.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, planuję zakup audi jak na razie mam do wyboru dwa modele mianowicie a4 b8 i a6c6.
Wymagania jakie mam to najlepiej aby była to benzyna no i żeby był w miarę mocny samochód bo aktualnie mam b5 1.8t i brakuje mi już mocy.
Kwotę jaką mogę przeznaczyć to 35 tyś jeśli to za mało to jaki silnik w b7 byście polecili ?

Bierz Pan A6C6 z 3.0TDI 240PS + quattro i będziesz Pan zadowolony.

35 tysięcy to za mało na B8 3,0 TDI Q, natomiast na C6 3,0 wystarczy, ale prelift. Ważne, aby były faktury na rozrząd i ewentualnie wtryski. W przypadku B7 1,8 T Quattro szukałbym (pod kątem mocy będzie jak w B5).

Do B7 poleciłbym 1.8T, ale jeżeli brakuje Tobie mocy a nie chcesz S4 z 4.2 to jedynym wyjściem jest 3.0tdi ASB, którym aktualnie jeżdżę. Co do osiągów to od razu po S4 ale bardzo żadka konfiguracja, gdyż jako nowy kosztował ponad 200tys zł, a to już klasa C6.

Autor raczej chce benzyniaka, a TDI mu wciskacie
W tym budżecie dla spokojnej głowy bym szukał B7, może 2.0T, lub 1.8T do podkręcenia. Moim zdaniem za mało do celowania w rozsądny stan C6, B8.

Zdecydowanie B7 1.8Tq. Kasy wystarczy a jest to najbezpieczniejsza opcja i zawsze będzie na to popyt przy odsprzedaży.
Ale z drugiej strony piszesz, że 35kzł to za mało na C6.... Ja bym tyle za to pudło nie zapłacił. Prędzej bym tyle dał za kolejną ładną eSkę C4

A czasami chodzi mi po głowie ten model, teraz to już nie kupię bo jak tu podjechać na spota z tobą

Można pomyśleć o 3,2 FSI, lecz opcja zaopatrzenia w LPG będzie nieopłacalna. W mniejszym B7 będzie już całkiem żwawo jechać .

Za te pieniądze trafi w okres produkcji z wadliwym rozrządem - loteria. B7 1.8T i spokojna głowa.

W 3.0tdi nie ma czegoś takiego jak wadliwy czy niewadliwy rozrząd, wersje 240km też miały problemy z napinaczami, nie wiem skąd się wziął ten stereotyp, że po lifcie nie ma z tym problemu, jedynie co to może trochę dłużej wytrzymuje. Po prostu, w tym silniku trzeba wkalkulować w koszty eksploatacji wymianę kompletnego rozrządu i tyle, u mnie mimo, że miałem auto po lifcie z 2009r to napinacze zaczęły już dzwonić przy ori 210tkm, ale złożyło się tak, że akurat miałem fure sprzedać, poinformowałem nowego właściciela o możliwości wymiany rozrządu w najbliższym czasie, opuściłem mu na to 5k i odjechał zadowolony. A tak po za tym C6 to b. przyjemny wóz, porównywanie go do b7 jest pomyłką, bo te auta dzielą lata świetlne pod każdym względem (na korzyść c6 oczywiście), uczepiliście się tego rozrządu jak rzep psiego ogona, wymieniasz raz i masz spokój na lata i właściwie tylko to może wygenerować największe koszta, reszta raczej nie sprawia większego problemu, jeździłem 3 lata C6 i b. miło wspominam to auto.

W tym okresie produkcji były wstawiane wadliwe elementy rozrządu. Przypomniałem wyżej, że autor preferuje benzynę i benzynę miałem na myśli, a tu po raz kolejny TDI... Moim zdaniem za te pieniądze nie znajdzie zdrowego C6, porównywanie aut raczej zbędne, wiadomo, że są inne.
Niech kupi za tyle ile może wydać, ale zdrowe urządzenie do przemieszczania się

Niech kupi 2.4, tam też rozrząd zrobi i będzie latał...

Na dodatek przyjmie LPG i występował z quattro Dynamika będzie porównywalna z obecnym autem, ale pod kątem ilości miejsca będzie przeskok.

Witam ponownie
Przemyslalem sprawę i mógłbym kupić ostatecznie diesla.
Cenę też mogę podwyższyć do 40 tyś.
Najbardziej byłem przekonany do silnika benzybowego 2.0 tfsi ale naczytalem się złych opinii.
Więc chyba trzeba to odrzucić. Jakie silniki byście polecieli do 3.0 ? Myślę nadal nad b8 a c6.
Jak wyglądają koszty utrzymania w b8 a c6 ?

https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a4-s ... aed1143fa4 jeżeli silnik był wymieniony w ramach akcji naprawczej związanej z pobieraniem oleju i buda będzie prosta, to dozbieraj i bierz. Za 3,0 TDI w B8 musisz dać bliżej 50 tysięcy, 45 najmniej. 2,0 TDI 170 KM można zrobić na ~200 KM, ale mod i auto wyjdzie również powyżej 45 tysięcy. Szukasz czegoś mocniejszego, więc celowałbym w A4.