.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wersja nr 1: miałem niedaleko auto (zgodnie z prawdą) i szedłem do notariusza, nie założyłem bo ciężko mi oddychać (mam skrzywioną przegrodę nosową - to akurat prawda, papierów na to nie mam).
Jak nie pomoże to powiem, że nie zapłacę mandatu bo jestem zdrowy i obowiązek noszenia maski jest niekonstytucyjny (o fakcie, że jestem zdrowy poinformowałem policjanta i mam jego dane osobowe - podał mi).
Jak nei pomoże to każę kierować sprawę do sądu, a na policjanta składam zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Taki na razie jest plan, ale puki co mam tydzie na zastanowienie się.

No to się dobrze zastanów, bo najlepsze efekty nadal i wciąż daje położenie uszu po sobie ... władza lubi jak się obywatel przed nią kaja.

Tak, a za czasów WW2 jeden hitlerowiec z bronią i 100 żydów si bało. jak każdy będfzie się ich grzecznie słuchał, to do czego to doprowadzi? Ja wiem, że im o to właśnei chodzi, i tego właśnei nie zrobię.

Póki co to jeden uj co im powiesz. Ogólnie rzecz biorąc wzywają Cię dopiero po tygodniu bo chcą dać Ci czas na przemyślenie a dwa, że mają zaprdl. O ile w pierwszej kwestii to typowy straszak o tyle mając taki zapierdziel szybko podejmują kroki związane z sądem.

Po pierwsze musisz wybrać, którą drogą idziesz. Czy kajasz się i przyznajesz im rację czy walczysz o swoje prawa i racje. Ja szedłbym drugą drogą. Dlaczego? Otóż wszystkie argumenty jakie mogą ci zarzucić są z automatu obalane w sądzie. Wszystkie!!!

1. Rozporządzenie jest podrzędne do Konstytucji więc nie łamiesz nadrzędnego prawa. Jednak tutaj warto mieć jakieś zaplecze w paragrafach. Dużo tego w necie.
2. Kwestia powodowania zagrożenia wobec innych ludzi - policjant nie jest uprawniony do oceny w jakim stopniu jesteś zagrożeniem. Ważne abyś zachowywał zdrowo rozsądkowe zachowania - odległość, higiena rąk, dbanie o swój stan zdrowia. To tak w skrócie.
3. Nie stosowanie się do poleceń policmajstra - to jedyne za co mogą się doczepić. Ale musiałbyś to usłyszeć w momencie zatrzymania. Jeśli z tym wyskoczą to odbijasz im przekroczenie uprawnień.

Natomiast nie zdradzaj swoich intencji na najbliższym spotkaniu na komendzie. Na bank będą próbowali wyciągnąć od Ciebie jaka będzie Twoja linia obrony jeśli odmówisz przyjęcia mandatu. Nie masz obowiązku podawać powodu odmowy przyjęcia.

Podobnie w sądzie. Jeśli podczas pierwszej rozprawy nie będzie obecnego policmajstra lub reprezentanta masz prawo odmówić zeznań ze względu na brak drugiej strony. Ja tak wygrałem sprawę w sprawie mandatu za przekroczenie prędkości.

Jako oskarżony czy jako świadek ? Jak oskarżony wiadomo, jako świadek ? W sprawie rodziny ? Tez wiadomo :] Nic, nie przyjmuj niczego nie podpisuj, na komendę idź z ukryta kamera (wszytko z zapisem do chmury)

Morgi z całym szacunkiem, wiem, że to bezprawie, są wyroki zaoczne uniewinniające ale pier.....ić się za 20zł teraz, marnować czas, średnio opłacany robotnik zarabia więcej na godzinę.

głupia maseczka, a czasu stracone, żeby pokazać, że jest się mądrzejszym i się "nie boi"... ech ludzie, co z wami?

dobrze trzeba walczyc z tym pisowskim ******. (nie przeklinamy w tak rażący sposób!!!)
dzis 20 zł a jutro może byc tysiąć.

mnie też zgarnęli tajne , gadka szmatka gdzie maseczka mówię nie mam zostawiłem.
to nakładać bo będzie mandat, mówię dobra potem wezmę i poszedłem dalej

Świadek, czas mam w d... chodzi właśnei o to by pokazać, że się nie dam. Na razie zobaczę co się stanei za tydzień. Pouczenie przyjmę albo się skonczy w sądzie. Nic nie będę się kłócił ani zdradzał zamiarów, po prostu jeśli mandat - to nie przyjmę. Na razie tyle, dam znać jak poszło.

https://www.youtube.com/watch?v=wZj03_l ... stooprawie

Chyba, że pisdzielce już coś zmienili

Zapytaj po co Cię ciągną na komisariat, skoro panuje taki groźny wirus, gdzie tu logika. Po prostu trafiłeś na ...ja i tyle. Bo zazwyczaj to się kończy jak kolega napisał.

Napewno napiszę co wyszło.

Powodzenia, dobrze by było, co by "przez przypadek" wyciekły do sieci dane tego milicjanta

Wiesz, on raczej jest przynajmniej częściowo ofiarą systemu. Ciężko mi winić go bezpośrednio. On chciał dać 20 PLN na mnie i żonę (czyli po 10), pewnie takie ma nakazy. Jedyny jego problem, to że nie chciał dać pouczenia a ja wyraźnie powiedziałem, że na kowida nie oddam ani nawet 1 PLN.

Pies też człowiek. Faktycznie 2x10 pln to raczej symbolicznie dał...

Taaa. oni tylko wykonują rozkazy.. gdzieś już to słyszałem, SS też. Mógł odwrócić głowę, tak jak to robią u nas, jeśli nie maja na tyle jaj by odmówić wykonania rozkazu (a mogą, tylko dla niektórych praca w budżetówce i szybka emerytura to same plusy).

No i to jest właśnie druga strona medalu, dlatego odmówiłem i ewentualnie skończy się w sądzie. Nic nie jest czarne ani białe.

Morgi przecież miałeś zabieg „naprawy” przegrody nosowej

No to też jest ewentualnie do wykorzystania, tyle, że papieru nie mam.

Robicie z igły widły.

Cała sprawa rozchodzi się o ukaranie Morgiego za popełnienie WYKROCZENIA. Na komisariacie Pan Kulson sporządzi wniosek o ukaranie i wyśle go do sądu - mimo, że jest to bez sensu zrobią to, bo statystyka musi się zgadzać, a za chybione wnioski nikt nie ponosi odpowiedzialności. Zostaniesz przesłuchany na okoliczność popełnienie wykroczenia. Możesz spokojnie powiedzieć, że nie czujesz się w obowiązku noszenia maski, bo taki obowiązek nie wynika z ustawy. Możesz dodać, że nie zgodziłeś na proponowany mandat w kwocie 20 zł, bo nie popełniłeś wykroczenia. Zaznacz, że proponowano Ci karę w takiej właśnie wysokości, bo to podważa sens kierowania wniosku o ukaranie i rozpoznawanie go przez sąd co do zasady. Mimo wszystko wniosek o ukaranie trafi do sądu, a ten najprawdopodobniej wyda wyrok nakazowy na kwotę z wniosku o ukaranie. Powinna to być dokładnie taka sam kwota jaką proponował Ci Pan Kulson na ulicy, ale to nie jest reguła. Od wyroku nakazowego będziesz musiał złożyć sprzeciw - wystarczy, że napiszesz jedno słowo - SPRZECIW. Jeśli wyrobisz się w terminie, wyrok nakazowy "upada" a sprawa o ukaranie idzie do normalnego trybu na rozprawie. Jak zostaniesz wezwany będziesz musiał powiedzieć, że nie popełniłeś żadnego wykroczenia, bo nie było prawnego obowiązku noszenia masek w tym czasie, bo taki obowiązek nie wynikał z ustawy, a jedynie z rozporządzenia. Jeśli sąd będzie rozsądny, to całe postępowanie powinno zostać umorzone. Tyle. Pamiętać, że do sądu wchodzi się w maseczce

P.S. Nie ma za co, faktura w formie elektronicznej wysłana na adres mailowy