.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich forumowiczów w Nowym Roku.
Już od dłuższego czasu chodzi mi po głowie usunięcie tego ustrojstwa kradnącego moc - katalizatora. Nie chciałbym zrobić tego bezmyślnie co by biedy sobie nie narobić dlatego zwracam się do Was z pytankiem jak co poniektórzy mają zrobione to u siebie. Ponieważ częsty problem to zakłócenie pracy sondy lambda - szczególnie gdy jest ona zainstalowana blisko katalizatora lub prawie w nim (jak w Audi). Warto zwrócić uwagę, że spaliny rozprężając się tracą nie tylko pęd ale również temperaturę i maksymalną gęstość chwilową. Ponieważ czujnik chemiczny jakim jest sonda działa poprawnie dla ściśle określonych parametrów gęstości opływającej ją substancji oraz jej temperatury, usunięcie katalizatora może prowadzić do znacznego rozprężenia i ochłodzenia spalin w obszarze opływu sondy a w efekcie sonda zaczyna fałszować dane o efektach spalania. Najczęściej uzyskujemy pewne wzbogacenie silnika ale możliwe jest szerokie spektrum dość nieprzewidywalnych zachowań. W związku z powyższym skłaniam się do zastąpienia katalizatora tłumikiem, po pierwsze głośność pozostaje prawie bez zmian, po drugie warunki pracy sondy lambda zostają zachowane albo przesunięcie lokalizacji sondy dużo bliżej silnika - o ile oczywiście jest to możliwe. Jak to macie porobione u siebie ? Sugestie jak/gdzie to mozna zrobic dobrze mile widziane

ja katów wogóle nie mam, a sonda działa ok. W uno też.

ja zamiast puszki z katalizatorem mam wspawana rure z kwasowki.
z greenpeace'u nie jestem i wcale nie zaluje tego co zrobilem
ps. pozwolilem sobie to przeniesc tutaj z tuningowego.

A jakżeż to możliwe Przecie to nienormalne żeby normalnie pracowała W najlepszym wypadku owszem poprawi to wydech ale okupione bedzie to dużym wzrostem paliwa bo sonda bedzie cały czas nie dogrzana. A tak poważnie to myślałem o rurce przelotowej z taką "gruszką" na sondę lambda żeby nie zasłaniała 3/4 wydechu. Jak myślicie - da radę ?

W calibrze wywalilem kata,plusow zadnych ,minusy-bzyczacy dzwiek ,padły 2 srodkowe i 1 koncowy tłumik,nie wiem czy akurat to mialo zwiazek z katem ale pewnie tak.
W audi zostawiam orginal zustand

...u mnie w calibrze podobnie tylko mi wstawili jeszcze mega tuningowa strumienice dodajaca mase koni i chyba jeszzce pogorszylem osiagi Po wywaleniu strumienicy bylo juz lepiej

Strumienicy to ja na pewno sobie nie założę. Przeszukałem sobie trochę tematów z tym związanych na forum.tuning.info.pl i 90% osób posiadających ten wynalazek odradzało . W zasadzie działaniem jakie można w 100% przypisać strumienicy to właśnie wypalanie tłumików środkowych dzięki przyspieszaniu ognia wydostającego się z kolektora wydechowego... nie mówiąc o ewentualnych uszkodzeniach silnika przy złyb dobraniu. Tiaaa, rurka będzie chyba najlepsza albo tłumik przelotowy zamiast kata.

Takze mialem strumienice,lezy chyba jeszcze na działce gdzies oraz dodatkowo mega koncowy-buczacy wydech by.... zreszta wiesz skad,takze lezal na dzialce ale juz zgnił całkowicie ,a ponoc miał dodac mocy ,najbardziej sie jednak cieszylem w dniu jak go wymontowałem i jezdzilem sowrotem na serii.Nigdy jzu nie zrobie takieog bledu

nigdy nie qpie calibry

eee nie jest tak zle ... ja tam swoja kochalem Ale klub mi sie nie podobal to zmienilem na audi

Pozatym pochwale sie moja calibra bo mala juz w takim stanie jezdzi po naszych drogach a szkoda bo to naprawde ladne autka o ile jakis dresik szybko sie do nich nie dorwie i zeszpeci czym sie tylko da...

http://members.lycos.co.uk/audiupl/audi4/cali1.jpg

Ja wywalilem kata u siebie. Silniczek pracuje bardziej "rasowo" . Trudno powiedzieć czy lepiej śmiga, być moźe, ale trudno to odczuć. Ale mam rade, jak wstawisz zamiast kata rure dobrze jest pozostawić elastyczne łączenie zeby od ruchow silnika nie pękła nówka rurka!

Moja była ładniejasz i szybsza haa http://members.lycos.co.uk/audiupl/audi4/cali.jpg

a powaznie to miło wspominam to autko,szybkie no i spalanie miodne,trasa 7l
no i robi sporo turbognojków

elastyczne laczenie???
ja mam ja wspawana i wsjo jest ok od ponad roku.

U mnie nie ma elastycznego laczenia i zdazylo sie ze peklo niedaleko ok. 3cm od miejsca gdzie byla wspawana, ale pewnie od tego ze poduszke mialem uszkodzoną, a to sie zdarza

...tylko szybsza...

A co do laczenia to u mnie normalnie wspawana byla rura o tej samej srednicy i wszytsko bylo w jak najlepszym porzadku

Ja wywalilem swojego kata i niunia jakby minimalnie zwawsza !!! po 180.000 tys km mial papke w srodku ale to diesel Power !!!

Ja ostnio zrobiłem sobie wydech - wsadziłem robiony pod wymiar tłumik środkowy raz wywaliłem właśnie kata - chciałem żeby wywalili mi go i wsadzili rurę ale się uparli i wybebeszyli to co było i wspawali z powrotem. Efekt jest taki że auto gra jak należy - mało basowo ale to już kwestia ostatniego tłumika, słychać moim zdaniem metaliczne granie braku kata ale to jest jeszcze ok. Auto moim zdaniem zrobiło się żwawsze na dole no i kręci się ładnie do końca obrotów. Jest to efekt prawdopobnnie połatania wydechu ale jednak auto napewno idzie lepiej.

Pozdro Martini

Elo DeS. Zrobili ci coś w stylu tłumika przelotowego w wersji niskobudżetowej . Może to nie takie głupie tylko jak mechanik zobaczył mój katalizator który jego zdaniem był jeszcze całkiem , całkiem to serce się krajało żeby go rozwalać ale i tak mu nie popuszczę i wywalę go

U mnie brak wstawiona kwasówka i jest ok autko jakby troszke zwawsze ale moze to sugestia