Witam.
Już przy zakupie wiedziałem że przednie tarcze wymagają toczenia/wymiany z uwagi ba bicie.
Tarcze grube, bez rantów itd, klocki ponoć wymieniane w tym roku (wzrokowo to ponad 1cm grubości. firma to o ile pamiętam jakieś quarro)
Pierwszy serwis po zakupowy miał sporo pozycji więc w celu zminimalizowania kosztów zacząłem od przetoczenia (akurat udało mi się uzyskać usługę w gratisie).
Tarcze odebrałem, klocki przetarłem papierem ściernym.
Zaskoczyła mnie faktura powierzchni tarczy, nie była gładka jak lustro (takiej się spodziewałem) a szorstka, jak papier ścierny. Dużo nie "zjechali" z grubości - sporo do znaczników jeszcze zostało.
Odtłuściłem, zamontowałem i jazda testowa - bardzo słabe
Kilka dobrych km przejechałem docierając klocki - brak poprawy
Przez tydzień codziennie robiłem przejażdżkę po kilka km lekko docierając klocki - efekt mierny
Zdemontowałem tarcze.
Były bardziej gładkie ale nie zupełnie iw tych mikro szczelinach siedział pył z klocków. Powierzchnia nie ma stalowego koloru tylko grafitowy (od pyłu).
Uznałem, że dla tego tak słabo hamuje bo ślizga się na tym pyle.
Przeszlifowałem tarcze papierem ściernym. Nalot zniknął.
Ponownie kilka km docierania - bez efektu. Przynajmniej odczuwalnego.
W sumie od przetoczenia do teraz mam ok 1000km przejechanych i dalej słabo hamuje - nawet dałem żonie sprawdzić - potwierdza. Miedzy focusem mk2 jakim żonka jeździ a A4 jest przepaść pod względem hamulców.
Teraz nie wiem co robić.
Auto nie sprawdziło się jako przyszły zamiennik focusa. Żona nie chce. Audi za twarde itd więc na wiosnę pewnie się z nim pożegnam.
Chciałbym zminimalizować nakłady w związku z powyższym ale hamulce muszą być więc jakoś trzeba to ogarnąć.
Wg numerów na tarczy (8e0615301r) wychodzi że to 312mm i to jeszcze z logo audi
Pokrywa sie to ze zdekodowanym wyposażeniem z wlepki (to wersja 1.8t 190KM).
Co moge zrobić aby przywrócić ich sprawność?
Ostatecznością jest wymiana całego kompletu (tarcze+klocki).
Miejscowy Autoland podał mi ceny tego co mają od ręki:
Tarcza TRW - 238zł/szt = 476
Klocki TRW - 177zł/kpl
Czyli zestaw to 653zł
Oraz:
Tarcza Maxis 140zł/szt = 280
Klocki rapid 90zł/kpl
Razem 370
Jest różnica i to duża.
Z uwagi na niedługi przyszły czas użytkowania chciałbym wariant oczywiście tanszy jednak nic nie wiem o tych markach - czy nie wykrzywią mi się po miesiącu itd.
Nie znam się na tym i nie wiem czy np. taki myk, że nowe klocki (np te TRW) będą twardsze i szybciej "zbiorą" z tarczy syf i wyrównają powierzchnię może się udać.
Czy może jednak choćby nie wiem jak twarde były to z tarczą sobie tak szybko nie poradzą i zanim efekt się uzyska to już ta wiosna będzie i czas pożegnania auta.
Może ponowić szlifowanie papierem? Tyle że mam wrażenie że mało on tam szlifuje nierówności a bardziej oczyszcza z pyłu - czyli efekt do następnego hamowania. Robiłem to na szlifierce mimośrodowej z papierem na rzep o dość grubej gramaturze (chyba 80 czy 60 - nie pamiętam)
Będę wdzięczny za podpowiedzi.