.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wiecie co ... jak was czytam to widze, ze po prostu nie potraficie skorzystac ze szans jakie daje unia. Nie wiem czy ja jestem ograniczony ale skoro z funduszy unijnych dostaje bezwrotna dotacje celowa przekraczajaca 60 tys. zł to mnie sie w tej unii podoba. Wystarczy chciec poswiecic kilka dni na poprawne wypelnienie wniosku, zmobilizowac sie i juz. Widze, ze wiekszosc myslala, ze przyjdzie unia to wszystko rozda za darmo. Typowo polskie narzekanie.

Nie powiesz mi, że dostajesz te pieniądze na utrzymanie swojego auta.......

Jak prowadzisz działalność gospodarczą to sobie dostawaj z unii pieniądze ale część ludzi nie ma takiego luksusu.......

Nie mowie, ze na auto. Ale jak znam zycie to moze z polrocznym opoznieniem ten sam podatek wszedlby w zycie w Polsce. O podatkach ekologicznych w RP mow sie od wielu lat wiec to tak naprawde kwestia czasu.
Po prostu musimy wybierac wlasciwych ludzi do europarlamentu, a nie jakis Buzkow itd. Idiotow czas najwyzszy splawic. Tyle, ze nasze spoleczenstwo jeszcze nie dojrzalo do madrych wyborow i dlatego takie popracie dla " (O) Dwoch Takich co Ukradli Ksiezyc" i gdanskiej produkcji Disney'a.

Szymonie to nie jest typowo polskie narzekanie tylko polska pier.... rzeczywistość. Moja szwagierka ma ukończoną szkołę rolniczą ojciec przepisał na nią pole i starała się o dotację na rozwinięcie działalności rolniczej.Kwota około 50 000 zł.Zadzwoniła do odpowiedniego urzędu i ZONK .Babka z urzędu mówi coś takiego: "gdzie pani się takich bzdur nasłuchała przecież nic takiego nie ma Unia nic nie dopłaca....."
W telewizji o tym było i prawie w każdym radiu jakiś czs temu trąbili i co z tego skoro pierol....y urzędas jest zacofany.A zresztą o czym tu gadać na rozwinięcie działalności oprucz pieniędzy potrzeba jeszcze tatusia z grubym portfelem.W innym przypadku zginiesz.A Unia nie daje nam swoich pieniędzy tylko daje nam nasze.A dlaczego tak jest , bo Unia ma lepiej rozbudowany system dotacji niż nasz kraj.U nas dotuje się tylko posłów i urzędasów.I jak mamy nie nażekać

Słuchajcie ale co można poradzić skoro wykwalifikowana kadra urzędnicza pracuje w Mc Donald's albo w podobnego typu miejscach a w urzędach pracują wyłącznie krewni i znajomi królika co nie mają zielonego pojęcia o swojej pracy

Tylko tyle ? Za to tylko chwalisz Łunię ? Myslisz bardzo wąsko, wrecz samolubnie. Kraj to ogół ludzi a nie jednostek ... skoro wiekszości sie pogarsza zamiast polepszyć to chrzanic taki akces. Mnie sie nie pogorszylo ale wiekszosdci wokół mnie - tak.
Jedyny plus jaki zauwazylem to budowa corez lepszych dróg ... ale tylko tyle.
Do nikogo nie wyciagam reki po kaskę, wole zarabiac ją sam ... ale w normalnych warunkach i bez przegiec podatkowych , o jakich mowa w tym temacie.

pozdrawiam

Zaraz się zapadnę po ziemię... Wrzuć wszystkich do jednego worka, ugnieć, zawiąż i wrzuć do rzeki. Ty się stykasz z bzdurnymi przepisami jak pójdziesz coś załatwić do urzędu, ja muszę się do nich stosować na codzień. Zanim znowu coś takiego napiszesz, pomyśl przez chwilę. Pamiętaj że za wydanie decyzji niezgodnej z prawem (i procedurami), "urzędas" ponosi odpowiedzialność karną. Zdaje Ci się, że wszystko można załatwić zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i interesem obywatela. Nikt nie nastawi własnej głowy, żeby Tobie zrobić dobrze. Ludzie mają pretensje do urzędników działających WYŁĄCZNIE NA PODSTAWIE PRZEPISÓW, a zaraz potem idą głosować na niekompetentnych durniów, którzy te przepisy wymyślają, bo akurat spodoba im się coś co ci "złotouści" powiedzieli (można by ich puszczać z taśmy, w kółko powtarzaja to samo). Niech do Ciebie dotrze, że to nie urzędnik wymyśla podatki a POLITYK.
Podrawiam

Teraz ty popelniasz blad.ZXnam urzednikow dzialajacych zgodnie z prawem, ale potrafiacych doradzic jak sobie z problemem poradzic. Nie cierpie w urzedach odpowiedzi typu "nie bo nie". Niestety znakimita wiekszosc urzednikow tak postepuje.

Po 100 klientach dziennie, z których każdy patrzy na urzędnika jak na wroga po prostu nie mają ochoty dyskutować. Czasem tłumaczysz przez godzinę i nie dociera, więc po kilku latach pracy odpowiadasz "nie, bo nie". Zgadza się, że są także urzędnicy-półgłówki, ale nie sposób każdemu klientowi wszystko wytłumaczyć, często trzeba by zacząć od szkoły podstawowej.

Pozdrawiam

Dlatego wlasnie urzednikow powinno byc jak najmniej i jak najmniej spraw obywatel powinien z nimi zalatwiac

wordeck - od kiedy urzednicy ponoszą odpowiedzialność karną za swoje decyzje? prokuratorów co zgnoili kluske awansowano.

prawo pracy zezwala na wyciągnięcie od urzednika przez jego pracodawcę kary w wysokości trzykrotnej pensji ale to chyba odpowiedzialność cywilna

nie słyszałem o urzędniku, któryby poszedł siedzieć za błąd, choćby popełnił go z premedytacją - jak możesz to mnie oświeć

Jak zaczynałem naukę w PSSiJO Ogrodowa to jeden z profesorów mówił, że urzedników było 360 000 podczas gdy żołnierzy jedynie 180 000 To było w 1999 roku ale z tego co mi wiadomo to teraz jest ich ok 400 000 a 90% z nich nie ma bladego pojęcia o zawodzie urzędnika

Teoretycznie urzędnik niższego szczebla ponosi odpowiedzialność za błędne decyzje przed swoim przełożonym...to jest oczywiście teoria. W praktyce wygląda to tak, że skarga na wadliwą decyzję jest oddalana...... Można oczywiście próbować walczyć o swoje ale niestety duża część społeczeństwa nie wie jak to zrobić Jedyny ratunek to wywalić 70% pijących kawę czy herbatę i zostawić tych co mają odpowiednie kwalifikacje i wykształcenie administracyjne bo z całym szacunkiem ale absolwent kierunku Handel Zagraniczny będzie miał trudności z poprawną wykładnią jakiegoś aktu prawa podczas gdy admnistratywista upora się z tym w mgnieniu oka......

Wiecie co dla mnie to jest oszustwo , zezwolono na sprowadzenie setek tysiecy aut do Polski najczesciej kilku i wiecej letnich. UE pozbyla sie klopotu wiec teraz moze wprowadzc takie przepisy. U nas spowoduje to drastyczne dodatkowe obciazenia i tak biednego spoleczenstwa ktore mialo szanse na poprawienie statusu poprzez kupienie auta w dobie zamykania linii kolejowych itp.. Zezwalajac na sprowadzenie takich aut OSZSUSTWEM jest wobec podanikow wprowadzenie takiego pdoatku. Jesli wiadomo było ze taki podatek bedzie wprowadzony to nie powinni zezwolic sprowadzania aut do Polski , bo Panstwo ma ułatwiać zycie a nie utrudniać swoim obywatelom.

Do odpowiedzialności karnej może być pociągnięty każdy urzędnik uprawniony do wydawania (czyli podpisywania) decyzji administracyjnych.
Cytuję: przyjmując powierzony zakres obowiązków oświadczam, że jestem świadomy odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej wynikającej z naruszenia dyscypliny finansów publicznych oraz (tutaj lista przepisów na pół strony). (...) zobowiązuję się do przekazywania do dnia (...) każdego roku informacji o posiadanym majątku oraz uzyskanych dochodach.
Wiem, bo sam podpisywałem . Noc tak nie wk.. jak publikowanie tgo co masz w Internecie .

Od każdej decyzji możesz się odwołać. 90% odwołań do Kolegium Odwoławczego jest rozpatrywanych na korzyść klienta, z tego kolejne 90% z innego powodu niż wymieniony w skardze (w większości ze wględu na błędy formalne). Jeśli nie, to zawsze zostaje Naczelny Sąd Administracyjny, który w 95% przyznaje rację klientowi.

p o u c z e n i e
Od niniejszej decyzji przysługuje odwołanie do ............ w .......... za pośrednictwem (nazwa organu wydającego decyzję), w terminie 14 dni od daty jej otrzymania. Przed upływem terminu do wniesienia odwołania decyzja nie ulega wykonaniu a wniesione w terminie odwołanie wstrzymuje jej wykonanie. - to musi być na końcu każej decyzji.

Wykładni przepisów nie wymyśla urzędnik, on je tylko wykonuje. Nie może zmienić ani jednego przecinka w oficjalnej interpretacji.

Pozdrawiam

mq mnie zaszlachtuje za to

Reasumując: od wykładni są prawnicy w urzędach Poza tym jeśli mnie pamięć nie myli to dany przepis można interpretować i naginać by pasował do danej sytuacji ale nie wszyscy to potrafią np. Jeżeli mamy przepis mówiący jak powinna wyglądać wiata tj. 3 ściany i pow nie większa niż 10 m2 to mogę powiesić brezent jako "drzwi" ale to dalej będzie wiata bo garaż ma 3 ściany i drzwi ale stałe A kawał brezentu pod drzwi już nie podchodzi Większość urzędasów ma na oczach klapki i nie jest w stanie wyjść poza to co mają napisane.... Niestety tak jest w tym kraju

Z tym naginaniem, to ostrożnie. Zawsze może przyjść kontrola: RIO, NIK, itp., itd.

Pozdrawiam

Naginanie czesto stosuja sami tworcy przepisow. Ostatnio spotkal mnie przypadek, przez ktory jestem miesiecznie kilkaset zl w plecy. Dlatego, ze minister interpretuje swoje rozporzadzenie inaczej niz kazdy kto je czyta. Wszystko przez to, ze ministrowi zapomnial sie jeden przecinek, a bez niego tresc jest korzystna dla mnie, tymczasem na oficjalne pismo odpowiedz dostalem tak jakby ten przecinek tam byl. I nie ma w praktyce odwolania. Sprawa dot. masy ludzi w RP

A co do pracy urzednikow, to o pijacych kawe po calych dniach moze mowic tylko ktos kto nigdy nie mial z praca w Sluzbie Cywilnej (lub jako pracownik Sluzby Cywilnej) do czynienia. Wiem, ze wykonanie w pelni powierzonej pracy w godzinach urzedowych jest niewykonalne (przynajmniej na kierowniczych stanowiskach) bo kolejne ministerstwa, gus etc. co rusz zadaja absurdalnych sprawozdan, z ktorych nic nie wynika. Do tego wystarczy jeden nierozgarniety petent, ktory nie potrafi sformulowac o co mu wlasciwie chodzi i dzien z glowy. I te zarobki .... 1500 zl ze stazem 30 lat z tego 10 na stanowisku kierowniczym. Majatek. To juz ja lepiej zarabiam.

Wtedy to się nazywa "oficjalna interpretacja", czyli "co ustawodawca miał na myśli"

Pozdrawiam