o przyciski do zmiany biegów to jest to jedna wielka lipa, taki gadżet, który wcale nie jest wygodny w użytkowaniu, a wręcz czasem przeszkadza. Do ręcznej zmiany biegów dużo wygodniej korzystać z klasycznej wajchy

Chyba ktoś tu niedawno pisał, że w A6 4,2 alcantary na podsufitce nie było. U mnie też są tylko siedzenia z przodu grzane. 300 ps w A6 też wystarczy. W normalnych warunkach drogowych taka moc i moment w zupełności wystarczy do sprawnego wyprzedzania. Gdybym miał przy wyborze auta Twoje wymagania to czaiłbym się na zadbany i w miarę pewny egzemplarz. A czy to byłoby A6/S6 to w zależności co by się trafiło. Osobiście to chyba bym już celował w jakieś A8 albo coś w tym stylu - bo na starość coraz bardziej zaczynam doceniać komfort.

Niestety A8 odpada z początku jeździłem do pracy w dwie osoby było by okej, teraz jeździmy w czwórkę i niestety potrzebne kombi. Zaczynam rozważać też wersję A6 chyba w tym budżecie szybciej znajdę, bo szukanie S z dolnego przedziału cenowego to proszenie się o kłopoty. Udało mi się obejrzeć jedna S6 u handlarza, standardowo na necie zdjęcia super z jedym ale na które nie zwróciłem uwagi. Auto nagrzane do 90 stopni a zdjęcie na wyłączonym silniku(sam zapłon), po odpaleniu okazała się straszna choinka na zegarach co nie dziwiło aż tak bo automatycznie widziało się wyłączony silnik... Po dwóch minutach odpuściłem to auto

No to w Łukowie jakaś A6 4,2 dopiero co była sprzedawana przez forumowicza o nicku Pawlo. Z opisu wyglądała nieźle.

Tak zrobię. Dzięki raz jeszcze serdeczne za zainteresowanie i wkład abym miał naświetlony temat jak nie kupić padła na kołach. A co do szukania - przeglądam internet i nic nowego ale będę się czaił. Również na forum będę zaglądać bo nie ukrywam auto co by nie było drogie w utrzymaniu wolałbym z pewnych rąk, z pewnym przebiegiem choćby miał nalatane 550 tys to wolę taki egzemplarz znać jego historię i wiedzieć w co nalezy szybko włożyć pieniązki niż skręconą lalkę na 260, nic nie puka, nic nie stuka a przy pytaniu co było ostatnio robione słyszę że klocki przód/tył 4 lata temu a tak to nic się nie dzieje

Także jeszcze raz serdeczne dzięki, gdyby pojawiły się jeszcze jakieś ciekawe uwagi (głównie jeśli chodzi o silniki bo z budą A6 C5 miałem do czynienia przeszło rok) to oczywiście chętnie poczytam i wbiję sobie do głowy na oględziny.

życzę nie poddania się w temacie szukania u mnie było kilka miesięcy czesania internetu dzień w dzień, ale warto było