Robicie z igły widły.
Cała sprawa rozchodzi się o ukaranie Morgiego za popełnienie WYKROCZENIA. Na komisariacie Pan Kulson sporządzi wniosek o ukaranie i wyśle go do sądu - mimo, że jest to bez sensu zrobią to, bo statystyka musi się zgadzać, a za chybione wnioski nikt nie ponosi odpowiedzialności. Zostaniesz przesłuchany na okoliczność popełnienie wykroczenia. Możesz spokojnie powiedzieć, że nie czujesz się w obowiązku noszenia maski, bo taki obowiązek nie wynika z ustawy. Możesz dodać, że nie zgodziłeś na proponowany mandat w kwocie 20 zł, bo nie popełniłeś wykroczenia. Zaznacz, że proponowano Ci karę w takiej właśnie wysokości, bo to podważa sens kierowania wniosku o ukaranie i rozpoznawanie go przez sąd co do zasady. Mimo wszystko wniosek o ukaranie trafi do sądu, a ten najprawdopodobniej wyda wyrok nakazowy na kwotę z wniosku o ukaranie. Powinna to być dokładnie taka sam kwota jaką proponował Ci Pan Kulson na ulicy, ale to nie jest reguła. Od wyroku nakazowego będziesz musiał złożyć sprzeciw - wystarczy, że napiszesz jedno słowo - SPRZECIW. Jeśli wyrobisz się w terminie, wyrok nakazowy "upada" a sprawa o ukaranie idzie do normalnego trybu na rozprawie. Jak zostaniesz wezwany będziesz musiał powiedzieć, że nie popełniłeś żadnego wykroczenia, bo nie było prawnego obowiązku noszenia masek w tym czasie, bo taki obowiązek nie wynikał z ustawy, a jedynie z rozporządzenia. Jeśli sąd będzie rozsądny, to całe postępowanie powinno zostać umorzone. Tyle. Pamiętać, że do sądu wchodzi się w maseczce
P.S. Nie ma za co, faktura w formie elektronicznej wysłana na adres mailowy