.: AUDI KLUB POLSKA :.

Trafna uwaga.

Znam takich, co byle kiosk otworzą i od razu "potrzebują" nowego samochodu. Współpracuję z pewną firmą która z narzędzi ma młotek na metalowym trzonku, ale cztery samochody wzięte w lizing

Nie czaję tego. Ja kupiłem E38 na firmę i też odliczam, niby czemu ma być nowe?

A ja nie czaję tego, po co takie durne pytania? Co was to obchodzi? Będziecie to spłacać, czy żal dupy ściska? Jak go stać to niech se kupi!

Raczej Go nie stać. Bo by poszedł i za gotówkę kupił. To paranoja, kupować taką kupę goovna, za takie pieniądze. Mam milion pomysłów na ZAINWESTOWANIE takiej sumy. Ten gniot to żadna inwestycja.

Jak masz pomysły to je realizuj, a innym pozwól podejmować swoje decyzje, a czy ma pieniądze, czy nie to chyba nie powinno ciebie interesować? Lubisz jak ktoś ci do portfela zagląda? ja nie !

Ja także prowadzę firmę, ale myślenie mam zupełnie inne. Nikt nie jest głupi, wiadomo że chodzi o ucieczkę z VAT-em. To najdurniejszy sposób.

Jeszcze zależy kto jakie ma obroty i co pokazuje fiskusowi...

Pełna zgoda.

Ja bym się tym przejechał i na tym poprzestał. Utrata wartości tego samochodu to podstawowy argument. Tak jak Jarek napisał, lepiej jakiś użytkowy samochód kupić, jakieś maszyny. Samochód osobowy: to albo taki, który nie traci drastycznie na wartości, albo taki który ma tylko za zadanie wozić doopę a potem na złom bez żalu.

Nikt Ci nie broni się karnąć i zapomnieć...
Jak również nie stawiaj się w roli tego co wie lepiej co komu do biznesu potrzebne... może mi też zaproponujesz jakąś koparko-ładowarkę i ze dwa Krazy do wożenia laptopa i mojego łba

Co do samego auta - ja bym w te przechwałki, że to szybsze niż S3 nie wierzył - KM/kg jest niewielka różnica na korzyść KIA, ale znalazłem takie czasy...

0-100 km/h: 5 s
0-130: 7.7 s
0-160: 11.5 s
0-180: 14.6 s
0-200: 18.5 s
Top speed: 270 km/h
https://www.flickr.com/photos/dedetheco ... 854159369/

I takie czasy S3 8V FL
Top speed 250 kph (155 mph)
0 - 50 kph 1.8 s
0 - 100 kph 4.6 s
0 - 150 kph 9.2 s
0 - 200 kph 17.0 s

Więc ... a gdzie tu panie do RS3 - nie zdąrzy tablicy przeczytać

Jedyne co to cena, ale .... to również ich pierwsze auto tego segmentu (quasi sportowa luksusowa limuzyna ala'coupe), napakowane trochę nowinkami, jak będzie z jego żywotnością?? to się okaże za jakiś czas...





Nie czaję, czemu nie może być nowe??

Zaglądanie komuś do portfela do czyste buractwo. Energy, znam Tomka i wiem że jakby chcial to kupilby to sobie za gotówke dla twojej wiadomosci ale po co jak mozna inaczej. To co Tomek robi ze swoja kasa to tylko jego wyłączna sprawa i nic nikomu do tego.

Może, ale chodzi mi o sytuację, że można kupić takie auto jak się lubi (w tym przypadku stare) a mimo wszystko wziąć je na firmę i w koszty wliczyć. Tylko tyle.
Jak ktoś ma "problem" jak sobie zrobić koszty, by się bilansowało, to wcale nie musi nowych jednorazówek z salonu kupować... a wiele osób tak robi, czego ja po prostu nie rozumiem.

Jak auto ma pracować to stare nie specjalnie się nadaje.

No wtedy spoko, ale jak kupa ludzi kupuje nowe by gdzieś "upchnąć koszty" - nic nie stoi na przeszkodzie by kupic używane np. kilkuletnie ale za to dużo fajniejsze.
Skąd ta nagonka na nowe, czemu ludzie tak bardzo chcą te plastikowe nowe jednorazówki? Nie piszę tutaj konkretnie o tej KII?

Czego ludzie wolą np. Nową Pandę 1.0 niż 5 letnie Audi A4 na przykład?

Bo ja napisał Emge - jeśli to auto nie do wożenia dupy w niedziele do marketu, a auto do pracy - ma mnie dowieźć do klienta, o każdej porze dnia i nocy, bez zastanawiania się czy tym razem zapali, czy ruszy bo automat niedomaga, czy nie wywali oleju, czy nie stanie nastawnik, nie padnie cewka i mnóstwo innych czy...
To tak naprawdę używane auto się nie kalkuluje...
W swoje S6 włożyłem w 4 lata prawie 90k - sprzedałem za baaardzo dobre pieniądze - tj lekko ponad 1/3 włożonej kasy - gdzie tu sens i logika, nie liczę czasu poświęconego na dostarczanie do jednego czy drugiego specjalisty (bo to dla mnie strata - zamiast zając się robotą//szkoleniem/zabawą w Lab'ie) jeździło się od Ajnasza do Kajfasza , aut wynajmowanych na czas naprawy itd.
Naprawdę proponuję zrobić sobie porządną tabelkę w XLS i policzyć ... czy to używane jest rzeczywiście tak tanie jak się wydaje, bo intensywnie użytkowane stare auto, może się okazać niestety droższe niż nowy odpowiednik z salonu w najmie długoterminowym.

Chyba, że jak pisałem wcześniej - auto zostało kupione jako fanaberia właściciela, tak żeby było, nigdzie specjalnie nie jeździ.

Nie znam człowieka który zamiast używanego A4 B8 idzie do salonu i kupuje nową Pandę, ale skoro Ty znasz to zapytaj.... bo to dwa różne segmenty, więc skoro się mieści w Pandzie, to albo A4 było na wyrost, albo Pandą będzie jeździł na 4 razy, skoro potrzebna mu była przestrzeń dostępna w A4.

Aaa jeszcze ubezpieczenie - masz na to E38 AC?? - Ile płacisz?? ile za OC??
Jeśli nie ma AC (a pewnie nie ma - bo pewnie ma więcej jak 10 lat) stać firmę na utopienie wartości auta w przypadku dzwona z Twojej winy??

Ale Cię poniosło w przemyśleniach Takie ekskluzywne limuzyny oddaje się na złom, i kupuje następne za 4-6 tysi . Swoją drogą nie wiem czym się może zajmować firma posiadająca taką flotę

Ale się uzewnętrzniacie Damian... dzięki ale gdybym miał to bym miał Inwestycje zeszłoroczne mnie dobiły finansowo.

Jeśli chodzi o finanse...
Podpisane mamy kontrakty z miesięcznym ryczałtem na kilka lat i fakturuję to na odwróconym VAT... żeby kasę wyjąć ze skarbówki w takim przypadku trzeba mieć "oczywiste koszta" których nie będą w stanie podważyć. Lewe faktury mnie nie interesują. Tak samo nie chcę "posiadłości" kujących US w oczy. Zbyt prostym człowiekiem jestem. Z racji, że mamy stały dochód na stałym poziomie muszę też w rozsądny sposób wygenerować odpowiednie koszta z VATem. Koszta które można wprost zaliczyć a nie amortyzować po 100 lat. Najem auta - najprostsza forma która da jeszcze FUN użytkownikowi. Mamy 3 auta dostawcze w leasingu, 3 skody YETI które zaraz spłacę i maszynę do malowania - udaje się na to spokojnie zarobić. wa razy w roku na zlot, dwa razy na jakieś wczasy w PL może poza. Comiesięcznie pismem do US przeksięgowujemy nasz VAT leżący w US na poczet zaliczki na podatek dochodowy. Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że mówimy już nie o s.c. a o spółce z o.o. z pełną księgowością... a tu ma wszystko grać - ja zawsze byłem uczciwy i jak debil oddawałem USowi co należne ale może dzięki temu nie zalegam i spokojnie biznes prowadzę zza biurka a nie zza krat.
Mały - to już wiesz wszystko Jasne, że są inne sposoby ale jak chcesz 200tyś VATu z US do kieszeni to życzę powodzenia w obronie argumentów.

Dopisuję : Czemu nie nowe ? Bo jak bierzesz "trupka" w leasing to uwierz jest śmiesznie. Koszt ubezpieczenia AC (obowiązkowego) dla auta 4-5 letniego jest wyższy niż dla nowego. Kilkuletnie - zawsze może się popsuć, później po leasingu masz 10 letnie auto którego nikt nie chce bo może mieć nowe. Jak kupisz za gotówkę - nie zaliczysz wprost w koszta a okres amortyzacji zbyt długi a przyjdzie ci ochota na coś innego to jak wówczas ? Nowe ma pakiet serwisowy często w cenie - czyli olej + filtr masz free co okres. Nowe - praktycznie zawsze na negocjacjach dostaniesz komplet zimówek za free. Nowe - ma gwarancję. Uwierz mi - Skoda wspólnika poszła na piszczący pasek osprzętu to bez zająknięcia wymielili wszystko - pasek, sprzęgło kompresora, rolki, napinacze i oddali pięknie umyty z wgranym nowym softem multimediów i silnika.

Jeśli chodzi o auto...
Dostałem ofertę na KIA - 3300 netto / mc na 3 lata i 4100 netto/mc na 2 lata. W tym opony dwa razy w roku i serwis (klocki / klima / olej / przegląd). Dużo ? Patrząc na RS3 to taniej, ale na S3... tu trzeba się bardziej skupić.
BTW ciekawe czemu Audi już nie puszcza reklam typu... 1% na m-c... Aktualnie wychodzi im od 1.8 do 2.3% a nawet więcej jak sobie policzyłem - stracili argument w APLu.
S3 wydaje się szybsze, ale... no właśnie ale... szukam elementów które są lepsze w Audi i jedynie czasy są lepsze...
Jadąc dziś do pracy za KIA Optima GT... nie powiem złego słowa bo wyglądała z tyłu jak S3 w sedanie

Ja myślałem że takie E38 to ze 20k warte, a to można w cenie zawiasu do S3 8L kupić??



Co do sposobu prowadzenia biznesu - się nie wypowiadam - skoro działa, to robisz to dobrze - może można by lepiej - ale to wie każdy kto nie prowadzi działalności - albo żadnej, albo w tym segmencie rynku

OC/AC - ubezpieczenia teraz to jakaś makabra
RS ma pakiet dealerski na 3 lata - jest spoko
Aygo - brak pakietu/marne warunki (Toyota się słabo stara) - koszt ubezpieczenia OC/AC z rynku Aygo o wartości 35k zł - to uwaga - 1/3 koszty pakietu na RS3 - jakieś pytania??


Hej, jak nie ma - może wartość rezydualną liczą niższą, więc więcej spłacasz - trzeba by się dowiedzieć, bo mi łapki do konfiguratora się już lepią - będzie Glacier White z czarnymi dodatkami

Pytanie jest proste - potrzeba Ci tak dużego auta - bierz KIA - bo w Audi/Mercu/BMW nic podobnego w tych pieniądzach nie dostaniesz.
Ale gdybym miał próg kwotowy - a mieściłbym się w niższym segmencie??- wziąłbym S3/RS3 - z naciskiem na 5-cio gara - naprawdę te kilka stów msc można dołożyć - i to nie kwestia tego, że RS jest morderczo szybszy, dużo lepiej jeździ (wręcz prowadzi się lekko gorzej - może FL będzie lepszy - bo znowu miał dietę na przednią połówkę) - ale brzmienie - nic nie zrekompensuje braku 5 cylindra

Zapytam może inaczej: Kto jeździ dziesiątymi sekundy, kto to zauważa na drodze? Naprawdę rajcują was takie minimalne różnice w cyferkach? W portfelu pewnie widać ogromną różnicę.
Rozmiarami i segmentem to też chyba inne auta? To jak porównanie wyżej: panda vs. A4


PS. opel też daje fajną ofertę na insignię: przeglądy, części, opony, ubezpieczenie, nawet wycieraczki wymienią jeżeli ktoś chce - wszystko w cenie, nic tylko płacić raty i lać paliwo...

O przypadkiem zobaczyłem post ignorowanego usera (zacytowany), już tłumaczę:
Firma posiadająca tą "flotę" zajmuje się programowaniem.
A na firmę jest po to by odliczać w koszty paliwo, częsci itd.
Jeżdzi się nim np. na konferencje.
Dodatkowo mając dwa auta na firmę, można też dwa garaże na firme w koszty wliczyć.
VAT-u w ten sposób nie odliczę, AC nie mam, lizingu też nie, OC kosztuje 630 PLN o ile pamiętam (+/- 20).
SPrzedać za cenę złomu zawszę mogę, kupić kolejne za 4-6 też.
Twój problem, że uważasz, że tylko nowe są coś warte, dla mnie można naprawdę fajne auto za 6 koła kupić.
Owe E38 jednak kosztowało deko więcej, ale to szczegół, totalnie nie istotny tutaj.
Co z tego, że jakbym chciał kupić nowe - to bym i dwa kupił? Dla mnie to wyrzucanie kasy w błoto, wolę dozbierać i kolejne mieszkanie kupić.