.: AUDI KLUB POLSKA :.

Powitać,

Już od przeszło roku mam cyrki z temperaturą silnika w moim KV, chodzi zarówno o temp płynu jak i oleju.

Mianowice... olej mocno się grzeje, jak jadę 100km/h to jest to zdaje się na tej 6-tej kropce na wskaźniku czyli ok. 110C, a im szybciej jadę tym bardziej potrafi podskoczyć.

Druga, jeszcze ciekawsza sprawa to temp. płynu chłodniczego. Jak jadę pod górkę i mocniej wcisnę gaz, albo co śmieszniejsze jak jadę po krętej drodze to temp. potrafi wyskoczyć na koniec skali, ponad 130 stopni!, Przy czym jest to chwilowe, wystarczy, że wyprostuje auto, albo przestanę jechać pod górkę i jest równo 90 - tym samym wskaźnik działa na zasadzie żyroskopu Aha jadąc po prostej mogę ją kręcić pod czerwone pole i wskazówka ani drgnie.

Wiatraki się załączają, czujniki wszystkie możliwe powymieniane, chłodnica wody podmieniona, termostat też.

Jakieś pomysły? Pompa wody? Głowica?

Zaznaczam, że walczę z tym od roku, wcześniej było wszystko OK, niestety nie mogę powiązać czasowo, od kiedy się to zaczęło.

Moje zdanie już znasz. Problem elektryczny zwarcie do masy i wskaźniki idą na maks w górę.

Ale olej z drugiej strony jeżeli przeklamuje to nie wiele. Nie zamyka skali.


Poza tym wychyl tego od wody nie zawsze jest maksymalny.

zapłon??

Skąd takie przypuszczenie? Silnik pracuje prawidłowo w moim odczuciu

czujnik temperatury oleju przypadkiem nie jest w głowice wkręcony ? jak tak to nie dziwne ,że tyle pokazuje a czujnik temp. pewnie masz coś z kablami albo zwarcie do masy albo gdzieś jakieś zimne luty w liczniku

Też obstawiam problem elektryczny wskaźnika temp. silnika. Albo uszkodzony sam wskaźnik. Czujnik temperatury oleju jest wkręcony przy pompie oleju, za kołem pasowym wału korbowego, tak więc powinien pokazywać normalną, nieprzegrzaną temperaturę. Albo on ma przekłamania, albo też zegar. Proponowałbym jeszcze sprawdzić tranzystor stabilizujący napięcie na zegarach.

Panowie, żaden tam elektryczny problem, bo pojawiło się tylko przy obciążeniu. Chyba dzisiaj udało mi się to naprawić!!!! . Pierwsze jazdy testowe i temperatura ani rusz, wczoraj natomiast latała po skali jak szalona.
Dwie chłodnice, płukania układu, 4 czujniki, a problemem był .... Termostat a raczej jego ułożenie, jego kabłąk nie był w pionie do otworu lecz bardziej w poziomie, co zaklocalo przepływ wody w układzie pod dużym obciążeniem.

Pozdrawiam mechanika, który to wymieniał. Ciekawostką jest tylko to, że w ostatnim czasie zaczęło się to nasilać

Wysłane z mojego Lenovo P2a42 przy użyciu Tapatalka

Nie chciales ruszac bo niby zrobione a jednak. Mowilem sprawdz uklad

Wtapatane szajsungiem A5s

Ale mówiłeś, że termostat raczej nie, bo takich gwałtownych skoków by nie było.

Generalnie minęło już trochę czasu od naprawy, upały nastały i spokój z temperaturą. Mam tylko nadzieję że nie skrócił się żywot uszczelki pod głowicą

Wysłane z mojego Lenovo P2a42 przy użyciu Tapatalka