.: AUDI KLUB POLSKA :.

Hej,

przymierzam się do zakupu mojego pierwszego audi w "karierze" Zastanawiam się nad A5 / A6 do kwoty 60 000 zł.

Szukam automatu tiptronik / Stronic - 3.0 tdi 240km.

I teraz moje pytanie do was.. jaki model polecacie i czego mogę się spodziewać przy moim budżecie.
Na co również powinienem zwrócić uwagę przy zakupie auta.

Dodam tylko, że samochód musi 4/5 drzwiowy.

W tym budżecie kupisz już fajne autko, które nie powinno sprawiać problemów.
Ja osobiście szukałbym A6 lub A6 Allroad (taki mam). Allroad jest według mnie bardziej komfortowy ze względu na zawieszenie, uniwersalny, a do tego wyróżnia się spośród innych, zwykłych A6.
Szukaj, jak wspomniałeś, 3.0 TDI 240KM z Quattro + Tip z czteroliterowym kodem silnika, podobno są mniej awaryjne
Jeżdżę takim autem już prawie rok i jestem bardzo zadowolony...

Najważniejsze, by auto było należycie serwisowane, więc pełna historia jest przydatna, by wiedzieć co działo się z autem. Moje np. było na dużym serwisie dwa miesiące przed tym, zanim je kupiłem, więc można trafić kilkuletnie auto serwisowane na bieżąco, trzeba tylko cierpliwie czekać

Najbardziej to bym chciał a6 c7 ale to minimum 80 000 zł.

Dołóż... 80000 tysięcy, to troszkę mało

W takim razie nie ma szans abym wydał około 90-100k. Moja by mnie wymeldowała chyba heheh

Zdecyduj się, bo zamieszczasz wątek z max budżetem 60koła, a za chwilę wyskakujesz z autem kosztującym ponad 100koła.
Jak już zakładasz temat, to nie rób śmietnika, ktoś poświęca swój czas, więc należałoby to uszanować...
Na razie nic konstruktywnego z twojej strony nie wynikło, więc mam nadzieję ,że nie wyskoczysz z jakąś reklamą, bo to popularne ostatnio się stało

Po pierwsze...

posty typu "W tym budżecie kupisz już fajne autko, które nie powinno sprawiać problemów." jak dla mnie są całkowicie bezwartościowe i stanowią zaśmiecanie mojego tematu.
Powiedz mi w czym taka odpowiedź ma mi pomóc ?

Po drugie...

Nie uważam aby było coś złego w tym, że chciałbym kupić A6 C7 z tym że to koszt pewnie 90-100k zł i jakbyś czytał ze zrozumieniem to byś wyraźnie zrozumiał, że mnie na taki samochód obecnie nie stać.

Na sam koniec...

Jeśli już się wypowiadasz w takich temat jak mój to precyzuj odpowiedzi typu...
"Zwróć uwagę na rozrząd, w 3.0 tdi przed liftem jest problem z górnymi napinaczami paska rozrządu. Lub odradzam automatu multitronic - dość nietrwała konstrukcja... itd"
A nie jak odpowiedź jaką raczyłeś napisać " za taką kasę kupisz już fajne autko"... czyli jakie ?

Normalnie żal dupę ściska, jak czytam takie napinki

Może ci jeszcze pod dom to auto podstawię

Chciałeś model, to ci podałem, to, czego można się spodziewać, na co zwrócić uwagę, śmiało doczytasz na forum, więc... Powodzenia...
Czego się spodziewałeś? Może tego ,że ktoś znajdzie ci i podsunie pod nos???
Nawet nie wrzuciłeś żadnego auta, które jest w twoim zainteresowaniu, więc do czego niby mamy się odnieść???

Nie rozumiem jednej rzeczy:
1) albo nie masz kasy na C7,
2) albo masz, tylko:
Ja bynajmniej twój post odczytałem na drugim przykładzie, więc wyrażaj się jasno, nie będzie niedomówień





Czego tu nie ogarniasz
W wersji, którą ci poleciłem nie występują wady rozrządu z przedlifta, multitronic nie występuje, bo to Quattro, to po co o tym pisać?

Gratuluję i powodzenia, bo ja wymiękam, choć czasem lubię z dziećmi podyskutować

żal dupe ściska jak się trafiają tacy pajace jak Ty

gitmar: leci kartka za wycieczki osobiste

Uszanuj to, że komuś w ogóle chciało się produkować i w jakikolwiek sposób próbować Ci pomóc czy coś podpowiedzieć. Jeśli nie podoba Ci się, to nie pytaj, nie korzystaj z for internetowych i rób jak uważasz. Nikt tu gotowego rozwiązania Ci nie podsunie od nos.

Rozrządy dalej trzeba robić w C7, D4 i całej reszcie 3.0 więc nic tam nie poprawiali, jak ktoś jeździ 3.0 i mu rozrząd nie klekocze znaczy, że ma przebieg oryginalny albo limitu szczęścia jeszcze nie wyczerpał, trzeba wliczyć to w koszty

Rozrząd w wersjach poliftowych przy normalnym użytkowaniu i bieżącej wymianie oleju doleci do 500 tyś km...
W wersjach przed liftem bywało, że napinacz sypał się i przy 150tyś, więc postęp jest
Audi i tak wypada lepiej od 3.0d w BMW
Rozrząd owszem trzeba brać pod uwagę jako koszt, ale nie przy zakupie jako pakiet startowy, chyba że kupuje się emocjami, to koszty wtedy mogą być spore...
Klapy w kolektorach też padają i je też trzeba sprawdzić, żeby niespodzianki nie było, choć ceny regeneracji spadły trochę i już i nie jest to tragedia.
Pompy wysokiego ciśnienia też słyszałem, że potrafią się zacierać, wtryski potrafią lać i tłok lubi popłynąć, dpf też może wymagać wymiany itd. itp.

Niestety, to już są takie auta, że ryzyko jest wliczone w cenę zakupu

Auta, w których słychać rozrząd, albo mają przebieg pod pół miliona, albo latały na krótkich odcinkach...

Niemniej jednak kupując w pełni serwisowane auto, mamy mniejsze prawdopodobieństwo trafienia na minę...

Te wszystkie informacje są w necie, więc po co je powielać? Jak szukałem auta dla siebie, to poczytałem fora Audi, nasze i inne i wiedziałem, że nie ma złotego środka...
Trzeba zdecydować się na konkretny model w konkretnej wersji i szukać w możliwie najlepszym stanie, tyle...
Jak wspomniałem, ryzyko mamy w cenie

Sorry za offtop ale jestem porażony sposobem na poszukiwanie pomocy przy zakupie auta... aż strach się udzielać bo może odpowiedz nie podpasuje pytajacemu i bedzie afera... skad tacy ludzie sie biora?

Nie ma czegoś takiego jak poprawiony rozrząd w 3.0tdi, nie wiem skąd Wy te informacje bierzecie, a pisanie o tym, że przelata 500tkm to już śmiech na sali. Trzeba się liczyć z tym, że trzeba będzie to kiedyś zrobić i tyle, nie ma co demonizować, teraz ceny za tą usługę nie są już takie kosmiczne jak kiedyś.

goły rozrząd bez uszczelek i robocizny to 2800zł, patrząc, że się robi to co 200-300tyś to nie ma co narzekać

Otóż to, tylko większość ludzi kupuje takie auta bo "ciułają" przez lata, lub biorą w kredyt i zarzynają się ratami nie mając potem na eksploatacje samochodu.

Mój kolega pracuje w ASO Audi i osobiście widział już 2szt. z nalotem niecałe pół bańki, coś koło 460tyś km, więc jednak jest to możliwe...
Auta z zachodu sprowadzone...
Pełna historia ASO, sami się dziwili. Śmiał się, że nawet inżynierowie Audi nie przewidzieli, że te silniki będą w stanie tyle przejechać...
W polskich warunkach rozrząd wysypie się wcześniej, u nas nie ma warunków do jazdy długodystansowej jak na zachodzie.
To, czy u nas ktoś będzie miał chęć ryzykować jazdę do takiego przebiegu, to już oddzielna kwestia...

Na zachodzie nie brakuje A6 C6 3.0TDI 239KM z nalotem ponad 400tysi, nie świadczy to o tym, że rozrząd nie był robiony oczywiście, jednak tam koszty takiej operacji są spore i mało kto to robi, a ceny sięgają 10koła Euro za takie auto na rynku wtórnym, nawet więcej
To u nas jest przekonanie ,że rozrząd nie może wytrzymać 200tysi, tylko jaką masz pewność, że to oryginalny przebieg?
Poza tym w naszych warunkach auto od nowości w kraju, po kilku latach z przebiegiem 200tysi będzie bardziej wyeksploatowane niż takie samo na zachodzie z większym przebiegiem...

Ja w swoim aucie mam już 318tysi nalatane i żadnych odgłosów z rozrządu nie słychać, nawet w zimę po weekendowym postoju np, a auto w środku jak nowe
Jakby je handlarz kupił, to skręciłby na 180tysi i sprzedawał, udając Greka przed ludźmi, którzy sprawdzili historię w ASO

Niestety, kupując takie auta, trzeba się liczyć z kosztami napraw, które nie są tanie. Jednak przyjemność z jazdy rekompensuje ewentualne wydatki

Pany, gość od początku określił sumę jaką maksymalnie może wydać i się tego trzymał, przeczytaliście na szybko i nie zrozumieliście po czym go atakujecie że niby nagle chce wydać 100k Nic w jego wypowiedzi nie było niejasnego. Koniec kropka i nie ma się o co złościć.



Patrząc na to czego oczekujesz od samochodu to nie wiem po co rozważasz zakup A5. W wersji 5 drzwiowej ten samochód ma sens tylko z silnikami 1.8 lub 2.0, jest wtedy lekkim, zgrabnym samochodem który naprawdę dobrze się prowadzi w mieście lub na krętych trasach. A5 z 3.0TDI (według mnie) ma tylko sens jako coupe dla kogoś kto potrzebuje się wyszaleć.

A jeżeli potrzebuje miejsca i koniecznie silnika 3.0 TDI to nie widzę innego wyboru jak A6 C6 patrząc na budżet. Duży i komfortowy samochód, stosunkowo tani w utrzymaniu zakładając że wiesz co kupujesz (nie znasz się na tych silnikach to nie kupuj bez znającego się na nich mechanika).

Dzięki za konkrety.

Odnośnie checi kupna a5 to najzwyczajniej w świecie bardziej mi się podoba od a6 c6.
5 dzwiowy dlatego ze mam dziecko i nie wyobrażam sobie standardowej wersji coupé 3 drzwiowej.
Natomiast odnośnie samego silnika to chciałbym mieć frajdę z jazdy + ponadprzeciętny komfort.

Co do całego hejtu jaki niektórzy z Was przejawiają do mojej osoby/tematu...

szczerze Ci powiem, że nie wiem czy za 60k znajdziesz dobre A5 3.0TDI Sportback, te samochody (uczciwe egzemplarze) cholernie trzymają cenę. ja za swoje 2.0TDI z 2009 roku - Coupe, z przebiegiem prawie 200 tys km wziąłem ponad 60k.. więc nie wiem czy 3.0 i to jeszcze Sportbacka, da się kupić. co do A6 to bardzo fajne i wygodne auto. w środku znacznie więcej miejsca niż w A5, no ale A5tka jest nowsza i ciekawiej, moim zdaniem, wygląda.

co do rozrządu - to jak już ktoś wcześniej wspomniał, nawet w C7 i D4 występują problemy.. i to nie kwestia "oryginalnego przebiegu ) bo w moim C7 robili np napinacze na gwarancji (wówczas przebieg niecałe 90kkm). w ASO mi mówili, że już nawet przy 50kkm potrafią się odzywać..

moim zdaniem czy to z A5 czy z A6 z silnikiem 3.0TDI będziesz zadowolony. tylko jak mówiłem, nie wiem jak będzie z uczciwym egzemplarzem A5tki w tym budżecie.. C6 powinieneś znaleźć bez problemu.