.: AUDI KLUB POLSKA :.

Czyli tak naprawdę na te 40tyś testów dziennie pozytywnych jest zdecydowanie więcej niż wychodzi z testów?

Jeśli ktoś na postawie wyników z pseudotestów z biedronki wyciąga wnioski, że koronawirus to ściema, to się nie dziwię, że kraj i naród na dobre urządził się już w czarnej doopie.

Chodzi o to ż aby mieć 100% pewności, należy zachować bardzo rygorystyczne warunki pomiaru i najlepiej wiedzieć kiedy się zachorowało... 6-7 doba = prawie 100% pewności.
Piszę o testach laboratoryjnych.
Dowiem się więcej i napiszę, jeśli temat Was ciekawi.

Dużo jeżdżę po różnych zakładach firmach itd.
Nikt nigdzie poza biurem się nie przejmuje.

Jest taki jeden zakład produkcyjny gdzie pracuje 5000osob.
Cytuje dyrektora.
Wirus może dojść do szlabanu dalej nie wejdzie.

Ludzi multum kierowców setki dziennie.
Nikt nawet kataru nie złapał.
A są w czerwonej strefie.

Gdyby pokazywali prawdę że na covida zmarło 300czy 500 osób.
A nie pod czepiają pod niego wszystko.
To by nikt paniki nie siał.

Zobaczycie że coś wyniknie z tej propogandy.

x1000

U mnie w firmie są dwa przypadku. Jedna osoba w biurze a druga w fabryce. W obu przypadkach osoby w okolicach 55-60 lat. Przechodzą to można powiedzieć bardzo łagodnie. Nie mniej jednak wirus jest, czy ktoś tego chce czy nie. Według mnie jednak jest to nadmuchana bańka w celu spowolnienia gospodarki świata. Nie pierwsza nie ostatnia. W jaki sposób najłatwiej zapanować nad ludźmi? Poprzez strach a co jest dla ludzi najważniejsze, zdrowie i życie. Łatwo poskładać puzzle.

Nikt nie wspomina, że dwa lata temu wirus grypy (tak, zwykła grypa) zabrała w ciągu jednej zimy więcej niż obecny koronoświrus. Tak, na grypę a gdzie jeszcze zapalenia płuc, oskrzeli, zapalenie węzłów chłonnych, anginy i innych chorób układu oddechowego.

15 lat temu jeździłem jako kierowca karetki...woziliśmy też "Z"tki i przyznam, że współczuję załogom karetek bo są pod ogromną presją, niepotrzebnie.

test z śliny wysłany do jakiegoś labo
każdemu mówiłem i mówię, że to jedna wielka bujda i dalej będę tak twierdził.
żadnej szmaty nie noszę od początku, jedynie stare babki mi zwracały uwagę bo w telewizji mówią
większość urzędów nawet państwowych zero reakcji.
jedynie jak prawko zdawałem i kwalifikację to się wysrali, trza było.

gdzie ten wirus w biedronkach, lidlach i innych ?, gdzie tysiące ludzi dziennie
gdzie te trupy w szwecji i na białorusi ?
w chinach już nagle cisza a ponad 1,5 mld ludzi.

samo who już nagle mówi, że mniej groźny i śmiertelny niż grypa.
ktoś sobie ładnie to wymyślił i zagrał !

młoda wdowa, zmarło mu się. życie a kto wie nie co ? jak każdemu walą covida
ile ludzi umiera bo nie mają opieki, rozpoznania, terapii wstrzymane, zero zabiegów, onkologia leży

wirus jest bo ktoś coś sobie wymyślił i ubzdurał, ale nie wali śmiertelnością jak inne sprzed wieków

rozumu trochę, bo coraz częściej widzę i słyszę jak ludzie są ogłupieni przez tą ciągła propagandę.

zdajesz sobie sprawę, że gdyby nie te głupie szmaty było by dużo gorzej? chcesz kontakt do wdówki? opowie ci, jak u zdrowego 40-latek nagle pojawiły się problemy z oddychaniem i ciężka niewydolność oddechowa?
te testy na ślinę można sobie w buty wsadzić. a co ja tam będę z betonem dyskutował....
odporności życzę! obyś nie musiał sobie wmawiać, że to nie to...

Wirus jest. W spisek jakiś wielki nie wierzę (przynajmniej wolę nie wierzyć).
Jednak to co robią media i władze, jak manipulują - strachem - to jest najgorsze w tym całym syfie.

W lutym każdy mógł się choć trochę bać - coś się gdzieś dzieje, w tv tragedia - Włochy masakra, Chiny masakra, potem Francja Hiszpania.

Przychodzi do nas, kilkadziesiąt dziennych przypadków, lockdown. Co to będzie, co to będzie. Wojsko będzie trumny, wozić. Róbmy zapas mąki srajtaśmy.

A potem co? Te zdjęcia trumien z Włochy to sprzed 8 lat. U nas po 8 miesiącach raczej o kolumnach aut ze zmarłymi raczej się nie mówi.

Zakażenia vs strefy aktualne. Współczynnik zakażeń na mieszkańców sprawia, czy powiat/miasto jest w jakiejś strefie. To co robią? Walą 40-50tys testów a nie 20tys. Regulują sobie strefy. Badają objawowych a nie marnują testy na wszystkich co mieli kontakt z chorym. I się dziwią, że jest więcej? Ciekawe...

Testy - 80% wiarygodności laboratoryjnej + błąd ludzki - błędy ludzkie - częste przy takim ciśnieniu i ilości roboty. A co testy pokazują? że masz koronowirusa. Albo miałeś kiedyś, albo w skrajnym przypadku nawet ktoś z rodziców miał. Tak, bada trzy genomy RNA i różne cuda pokazuje. Do tego wskazuje koronawirusa - a te są od lat. Nie wskazuje Covid19.

A ile zmarłych? bez współistniejących kilkanaście dziennie. Na 40 milionów. Kondolencja dla rodzin - ale sorry, gdzie tu tragedia z mediów? Poważnie?
Czy wcześniej nie zdarzało się, że 20, 30 latkowe umierali mimo siły wieku?

I jak tu porównywać do innych wirusów sprzed lat, skoro żaden inny nie był tak mocno testowany? Jakie byłyby wyniki rok czy dwa temu gdyby grypę tak badali? Ile zmarło na choroby współistniejący ale im grypy nie przypinali?

Może i jest trudniejszy wirusy niż poprzednie - uważać nie zaszkodzi. Mam szczęście, że (póki co) nie dotknęło mnie gospodarczo. Jedyne to ta maska - którą noszę w biedrze, po starówce, Ale na spacerze, po ulicy to jednak przesada. Mam pod ręką bo nie chce mi się z ludźmi użerać.

Paradoksów pewnie dużo dużo więcej by się znalazło...

Trzeba sobie zdawać z czego żyją media - z atencji - masz siedzieć przy kompie czy tv. Wskakuj o 10.30 i sprawdź ile, czy jest rekord (zakażeń czy zgonów bo o rekordzie wyzdrowień cisza). Nieważne na ile testów. Spirala się kręci. Histeria. Panika.

Ja napiszę krótko, mam sporo znajomych co pracują po różnych szpitalach, każdy mówi jednym głosem, manipulacja najwyższych lotów i tyle. Teraz każdą chorobę, w której występują duszności czy kaszel podklepują pod covida. Co roku się słyszy wśród znajomych, ze nagle ktoś zdrowy i młody umarł, oczywiście dla bliskich to tragedia, ale takie jest życie, ludzie siejący ta panikę mam wrażenie, że w ogóle nie zdają sobie sprawy z konsekwencji długoterminowych tego pajacowania. Zobaczycie w przyszłym roku jaka będzie "epidemia" ludzi, którzy umierają min. na nowotwory czy inne NAPRAWDĘ ciężkie schorzenia, może wtedy pójdziecie po rozum do głowy, bo to właśnie ludzie siejący strach będą mieli krew na rękach tych osób, którym w tym poyebanym czasie nie udzielono odpowiedniej pomocy...

Popiram kobitę z całych sił.
Walczyć z kowidami i lemingami.

A ja życzę nam wszystkim zdrowia.

To nie pozytyw.
Ale czekam ile jeszcze ludzie wytrzymają tych głupot.
Ile będzie bankructw upadłości
Bezrobotnych?
Kiedy to wszystko poer....... E!

Gadałem wczoraj z kolegą co mieszka w USA
Tam kagańce owszem zakładają.
Jak wchodzą do sklepu czy na magazyn
Wszystko działa normalnie.
Nikt nie może pozwolić sobie na zamknięcie bo doprowadziło by to kraj do ruiny.
A co jest u nas?
Czy w Europie?

Ile jeszcze będą wymyslac głupot pokazywać fałszywe zdjęcia czy propagować strach w tv?

Byłem wczoraj teścia na badania zawieźć do szpitala.
Gdzie są ci umierający?
Personel siedzi kawki pije, śmieszki heheszki a jak nas zobaczyli to szybka panika szukanie kagańca i pretensja po co przyszliśmy.
Ręce opadają.
Jak oni to liczą?
W PL jest na dzień dzisiejszy 125 pkt. Pobrań na testy.
W tv wczoraj mówili że badanie wraz z rejestracja trwa około 10min./osoba
Czyli 6 osób na godzinę.
Przyjmując że punkty działają 10h dziennie w 125 pkt.
to jak oni uzyskują ponad 10tys zakażonych dziennie?


Moja branża nie narzeka na dzień dzisiejszy nawet jest lepiej niż przed świrusem.

Chiny zamawiają takie ilości towaru że firmy rezygnują z produkcji na lokalne rynki, boją się i schodzą z cen a skosnookie dyktują warunki.
Ku czemu to idzie. ?
Gdzie ten wirus jest w Chinach?
Co wszędzie jest tylko nie tam?

Druga sprawa.
Chcesz iść do lekarza nie da rady tylko telefon.......
Nosz kur...... DE przez tel to ja mogę pizze zamówić.

Place podatki składki i inne chore daniny to wymagam pomocy jak jej potrzebuje.
Na NFZ tele porada ale prywatnie ten sam lekarz przyjmie cię z otwartymi rękami w tym samym gabinecie chore!!

Wczoraj odebrałem lejce, teraz czekam na kartę kierowcy

Sam u siebie będziesz czy u prywaty?

Przez tą jeb*ną koronę mam pozytyw - nie oglądam już nic w TV, na żadnej stacji (mam na myśli informacje - bo jakies tam turbo czy bbc brit to pooglądam), nie czytam nic na ten temat w necie - i jakoś tak lżej na nerwach. Mam po prostu wyyeb*ne na to - nigdy nie miałem na mordzie maski, kłóciłem się z nie jedny, wliczając w to strażaków miejskich, ochraniarzy, autobusiarzy itd - nikt mi nic nei może zrobić, bo stanu wyjątkowego nie wprowadzono, wszelkie ich "nakazy" i "zakazy" nie maja podstawy prawnej (bo to wymaga zmiany konstytucji) - tylko czekam by mi jakiś milicjan próbował dac mandat - pójdę sobie do sądu i się okaże, a jak przegram to też przeżyję. W nic nei wierze, nawet w internety. To jest masowa parodia lemingów i wielki skok na kase - tyle.

No no. Amerykę odkryłeś ...

Niestety Amerykę odkryli przede mną
Co do pozytywów - wydech se w A8 robię: https://www.facebook.com/photo?fbid=378 ... 9921838868

fajny wydech

Jeszcze go nie widziałem na żywo - rzeźbią na razie....