.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Mam pytanie - czy ten napinacz na filmiku kwalifikuje się do wymiany? Wciska się tak jak widać - dosyć łatwo. Łańcuch jest dobrze napięty, ale chcę wiedzieć czy napinacz jest w porządku. (na gorącym silniku klekocze głośno, wydaje mi się że z okolic łańcucha)
https://www.youtube.com/watch?v=9bd0f_V ... e=youtu.be

Jesli do wymiany to który link z allegro polecacie, jeden jest tanszy o 210zł, a numery są identyczne.

http://allegro.pl/oe-zestaw-lancuch-nap ... 56834.html
http://allegro.pl/zestaw-napinacz-lancu ... 37668.html
(ory napinacz 1900zł, zamiennik 590 ze sklepu. na allegro za tyle jest cały zestaw)
pozdrawiam

Tylko ori, zamienniki długo nie działają poprawnie. Szkoda roboty na zamiennik. Cena ceną, ale zobaczysz inne opinie

Słyszałem że w ADR są napinacze bez wtyczki, nie te za 1500 tylko za 700. Prawda to? 2. Czy te napinacze na allegro po 600zl ori są cokolwiek warte? Słyszałem że to ori które nie przeszły testów

Ja wsadziłem zestaw ori.Cenowo było niewiele drożej, tym bardziej że nie wszystko w zamienniku występowało.
To nie wycieraczka pod nogi kup ori.

doradzcie mi, nie uśmiecha mi się wydawać 1700zł za ori napinacz (dziś pytałem w intercars).

tych "oryginałów" z allegro po 500zł nie kupuję. do wyboru albo zamiennik FEBI (który podobno i tak się poddaje). albo używki oryginał. na allegro jest kilka po 100-300 zł. wsadzę, pojeżdżę jak klekot - zwracam sprzedawcy mam na to 14 dni. do skutku.

myślicie że może się udać z używkami ori ?

Jak sam będziesz wymieniał i lubisz się brudzić co kilka dni to się baw. Mechanik za taką robotę weźmie minimum 200-300 pln, do demontażu wałek, rozrząd i dopiero napinacz...

Opamiętaj się... Przemyśl to.

zmierzyłem dzisiaj ciśnienie oleju na gorącym silniku (na zimnym jutro zmierzę).

więc na 900obr na początku miał 1,2 bara.. potem spadło do 1bara i tak sie trzymało. na 2k rpm wskazywał około 2,8bara, na 3k rpm - 3,2bara.

po tym "gazowaniu" na 900obr wskazywał już tylko 0,6-0,7 i słychać było ten klekot...

ciśnienie ewidentnie za małe. (przypomnę olej Motul Xcess 5w40). Może ważne jest to że jak w maju kupowałem auto to zalany był Valvoline 10W60! i teraz mnie naszła myśl - co jeśli koleś wlał właśnie olej o wyższej lepkości bo miał problemy z ciśnieniem?

... a tak praktycznie - co zrobić, zalać spowrotem 10w60, może 10w40? czy rozbierać michę, czyszczenie smoka/wymiana pompy oleju?

Pompa oleju, zdecydowanie. Jest to powiedzmy znany problem w tym silniku więc można ją obstawić. Gdyby to był inny silnik to warto by było jeszcze panewki posprawdzać (jak mają za duży luz puszczają ciśnienie oleju bokiem), ale w tym przypadku wydaje mi się, że można to odpuścić. Najlepiej zdemontować starą pompę i ją rozebrać - zweryfikować jej stan.


W ogóle jakoś mi ten Twój temat uciekł - tak moim zdaniem to ten napinacz jeszcze wcale taki zły nie jest. Mój jak był zepsuty w ogóle nie sprężynował i w ogóle nie trzeba było używać siły, żeby sobie go przestawiać. A jeszcze wracając do cen napinaczy - Ty masz ten z elektrozaworkiem i wtyczką? Bo te 1600zł to wołają zawsze za ten nowszy typ właśnie. U Ciebie nie jest hydrauliczny tylko? Taki zwykły kosztuje dobry zamiennik ok. 400zł przecież.

u mnie jest niestety droższy, elektrohydrauliczny. wychylilem się też za silnik, jest wtyczka i końcówka 088 a z tego co sie opatrzyłem to 088 jest ten droższy. w Intercars 1700zł ori, czytałem że żaden zamiennik nie zdaje egzaminu tylko ori ale wolałbym nie wydawać 1700. mam nadzieję że gdy ciśnienie wróci do normy to napinacz przestanie klepać i będzie dobry (tym bardziej że jak cisnienie było 1bar to było dobrze, a klepało dopiero na 0,6 bara.
1. możecie jeszcze dla pewności napisać jakie wartości powinny być na manometrze na zimnym i gorącym silniku przy danych obrotach?
(te 2,8 bara na 2k rpm to chyba dobrze, nie ? tylko chodzi o jałowe obroty)
2. w razie W. mógłbym wpiąć zwykły hydrauliczny napinacz za 700 ori w miejsce mojego? fazy rozrządu nie będą zmieniane ale ... cena jest 2,5x tańsza
3. czy jeśli pompa oleju do wymiany to konieczne jest też czyszczenie miski i smoka?

Autodata podaje 5-7 bar przy 3000 RPM więc w sumie masz sporo za mało tak czy owak. Nie możesz użyć napinacza hydraulicznego. A co do czyszczenia - tak czy owak będziesz miał wszystko rozebrane więc to grzech żeby nie poczyścić wszystkiego

ok, a czy samo czyszczenie smoka nie wystarczy? (jeśli pompa nie będzie wyglądała na zużytą)
czy jednak dołożyć trochę i kupić nową pompę?
2. teraz prawie w ogóle nie bierze mi silnik oleju, na 10 000 dolewam może z 0,2-0,3. czy po wyczyszczeniu płukanką i zalaniu nowym 5w40 może wzrosnąć zużycie oleju?

Smok musiałby być zapchany i to bardzo mocno, żeby był przyczyną. Na tyle, że wizualnie od razu byś to widział - na sitku musiałoby być pełno opiłków, ale uwierz - nie chcesz tego zobaczyć

Co do zużycia oleju - przy takim poborze jak u Ciebie obstawiam, że silnik jest w dobrej kondycji więc nie sądzę, że po płukance i zmianie oleju jakoś szczególnie zużycie wzrośnie. Ale tego naturalnie nie możesz traktować jako stuprocentowego wyroku, bo przez internet dokładnie silnika nie sprawdzę Na pewno nie zacznie Ci nagle brać 2L na 10 tys km

wymieniona pompa na febi, wymienione panewki korbowodowe (były lekko przytarte, jak przy normalnej eksploatacji). zrobiona wcześniej płukanka motul, zalany nowy motul 5w40 xcess.. silnik rzeczywiście ładniej działa, ciszej, nie ma tego metalicznego podźwięku ale co do ciśnienia nie jestem pewny..
dla pewności podpiąłem jeszcze raz manometr, wolę być pewny. pierwszy start, 3.8bara, utrzymywało się tak z 5minut (3,6-3.8 ), później zaczęło powoli spadac wraz ze wzrostem temp. silnika, po 10minutach i ok. 70st pokazywało 2.2 bara. 75st - 2bary, 85st - 1,8bar. doszło do 90 i wskazywało cały czas 1.5 bara, przy dodawaniu gazu ładnie się podnosiła wskazówka w zależności od obrotów silnika. przejechałem się parę km, a tam na 900 rpm 1bar równy i stoi. druga osoba trzymała na 2k rpm - 2,5bara, 3krpm - 3,5 bara. (swoją drogą, nie za mało?)

później ciągle na jałowych był 1bar, ani mniej ani więcej, przynajmniej nie klekotał napinacz. zauważyłem że wskazówka z łatwością podnosi się do 3,5bara, ale później praktycznie stoi w miejscu. na dosłownie 2 sekundy przycisnąłem do odcinki i wskazywał ledwo 4bary.

czy tak powinno być? czy na jałowych nie powinno być min 1.3, 1.4 bara, a na 3000obr 4-6 bara? przecież wymieniłem pompę, panewki, robiona płukanka, zalany świeżutki motul 5w40 xcess..

fakt - ciśnienie ani razu nie spadło poniżej 1bar tak jak przed wymianą pompy i silnik ładnie działa, ciszej. ale to ciśnienie jest prawidłowe?

Mogłoby być wyższe, ale przyznam szczerze, że nie mam koncepcji o co chodzi. Dobrze, że nie klepie już, ale to ciśnienie nie jest jakieś szałowe. Chociaż z drugiej strony te 3,5bar przy 3k rpm to w sumie nie tak źle - mimo, że autodata podaje inaczej to już nie ma dramatu. Kij wie czy panewkami już lekko ucieka czy co...

A gdyby zalać gestszy olej motul 10w40? Ciśnienie powinno być większe chyba, tak?

Nie tędy droga, one przy temperaturze roboczej i tak mają praktycznie taką samą lepkość. Podniosłeś ciśnienie o pół bara, nie klepie więc na Twoim miejscu nie drążyłbym dalej tematu. Nie jest to cud miód i orzeszki, ale na takim ciśnieniu pojeździ to jeszcze. Zaczniesz grzebać dalej to tylko w koszty się wpakujesz, nie ma sensu. Filtr oleju jaki wrzuciłeś?

filtr knecht. poprzednio własciciel wlał 10W60... a właśnie jak ciśnienie by się prezentowało na wyzszej lepkości?

No to z filtrem nie powinno być lipy. Tak jak Ci pisałem wcześniej - zmiana lepkości nic nie da. Przy zwykłej, roboczej temperaturze te oleje mają bardzo podobną lepkość.

Kolego , moim zdaniem brniesz zupełnie w ślepy zaułek ... po pierwsze primo ultimo :

Napinacz jest prosty w budowie jak cep , ..... tam tak naprawdę nie ma co się popsuć . Jak masz możliwość , to weź sobie do ręki jakikolwiek napinacz , i rozłóż go sobie . To zwykłe hydrauliczne tłoczysko , i tyle . To co uginasz , to jest skok sprężyny , która napina łańcuszek , gdy auto jest nie odpalone . Natomiast za konkretne napięcie tłoka odpowiada ciśnienie oleju w silniku . Jeżeli boli Cię to uginanie , to jak rozbierzesz wszystko , to możesz się postarać o wymianę tej sprężyny , o ile uda ci się taką dobrać . Wymień sobie też ten ślizg na tym napinaczu , i sam łańcuszek . Łańcuszek potrafi się rozciągnąć ,i to sporo . u mnie w v6 łańcuszek stary , względem nowego był rozciągnięty nie całe 3/4 jednego ogniwa przy "niby" przebiegu 210 000 .
Jak sam zauważyłeś ciśnienie spada w miarę rozgrzewania się oleju, .... więc logiczną dedukcją , będzie to , że jak spada ciśnienie oleju , to spada ciśnienie na napinaczu łańcuszka ...... , i ten napinacz nie napina z taką siłą jak powinien . Nie wiem jak do końca jest w tym silniku , ale w v6 są takie zaworki olejowe zerknij na ten wątek , jest ładnie opisane .
Większość ludzi błędnie wymienia te napinacze , a tak naprawdę sedno usterki leży gdzie indziej .

viewtopic.php?f=27&t=122736

Na Twoim miejscu zdiagnozowałbym najpierw co jest przyczyną spadku ciśnienia oleju , .. czy to na przykład wina pompy oleju , czy wina może kiepskiej jakości oleju ... przeanalizuj kilka rzeczy ... a dopiero wtedy ładuj się w wydawanie większej porcji hajsu , i nie koniecznie na ten napinacz . Ustal , czy masz taki zaworek olejowy o którym wspomniałem , może masz coś innego , podobnego , co odpowiada za ciśnienie oleju w silniku .

powodzenia