Jezeli chodzi o reczny...
Niedawno kupilem coupete (niektorzy wiedza)
Spoko kupilem jade do domu wypas w miare wszystko chodzi
I tak jakos chcialo mi sie zaciagnac reczny..
A tu mały ZONK ciagne i nic no to jescze raz i znow nic wajcha(linka) ani drgnie nawet na jeden zabek sie nie zalapala..
Tak na chlopski rozum mysle linka zatarta albo ktos zaspawal wajche...
Ale spokojnie przemyslalem sprawe nie kupilem linki tylko wziolem sie za rozbiorke tyłu
Sciagam kolpak a tu pierwsza suprise nie ma jedne sruby w feldze!!!!!!
UUps no nic jade dalej...(znaczy rozbieram)
Tarcze 3mm oczywiscie do wymiany klocki 2mm do wymiany...
Kajne problem w zasadzie zaden koszt (140zl tarcze i 90 klocki)
Rozbieram patrze linka jest (jest dobrze) sciagam zacisk ale jakos byl bez tej gumy zabezpieczajacej i piewsza moja mysl JEST ZAPIECZONY uuu i to jeszcze jak byl tak zapieczony ze "bawilem" sie z nim 3 dni inie dalem rady....
Pojechalem do mojego spec-mechanika i gadam ze mam juz siednieta psyche i niech sie bawi...
Rozebral zacisk na czynniki perwsze ile przy tym "k****" puscil nie pamietam...
Ale tak zaj....banego zacisku nie widzial...
Zacisk byl tak zapieczony ze nie bylo szans ruszenia haczyka na ktory przychodzi linka sterujaca recznym (fachowy jezyk
zobaczcie sobie w etce)
Kupilem zestaw naprawczy w postaci kompletu gumek (35zl) wymienil rozebral za pomoca specjalistycznych narzedzi i chodzi...
Przed zalozeniem mozna bylo ruszyc jednym paluszkiem i odbijalo bez problemu...(a wczesniej to walilem mlotem 700gram i nic)
Jaki z tego moral ???
A taki ze w moim autku przez 10 lat(rocznik 93) nie bylo nawet sciagane tylne kola nie mowiac o zaciskach czy hamulcach..
Reczny powinien lapac na 2 zabku (przynajmiej na szutsze)
Koles mi to zrobil i jest ok tylko jeszcze drugi zacisk jest do regeneracji ale to na wiosne ale w porownaniu z tamtym to hamuje ok..
O dziwo w drugim zacisku gumka zabezpieczajaca tlok byla i chodzi lepiej ale tloczek tez jest do regeneracji
Jedna mala gumka moze tyle krwi i nie tylko zepsuc...
Proponuje posciagac kóleczka i zobaczyc w jakim stanie sa wasze hamulce tarcze i klocki bo moze byc nieprzyjemna niespodzianka...
Acha zapomnialem o brakujacej srubie w kole...
No fakt gostek przekrecil w piascie gwint i kapa piasta do wymiany...
Nie mozna przegwintowac na wiekszy bo to jest 16' i wiekszych srob nie ma...
Czyli piasta do wymiany no nic narazie jezdze na 3 srobkach..
PS: chcialbym dorwac tego skr...syna co tak te autko zaniedbal...