Baskecior napisał(a):
Nie moge się powstrzymać: dlaczego poniżej 280 kkm?
Generalnie nie odrobileś lekcji, ale o tym za chwilę.
Tak jak pisałem, to nie moje wymagania, tylko mamy. Co do tej odrobionej lekcji, wszystko pięknie, ale nie pamiętam, byśmy rozmawiali i byś dawał mi jakieś rady, kolego.
void napisał(a):
Laptor napisał(a):
Teraz tak. Nr 1 i 2 sprowadza samochody z niemiec i szwajcarii. Obaj panowie MALUJĄ cały samochód na nowo w oryginalnym kolorze, bo podobno lakier przetarty albo odpada ta taka powłoka i brzydko to wygląda, więc wolą odświeżyć.
Dobre pomalowanie to połowa wartości tego auta. Musiałoby być totalnie zachwaszczone lub po gradobiciu, lub wypłowiały lakier. Inna opcja to przygody drogowe...
Laptor napisał(a):
Nr. 1 odradza 1.8T (chociaż miał taki na sprzedaż), bo podobno smoK się zapycha (o czym już tu kiedyś pisałem xd). Poleca V6 lub biturbo (które nadal chyba ma)
Na temat smoka wcześniej pisałem. Chce pozbyć się tego co zalega.
Nie wiem czy tomeksopot ma nadal na sprzedaż swoje auto. Auto stoi w Niemczech, ale jest na polskich rejestracjach. 2,4 Q automat z lpg.
Tak, też ogarnęliśmy, że musi coś ukrywać i nie było to tak, że po prostu warstwa przezroczysta odpada. Pomalowanie podobno jest takiej grubości jak oryginalnie, więc skoro jest taki pewny tego pomalowania to czemu jest na tyle uczciwy, że mówi o tym malowaniu? Trochę mnie to dziwi
Tak, na temat smoka jest wyjaśniony temat