Witam.
Wiem, że generalnie na forach pisanie swojej wiadomości pod swoją poprzednią nie jest mile widziane, ale minęło trochę czasu i coś się zadziało...
Otóż jeździłem powiedzmy, że "normalnie", ale w końcu postanowiłem, po około roku zastanawiania się, oddać katalizator do czyszczenia. Tak - nie do wycięcia, tylko do
czyszczenia. Znajomy ze wspólnoty mający przydomowy zakład czyszczenia katalizatorów i DFPów zrobił mi to za 2 piwa. Pierw "organoleptycznie" ocenił, że mógł mieć ok. 1/3 nominalnego przepływu. Wszystko ładnie wymyte, nowa plecionka przyszła (w starej dziura na wylot była).
Po tym zabiegu odkryłem, jak pięknie ten silnik potrafi się wkręcać i w ogóle auto "odżyło".
Cieszyłem się kilka dni i... muł.
Najpierw delikatniej, a obecnie znów notoryczny tryb awaryjny.
Dziś wracając z pracy podłączyłem komputer, ale VCDS nie chciał współpracować. Jedynie na polskim DeltaScanie mogłem odczytać błędy i zrobić logi...
I tak:
błąd wyskakuje taki: 17964 P1556
Na jałowym biegu też pojawia się cały czas. Skasuję błąd - po kilku sekundach wraca. Po kilku przygazówkach potrafił po skasowaniu nie wrócić (póki auto stało na luzie).
Zrobiłem diagnostyczną przejażdżkę na bloku 011, ale DeltaScan nie ma w zwyczaju dzielić się wynikami osobnym plikiem - ten jest ukryty jakoś w programie i można go odczytać tylko w dedykowanym "podprogramie".
Zatem ręcznie spisałem kilka parametrów i jest tak:
obroty - wartość 1 [mbar] - wartość 2 [mbar] - coś w procentach
1386 - 1673 - 1020 - 29,5
1638 - 1805 - 1091 - 25,1
2058 - 1948 - 1224 - 24,7
2310 - 1948 - 1306 - 25,1
2646 - 1948 - 1418 - 26,3
3045 - 1948 - 1693 - 34,3
3297 - 1948 - 1989 - 47,8
3675 - 1948 - 2183 - 64,5
To takie wybrane. Odczuwalnie również, powyżej 3000 zaczynało być dobrze.
Rozumiem, że opcje są dwie:
- znowu zmienna geometria do czyszczenia (ale by tak z dnia na dzień zupełnie padła? Chyba, że nagłe ożywienie całości ma tu coś do rzeczy),
- zawór N75 zapieczony
Coś jeszcze zostaje?