.: AUDI KLUB POLSKA :.

A teraz równie dobry autentyk.
Mój znajomy mechanik ze specjalizacją w Audi i VW ( ten sam co poprawiał po patałachach nieszczęsne 2,8 v6) parę lat wstecz przyjął w sobotę po południu ostatniego klienta.
Był to pan który na szybie swojego A4 miał naklejkę "eskulapa" czy cós w każdym razie był lekarzem.I po odstawieniu auta idzie taki dialog.
(M mechanik, K klient)
M co się stało?
K no klima mi wysiadła jest napełniona i nie działa
M no to chyba coś z elektryką zaraz zobacze
No i jak powiedział tak zrobił trwało to ze 2 godziny ale udało się
klima sprawna wszystko chodzi a pan dóktór pyta
K to ile płacę
M no ze jakieś 80 złociszy
nagle klient zaczął ze złości zmieniać kolory
K ILLEEEEEE 80zł?!!! to ile ma pan na roboczogodzinę pan chyba oszalał
na to mój mechanik ze stoickim spokojem odwraca się i mówi tak
M pan jest lekarzem?
K tak. a co to ma do rzeczy
M wczoraj wieczorem moją 7 letnią córeczkę bolał ząb więc poszedłem z nią do dentysty pracował jakieś 25 min i skasował mnie 150 zł ale wie pan co nie narzekałem że dużo bo zrobił to fachowo a dziśiaj pan ma czelność stwierdzić że ja dużo kasuje ?!!!!!
Wie pan co dzisiaj mamy promocje u nas w zakładzie
WSZYSTKIM DZIADOM ZA DARMO!!!!!!
DO WIDZENIA
K eeee......yyyyy.
M no juz poszedł stąd
Podobno jeszcze przez godzinę łaził za mechanikiem i chciał mu dać pieniądze ale on i tak ich nie wziął.
Pozdrawiam

tragiczny poziom tego dialogu, rece tylko zalamac i plakac

Wiesz "ADAM 12" ten twoj mechanior uniosl sie honorem i niezle mu pojechal ale moze ten doktorek wlasnie na to liczyl?? Co za ludzie szkoda gadac

Perfekcyjnie gościa skasował.

Miałem to samo z kolesiem od klimy, naprawiał mi ją 3tygodnie i co do niego przyjechałem to podnosił stawkę.
Przy odbiorze znowu doliczył 200zł więc ja się wnerwiłem. Zaczęliśmy się kłucić i w końcu kolo powiedział do mnie to samo: żebym nic nie płacił tylko wyjechał natychmiast z warsztatu i się nie pokazywał więcej.
Jednak jakoś doszliśmy do porozumienia i zapłaciłem kolesiowi 1200zł a chciał.... już sam nie pamiętam ile, coś koło 1500zł.

Dlatego cene ustala się przed robotą zeby nie było nieporozumień.

nigdy nie wiadomo co wyjdzie ... i nigdy nie wiadomo jaki klient

moze zostawmy ten watek na opowiesci "dziwnej tresci" na temat naszych absurdalnych wizyt u mechanikow - szpecow - magików i druciarzy

mozna wrzucic do forum Hydepark

..i najlepiej być przy całej robocie, żeby sprawnych części na padki nie podmieniali.

Kochanowski lepiej by to napisał ale ja nie jestem Kochanowski.

ja się nie dziwie, że lekarz zaprotestował. 40 zł za godzinę pracy to niewiele ale w porównaniu do pensji lekarzy w szpitalach mniej więcej cztery razy więcej. lekarz na nocnym dyżuze dostaje 6 zł za godznę he he

BTW: ceny usług dentystycznych powiny trafic do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, dentyści leczący w małych miastach zeby za 70 - 80 zł to złodzieje, nic nie uzasadnia takich cen

podobnie zresztą jak cen w serwisach samochodowych, gdzie byle mechanik (nie dotyczy uczciwych, pracowitych mechaników z duża wiedzą i praktyką) kasuje po 300 zł dziennie

Daj spokój stary.... Pojechałem do mojej znajomej dentystki w Otwocku. Przez dobrą godzinę mnie torturowała i wzięła 50 zł. A teraz w drugą stronę.... pojechałem z moim Audi do mechanika do warsztatu w Fali w Falenicy i co? I nic.... Nic nie zrobili, podobno łożyska wymienili a to w takim układzie nowe łożysko to na pewno powinno dudnieć bo musi się dotrzeć..... Mieli mi wyregulować hamulce...a oni jedynie podciągnęli linkę z tyłu i teraz raz łapie lewa strona a raz prawa..............mieli wyregulować zawory i co? znowu nic bo oni jedynie zdjęli przy mnie głowicę....gostek robił wszystko by mnie spławić i dlatego przez 4 godziny odkręcał głowicę a można to zrobić w czasie o połowę krótszym... a żebym się nie przyczepił to zwiększyli obroty na luzie do 1200 by silnikiem nie rzucało......teraz obroty spadły i silnikiem znowu rzuca

Łącznie zapłaciłem ponad 1500 zł za takie za przeproszeniem sp******nie roboty...... W takich momentach żałuję, że jestem pracownikiem biurowym a nie mechanikiem bo bym sobie sam to wszystko zrobił

ale nie wiesz że za niewiedzę się płaci zwłaszcza w sobotę po południu
a co do lekarzy to dyżur dyżurem. Idz prywatnie po poradę.Moja znajoma jak była w ciąży to u Cip..loga fortune wydała.
I jeszcze jedno tak samo jak lekarz nie naprawi sobie autka tak samo mechanik nie przeprowadzi operacji na otwartym sercu Proste jak budowa cepa.
Pamiętaj że nikt nie jest omnibusem i wielu mechaników dochodzi do wprawy latami a taka wiedza wierz mi nie jest tania

"A mamusia mówiła: synku ucz się na ginekologa, bo to pieniądze ładne i ręce zawsze w cieple... mruczał pod nosem kierowca TIRa zmieniając koło w naczepie na 20 stopniowym mrozie..."

Dla mnie to obojetnie czy to lekarz,czy górnik czy kto inny.Praca jest praca i to kosztuje a jesli komus sie nie podoba i sie burzy o cene i czas pracy to jego charakterek i nie do konca prawda jest ze kto bardziej bogaty to wieksza sknera.
Ja nie oddaje autka do warsztatów bo wiem ze mi je sknocą a jesli juz cos załatwiam to ustalam cene z gory a w razie jakby cos jeszcze wyskoczyło to prosze przed dokonaniem naprawy o tel.

Adam 12 nie rozśmieszaj mnie i nie porównuj wiedzy dobrego lekarza z wiedzą dobrego mechanika

apropos dochodzenia latami do wprawy przez mechaników - pracownicy smamery gdzie duzo ludzi z forum leczy bóle swoich maleństw są raczej profesjonalni i raczej młodzi.
pozdrawiam

Dla mnie za szybcy i za wściekli ja obstaje za mechanikami starej daty oni jednak nie patrzą na ilość przerabianych autek jednak masz rację że czasami się nawet zdolni zdarzają.Sam mam kolesia który audiki z opaską na oczach naprawia.

A co do młodych to kiedyś mi koła nie dokręcili no i było ciepło .Całe szczęście ze nic nie jechało z naprzeciwka.I dlatego między innymi twierdze że młodzi wiedzy nie posiadają a podobnych przykładów to mogę mnożyć.

na ten temat można bić piane cały rok, młody stary, stary młody, lekarz mechanik... mechanik lekarz prawda jest taka że ludzie są rózni, sa normalni i taborety a jak sie trafi na taboreta to trzeba usiaśc na niego

moj kuzyn sam sobie auta naprawia (w sumie naprawial bo obecnie jezdzi autem do ktorego nie musi sie dotykac - niestety nie audi ) a i operacja na otwartm sercu mu sie trafiala (chirurg)

wiec nie uogolniaj bo sa wyjatki

Moim zdaniem lepsi Młodzi gniewni niż
Starzy wkur...ni...

Jak Ci koło w autku odpadnie po wizycie u mechanika przy 80KM/h to zmienisz zdanie