.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam serdecznie, jestem na kunie audi coupe quattro lecz już kilka razy zauważyłem czy to na polskich portalach czy zagranicznych audi S2 ze Świdnicy z VINem nadanym przez diagnostę za 33 tys do negocjacji (okazja nie? wartość kolekcjonerka już nie wielka). Trochę zacząłem drążyć temat sprawdzałem historię tego modelu z "polskim vinem" (na archiwalnej aukcji znalazłem zdjęcie dowodu rej) generalnie temat wygląda tak w 1997 auto sprowadzone do pl, dopiero od 2004r auto posiada pierwszą rejestrację w kraju i od tego momentu do dziś auto miało 7 właścicieli i generalnie stoi a nie jeździ, jest zapuszczone, osprzęt silnika jest niekompletny, jak i wyposażenie. oryginalny vin w bagażniku -Audi S2 3B (nie widać wg oryg vinu że auto widnieje jako kradzione). Widać że auto służy jako dawca dla innych S2 których właściciel ma przynajmniej 2-3szt. . Temat bardzo ciekawy, może do ugryzienia bo marzy mi się audi coupe quattro ale bardziej myślałem kupić zwykłe r5 lub v6, i zrobić swapa, tu jest taki jakby gotowiec, wiadome wymaga duzo uwagi,czasu, serca i pieniędzy. Czy ktoś może miał okazję oglądać tą polską S2'ke lub ją miał i może mi coś więcej powiedzieć? (historia jak polskiego porsche może i sam właściciel jest tu na forum z racji pięknej kolekcji) Za tą cenę można kupić już piękne coupe quattro w stanie kolekcjonerskim ale wiadome ile na obecny dzień kosztuje samo serce 2.2t 3b.

Link do aukcji: https://www.otomoto.pl/oferta/audi-coupe-quattro-s2-2-2-turbo-20v-3b-ID6BHcfG.html#2bbaea87d4

To auto jest jak feniks, od x lat się po forach przewija.
Nawet chyba niedawno tutaj było gdzieś, jak się nie mylę.

No ale czego oczekujesz od tego auta ? Mając takie auto musisz się liczyć z tym, że to będzie studnia bez dna, w dodatku ze średnią przeszłością... Nie wiem, myślę, że gdyby była warta tyle, za ile stoi, to już by kupiec na nią był.

Co do studni wiadomo, ja wychodzę z założenia jak zrobisz raz a dobrze bez januszowania to się będziesz cieszył, jest to auto bardziej wymagające serwisowo czy nakładowo nie oszukujmy się -z resztą kolega widze ma S2 więc wie najlepiej. W moim przypadku i "zboczeniu" auto do picowania i jazdy weekendowej. Tylko kwestia tego VIN'u dlaczego on jest inny, dlatego pytam na forum bo może trafi się były właściciel który mi powie coś otwarcie że to tykająca bomba lub nie. Ja znam historię że niby sprowadzając auto była duża akcyza, cło czy vat (nie znam się na sprowadzaniu samochodu) i właściciel postanowił obniżyć wartość.

Różne rzeczy się kiedyś robiło, włącznie z rozbieraniem auta przed sprowadzeniem, i składaniu go na nowo po sprowadzeniu przez granicę... Co do tego konkretnego egzemplarza, bez rzeczoznawcy się nie obejdzie, tak mi się wydaje, bo szkoda ryzykować kasę.... wiem co mówię.

Właśnie o te ryzyko chodzi, powiedzmy że kupię zrobię na perełkę a za kilka lat okaże się że coś tam i auto mi zabiorą jako dowód w sprawie o coś i ani kasy ani auta

VIN to jedno a buda to drugie. Jesli wszystkie elementy swiadcza poprawnosci czyki S2 Coupe to temat mozna odkrecic.

Wystarczy miec dokumenty tego auta (duzy brief, ksoazke serwisowa, wlepke w bagazniku - czytelna) Rzeczoznawca wydaje odpowiednie papiery i VIN zostaje nadany ponownie ale na tabliczce zastepczej.

Wytapatane szajsungiem

No właśnie, sam 20 lat temu popełniłem ten błąd i musiałem moje pierwsze S2 rozebrać, niepotrzebnie.

Jest tylko wlepka w bagażniku, czy to wystarczy ?(wątpie)

Akurat w Coupe ciężko wymienić tył bez śladu także rzeczoznawca nie zakwestionuje autentyczności VINu - byle była czytelna. Jest wiele możliwości udowodnienia czy to S2 Coupe:
- każdy licznik ma wybitą datę produkcji (a jak wiemy są to inne liczniki niż w zwykłych ACQ). Jak się data pokryje z VINem z bagażnika to masz kolejny punkt potwierdzający lub domniemanie, że tak jest
- szyby mają swoje oznaczenia
- deska rozdzielcza od wewnątrz ma kartkę naklejoną - metryka "urodzenia"
- podobnie boczki drzwi
- etc...

Jak się ma czas, cierpliwość i chęci to można to odkręcić.

Dzięki za info, tylko powiedzmy tak odzyskam ten stary oryginalny VIN on zostanie wprowadzony do baz cepiku po czym sie okaże że ten model byl powiedzmy skradziony te 22 lata temu i strzał w kolano, nie szukam auta na chwile tylko na lata, bo inne quattro mam do jazdy na codzień. Chyba odpuszczę temat- nie mógł bym spać spokojnie mając w garażu taką zagadkę.

Jak masz VIN na wlepce to wystarczy sprawdzić go w bazie aut kradzionych.

Szczerze Zapewne rozchodzi się o kasę, nie chcesz wydawać na S2 wartości rynkowej. 33kzł to i tak dużo. Wolałbym poczekać 2-3 lata i dozbierać kasę na "bezpieczny" egzemplarz. Albo Ci przejdzie, albo uzbierasz do sakiewki tyle co trzeba i kupisz godny egzemplarz. W takie tematy bym się nie pchał. Tam może być milon tematów generujących koszta. A status prawny to tylko wierzchołek góry lodowej. Same części 20VT potrafią już kosztować majątek. A jak do tego dochodzi jeszcze wątpliwej jakości buda po przejściach...

Za tą kasę to kupić byle jakie quattro i wsadzić co popadnie, i jeszcze zostanie

Taki tez mam plan w glowie, jednak odpuszcze temat. Co ciekawe na innym forum znalazlem gościa ktory w 2013 wstawił zdjęcie do porównania samej tabliczki znamionowej od S2 z zamazanymi ostatnimi cyframi ale generalnie wszystko z rokiem pokrywa się z wlepką, moze to od tej ? To juz pisze informacyjnie dla kolejnego chętnego na to auto.