wordeck napisał(a):
Kordek napisał(a):
rk07554 napisał(a):
wordeck - od kiedy urzednicy ponoszą odpowiedzialność karną za swoje decyzje? prokuratorów co zgnoili kluske awansowano.
prawo pracy zezwala na wyciągnięcie od urzednika przez jego pracodawcę kary w wysokości trzykrotnej pensji ale to chyba odpowiedzialność cywilna
nie słyszałem o urzędniku, któryby poszedł siedzieć za błąd, choćby popełnił go z premedytacją - jak możesz to mnie oświeć

Teoretycznie urzędnik niższego szczebla ponosi odpowiedzialność za błędne decyzje przed swoim przełożonym...to jest oczywiście teoria. W praktyce wygląda to tak, że skarga na wadliwą decyzję jest oddalana...... Można oczywiście próbować walczyć o swoje ale niestety duża część społeczeństwa nie wie jak to zrobić

Jedyny ratunek to wywalić 70% pijących kawę czy herbatę i zostawić tych co mają odpowiednie kwalifikacje i wykształcenie administracyjne bo z całym szacunkiem ale absolwent kierunku Handel Zagraniczny będzie miał trudności z poprawną wykładnią jakiegoś aktu prawa podczas gdy admnistratywista upora się z tym w mgnieniu oka......

Do odpowiedzialności karnej może być pociągnięty każdy urzędnik uprawniony do wydawania (czyli podpisywania) decyzji administracyjnych.
Cytuję: przyjmując powierzony zakres obowiązków oświadczam, że jestem świadomy odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej wynikającej z naruszenia dyscypliny finansów publicznych oraz (tutaj lista przepisów na pół strony). (...) zobowiązuję się do przekazywania do dnia (...) każdego roku informacji o posiadanym majątku oraz uzyskanych dochodach.Wiem, bo sam podpisywałem

. Noc tak nie wk.. jak publikowanie tgo co masz w Internecie

.
Od każdej decyzji możesz się odwołać. 90% odwołań do Kolegium Odwoławczego jest rozpatrywanych na korzyść klienta, z tego kolejne 90% z innego powodu niż wymieniony w skardze (w większości ze wględu na błędy formalne). Jeśli nie, to zawsze zostaje Naczelny Sąd Administracyjny, który w 95% przyznaje rację klientowi.
p o u c z e n i e
Od niniejszej decyzji przysługuje odwołanie do ............ w .......... za pośrednictwem (nazwa organu wydającego decyzję), w terminie 14 dni od daty jej otrzymania. Przed upływem terminu do wniesienia odwołania decyzja nie ulega wykonaniu a wniesione w terminie odwołanie wstrzymuje jej wykonanie. - to musi być na końcu każej decyzji.
Wykładni przepisów nie wymyśla urzędnik, on je tylko wykonuje. Nie może zmienić ani jednego przecinka w oficjalnej interpretacji.
Pozdrawiam
mq mnie zaszlachtuje za to
Reasumując: od wykładni są prawnicy w urzędach

Poza tym jeśli mnie pamięć nie myli to dany przepis można interpretować i naginać by pasował do danej sytuacji ale nie wszyscy to potrafią np. Jeżeli mamy przepis mówiący jak powinna wyglądać wiata tj. 3 ściany i pow nie większa niż 10 m2 to mogę powiesić brezent jako "drzwi"

ale to dalej będzie wiata bo garaż ma 3 ściany i drzwi ale stałe

A kawał brezentu pod drzwi już nie podchodzi

Większość urzędasów ma na oczach klapki i nie jest w stanie wyjść poza to co mają napisane.... Niestety tak jest w tym kraju
