zuru napisał(a):
NemeretH napisał(a):
A to przepraszam....w takim wypadku do wymiany sa szklanki...moje zaczynaja cykac (teraz 2.3NF poprzednio 2.3NG) rowniutko przy 10.000km (Mobil1 15W40) kiedy to olej robi sie juz zbyt zadki...
pzdrw
NemeretH, ale cos mi sie nie zgadza.
Kiedys mialem mineralny olej, szklanki przy zimnym rozruchu cykaly zawsze i 3 razy dluzej niz teraz na polsyntetyku. Olej jest zadszy i dociera do nich szybciej. Wiec nie rozumiem dlaczego Tobie cyka wlasnie pod koniec kadencji oleju, kiedy staje sie on wlasnie zadszy. Cyka Ci przy rozruchu czy podczas jazdy? U mnie podczas jazdy nigdy nie slyszalem.
Po przejechaniu tych 10k olej staje sie zbyt rzadki i traci swoje wlasciwosci.
Przy rozruchu cyka dlatego, ze z racji swojej rzadkiej konsystencji olej wycieka z samoregulatorow podczas postoju silnika przez jakis dluzszy czas, a w czasie jazdy z powodu niewystarczajacego smarowania takim olejem.
Przy najblizszej okacji proponuje przyjrzec sie samoregulatorowi i spojrzec jak on jest zbudowany - to daje dosc dobry obraz tego co tak na prawde powoduje to "cykanie" i dlaczego. Pozatym takie "cykanie" tylko z pozoru wydaje sie ciche i chwilowe...de facto samoregulator moze chodzic "na sucho" przez kilka,kilkanascie dobrych minut...a to nie robi mu wcale dobrze.
pzdrw
Neme