.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Pod koniec sierpnia bede jechac z Cherbourg-Octeville - Zurich, jade malym Polo z praktycznie identycznej wielkosci przyczepka
Czy znacie ta trase, te drogi, czy jest cos na co warto zwrocic uwage? Np. czy sa to platne autostrady czy na winiete? Badz drogi, ktore warto omijac szerokim lukiem?

Trasa:
https://www.google.ie/maps/dir/Cherbour ... 835200!3e0

Dzieki za kazda wskazowke.

http://www.autoroutes.fr/en/routes.htm - koszt autostrad u żaby
u szwajcara winieta. coś na przyczepce będzie?

Dzieki, fajna stronka widze ze 135euro poplyne, masakra. Myslalem ze winieta w szwajcarii bedzie droga... a wyjdzie maxx 80euro, ponad 50 euro taniej niz u zabojadow.

Przyczepka zwykla mala jednoosiowa, zapakowana rzeczami z przeprowadzki.

Winieta u szwajcara ok 40eur miej przygotowaną gotówkę, kupisz u celnika
francja: Cost: 125.26 EUR
Toll 43.4 EUR | Fuel 81.86 EUR - autostrada 43eur

Aj, to jest tez Fuel, no to spoko. O szwajcarii czytalem ze przyczepka powinna miec swoja winiete :O Chyba bedzie trzeba kupic dwie.

U celnika, a tam nadal sa rzeczywiste przejscia graniczne? Kurde, zeby przyczepki nie sprawdzali bo wszystko bede musial rozpakowac...

Aj, to jest tez Fuel, no to spoko. O szwajcarii czytalem ze przyczepka powinna miec swoja winiete :O Chyba bedzie trzeba kupic dwie.

U celnika, a tam nadal sa rzeczywiste przejscia graniczne? Kurde, zeby przyczepki nie sprawdzali bo wszystko bede musial rozpakowac...

Przejście graniczne jest dla towarów celnych, prywatnie możesz przejechać bez zatrzymania, ale musisz zrobić stop na winiety, tak, na przyczepkę wymagana jest dodatkowa winieta.

Dzieki metyoo. Wiesz moze gdzie dokladnie sie zjezdza po ta winiete, zeby nie zrobic jakiegos bledu i przypadkiem zostac sprawdzonym?

normalnie na granicy, tam, gdzie stoją celnicy. Możesz ewentualnie zapytać na ostatnich stajach benzynowych przed szwajcarią czy nie mają winiet, bo często tak jest.

Ok, wlasnie znalazlem strone z ktorem mozna zamowic online ale nie wiem czy bede ryzykowac, mam miesiac ale nigdy nie wiadomo.

Dzieki za pomoc

Ja wjeżdżałem przez dwa przejścia Lörrach (okolice Bazylei) i Koblenz (małe przejście za Waldshut-Thiengen). Za każdym razem za przejściem była budka/bar i mogłeś kupić za 40CHF nie przepłacając np.Niemcom. Myślę, że tu będzie podobnie. Za to ich Policja/celnicy na odcinku 30km sprawdzali mnie po dwa razy. Wszystko trzepali, bagaże, torby z kluczami, zawartość wnęki na koło zapasowe itp. W jednym miejscu jakby już czekali za winklem... piękny kraj...ale konfidentów i donosicieli

A czym jechales?

Osobówką solo.

Zurich I inne miasta szwajcarskie są bardzo nieprzyjemne do parkowania. Miejsca parkingowe oznaczane są w trzech różnych kolorach: biały, żółty i niebieski. Tylko na białych parkowanie jest dla każdego darmo, pozostałe kolory oznaczają miejsce płatne lub miejsce wykupione.
Fotoradary działają z iście szwajcarską precyzją, +1 km i płacisz.
Aha, autostrady i drogi krajowe są odwrotnie oznaczone niż w Polsce, jeśli chodzi o kolory: Autostrady na ZIELONO, a Landstrasse na niebiesko.
Powodzenia!

Dzieki za wszystkie odpowiedzi, jedziemy za miesiac mam nadzieje ze nie bedzie zle...

Co prawda w ilości fotoradarów francji nie przebiją, ale fakt - zerowa tolerancja

Piszesz tak jakbyś o tym nie wiedział - więc napomkne: Szwajcaria nie jest w Unii. Są normalne granice, możesz mieć problemy z towarem na przyczepce, szczególnie jeśli jakieś rzeczy będą nowe/ wartościowe.

Dobrze ze napomknales bo to wazna informacja Tak szwajcaria nie jest w unii ale jest w schengen i w sumie dlatego tak dopytuje bo martwi mnie to co napisal gitmar oraz tez widzialem ze na innych forach pisali o tym ze szwajcarzy potrafia sprawdzac dokladnie samochody. Nie wiem czy to wynika z pechu, rejestracji na samochodzie, moze przez wyglad samochodu czy z dnia kiedy sie przekracza granice?
Ale my bedziemy przeprowadzac sie z calym dobytkiem, wszystko chcemy spakowac dobrze w kartony i jakby nas sprawdzali to bedzie to nawet ciezko wyjac z przyczepki. Pamietam rok temu spakowalem mniej wiecej tyle samo rzeczy ile mamy teraz, ukladajac jak puzzle i gdy przyszlo wypakowanie, to nie wiem czy po rozcienciu kartonow i 'sprawdzeniu' bylbym wstanie od razu na szybko spakowac sie ponownie, raczej nie... http://axel-przyczepy.pl/uploads/images/P1150782.JPG - taka przyczepka i jak konstrukcja spakowania zostanie naruszona po przegladaniu to narka z pakowaniem ponownym...

I teraz sie zastanawiam sie czy niestety nie wyrzucic czesci rzeczy (ktorych szkoda) i zostawic wiekszy looz na przyczepce. Chociaz i tak jak biurkiem wszystko 'przycisne' (biurko ma stelarz nieskladany) nie wiem jak taka policja/celnicy zajrzy w te kartony, ja tego nie widze...

nie ma problemu z mieniem przesiedleńczym, jeśli właściciel przewozi osobiście, ale kontrola to kontrola i nic nie poradzisz, wątpię, żeby trzepali całość, choć nigdy nie wiadomo na kogo trafisz. wybierz może "spokojniejsze: przejście? jedziesz na weil a.rein, czy st. louis?

Myslalem o St. louis bo tam autostrada sie od razu ciagnie i jest takie 'oczywiste' przejscie graniczne, mowie moze tak mniej chetnie sprawdza ale nie wiem. A ktore polecasz?