Luki147 napisał(a):
Kolega , nie wiem czy się wczytałeś w temat , ale ... auto miało oc tyle że :
auto miało 3 właścicieli czyli ten pierwszy powiedzmy kowalski sprzedał powiedzmy kwiatkowski - i teraz kwiatkowski nie przerejestrował na siebie auta , i nie przepisał na siebie polisy oc w ubezpieczalni .Aczkolwiek kwiatkowski ubezpieczył auto na starą ratalną polisę kowalskiego - zapłacił drugą ratę na jego dane , tak aby auto miało ciągłość oc . Tak ubezpieczone auto sprzedał kwiatkowski naszemu Koledze Bezelovskiemu , ... i Bezelovski tak sobie jeździł nie świadomie do momentu stłuczki .
Okazało się , że cwaniaczek kowalski wyczuł łatwy pieniądz , i w momencie kiedy kwiatkowski wykupił polisę na jego dane , to jako imienny właściciel tej polisy z imienia i nazwiska poszedł do ubezpieczalni i te pieniądze wypłacił , i zagarnął do swojej kieszeni . okazało się auto nie było już ubezpieczone 3-4 dni od momentu kiedy kowalski sprzedał auto kwiatkowskiemu . W tak szybkim czasie wypowiedział ubezpieczenie . Także ten drugi właściciel kwiatkowski , też został oszukany , bo jeździł też bez polisy . A raczej nie podpisywał przy kupnie auta wypowiedzenia polisy . I jeżeli tak było , a wszystkie znaki na niebie , i ziemi o tym świadczą , to temu pierwszemu sprzedającemu należy się konkretny wpie $%^& .
Czekamy na odzew Kolegi Bezelovskiego , bo jeszcze się nie wypowiedział w tym temacie , jak sprawa teraz wygląda .
Z punktu widzenia moralnego, oczywiscie masz racje, to ten pierwszy jest łajzą i zlodziejem nawet w sumie.
Ale jak jest z punktu widzenia prawnego? To drugi własciciel sprzedał auto bez OC... moze bez wiedzy o tym ze nie ma OC, ale jednak bez OC. Na nim jako włascicielu ciąży obowiązek PRAWNY ubezpieczenia OC. Czy on go dochował? To jzu sprawa dla adwokatów.
Ale raczej przegrana dla niego, bo auta nie przerejestrował na siebie. Tez sie zachował po cwaniacku, chcial przyoszczedzic, nie wiem na czym? na tablicach? Albo pewnie na siebie miałby drozsze OC.
Tak sie kończą takie drobne cwaniakowania.
Tak to jest jak sie kupuje na ciągłosc umów itp bzdury... powinien byc formalny zakaz obrotu autami przez osoby, które nei widnieją w karcie pojazdu. Moze za wyjatkiem firm, które sie tym zajmują profesjonalnie i płacą podatki.
Jak w nieruchomosciach - masz wpis na siebie w KW - mozesz sprzedawac - nie ma Cie w KW - mozesz sie w nos ugryźć.