.: AUDI KLUB POLSKA :.

moim zdaniem nizszy bieg i wyzszy moment na koła, wieksza kontrola.

No chyba że ktoś nie ma 'jeszcze' torsena i ma możliwość zpięcia osi na sztywno
oczywiście pod warunkiem że to działa http://www.audiklub.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=26763

PS. W najnowszym 'motor'ze jest artykuł na temat quattro. Fajna lekturka... szczególnie ten przykłąd z prezentacją modelu B1 Q i łańcuchach

W czym?
W Motorze? Kupilem i nic tam nie widzialem

Zaraz......... prezentacja jakiego modelu???? B1Q? Znam historię B1 ale o wersji z quattro to nie słyszałem Nikt się przypadkiem nie pomylił pisząc ten artykuł?

No nieczytalem gazety ale B1Q było ale tylko na potrzeby testowana napedu 4x4, takie czerowne jak twoje zreszta

Ło Matko Ja kce takie I jeszcze czerwone

Na poważnie to teoretycznie można założyć tam tylny most napędzany Wał do niego można poprowadzić tunelem w którym jest wydech

JMM a masz może fotki takiego B1Q?

No prosze jak to sie wszysko zmienia

Hiehiehieheiheiheihe Dalej podtrzymuję, że kfattro nie jest mi potrzebne Ale B1a z Quattro to jest dopiero coś Tylko szkoda, że pewnie parę sztuk tego zrobili jak nie jedną

Wiesz emte, moim prawdziwym marzeniem jest kupić B1a w Avancie Ale ta wersja była chyba wyłącznie na export

Nic bardziej mylnego. Torsem nie jest sterowany elektronicznie - to czysta mechanika i tam nie ma miejsca na opoznienia. Poprostu nie ma elementow, ktore przez ta sekunde mogly by cokolwiek gromadzic/opozniac.

No to tak artykuł o Quattro jest w Auto Moto i z tego co wyczytałem chodzi o model B2 Q

nigdzie nie mówiłem, że tam jest elektryka - doskonale znam zasadę dzialania torsena i doskonale wiem też, że jest to rozwiązanie czysto mechaniczne, co NIE WYKLUCZA opóźnień, z prostej przyczyny - jest to stały napęd gdzie moment jest przenoszony PŁYNNIE od 25% - 75% do 75% - 25% , a ponieważ działa to na zasadzie tarcia i różnicy prędkości obrotowych osi, całkowite przekazanie momentu od 25% do 75% na tylną oś trwa jakiś czas. Kręciłeś kiedyś bączki na śniegu w quattro ? Chyba nie, bo byś takich rzeczy nie mówił, że nie ma tam miejsca na opóźnienia.

Leo mam do ciebie pytanie jako do znawcy zasady działania mechanizmu TORSEN.
1. Czy mechanizm ten pozwala na obracanie się osi z różnymi prędkościami obrotowymi?
2. Ile (jaką część) obrotu musi wykonać oś tracąca przyczepność aby zacisnąć hamulec w torsenie?
3. Czy można pokręcić osią przednią przy zatrzymanej tylnej i odwrotnie?

Pytania są jak najbardziej poważne jeżeli ktoś wie to proszę o odpowiedź.

Tak.
W torsenie nie ma zaciskajacego sie hamulca .
Tak wygląda torsen:

a tu rozpiska wektorow sil:


a tu caly artykul:
http://www.sonic.net/garyg/zonc/TechnicalInformation/TorsenDifferential.html
hhmm... nie wiem... pewnie tak ??


Powiedz mi, co sie dzieje przez ta sekunde...? Wtedy dyfer wykona kilka(nascie) obrotow... Nie ma szans. IMO mylisz przakazanie momentu z uzyskaniem przyczepnosci i reakcją na to wszystko auta.

Damos dzięki za adresik i obrazki ale ja widziałem to wszystko wcześniej. Moje pytanie nie dotyczy sił i momentów i ich drogi przez torsena. Chodzi mi o prędkości obrotowe. Zrób eksperyment myślowy polegający na:
Obracając wieńcem zębatym tak jak moment silnika zatrzymujesz jedno z wyjść biegnące do któregoś z mostów. Co się wtedy dzieje?? Widzisz jak się koła zazębiają. Jak wtedy torsen się zachowa?

P.S. mówiąc hamulec miałem na myśli element przenoszący moment obrotowy na skutek tarcia.

Tak... artykuł jest w AutoMoto nr1 (116) styczeń 2006.
A oto pare cytatów
"GEKON na kołach"
"Audi bardzo nam uprościło metody pomiaru czasów. Dopiero co musielismy używać coraz bardziej skomputeryzowanych stoperów i liczyć tysięczne części sekundy - teraz do mierzenia różnicy czasu między Audi a rywalami wystarczy kaledarz
ten jadowity komentarz wygłosił w styczniu 1981 roku słynny w latach 70. i 80. ubiegłego wieku, znakomity kierowca fabryczny Renault, Bruno Saby. Powiedzial to, gdy Audi S1 quattro Sport Coupe pokonał już sześć odcinków specjalnych w rajdzie monte Carlo, każdy z nich wygrywając. Gdy na pierwszym z nich Hannu Mikkola za kierownicą Audi wyprzedził juz po 7 km Lancię Stratos (wciąż jeszcze "królową" rajdów"), która wystartowała o minutę wcześniej, wiele było juz jasne. Bo wyprzedził ją z różnicą prędkości ... 100 km/h!"
[...]
"...przejdzmy od razu do pierwszej pierwszej oficjalnej jazdy próbnej prototypu o nazwia A1 (od "Allrad 1", czyli perwszy z napędem na 4 koła). Odbyła sie ona w styczniu 1978 na przełęczy Turracher Hohe w Austrii, na zaśnieżonym, najbardziej stromym podjeździe w Europie: 30 proc. przewyższenia! Efekt był znakomity, tym bardziej że w tym samym miejscu i czasie odbywały sie właśnie testy producenta łańcuchów śnieżnych, a "obute" w letnie opony A1 bezproblemowo pokonało wszystkich rywali z łańcuchami!"
Polecam lekturę :]

Jęzdziłem pare zim starą setką quattro teraz kulam sie ośką i nic sie niedzieje takiego zebym nia gdzies niedał rady (po rowach nie śmigam )oczywiscie większa frajda i mozliwości ma quattro ale widziałem juz nie jedna a6 Q która zostawała na zwyk`lej prostej ośnieżonej drodze w tyle a na blacie miałem tylko 100 i niebyło to za wiele , bardziej od quattro niektórym przydały by sie kursy doszkalajace z jazdy w różnych warónkach pięcio cylindrowe Q rulezzzzz a i mam pytanko bo ja miałem blokade na przednia i tylnią oś , czemu teraz blokady są tylko na tylnia oś????

moja zona - zreszta klubowiczka - jezdzi obecnie 30-40, gdzie da sie jechac wiecej. ale nie chce ryzykowac i ma prawko 2 rok. czemu kazesz jej zostac w domu, bo nie rozumiem?????
kto mi kupi piwo?

czy quattro czy nie zasada jest taka " będziesz szybko jeździł, za to Cię będą wolno nieśli"

Prawda jest taka, że niewielu z nas potrafi jeździc lepiej niż słabo lub przeciętnie. Nasze doświadczenie oparte jest w większości ,jeśli w ogóle nie u wszystkich, na latach (miesiącach zapewne też) poruszania się po publicznych drogach i kilku sympatycznych wypadach "do lasu" na sprawdzenie możliwości auta czego efekty wydaje się w minimalnym stopniu prezentować poniższy link : http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=26754

Nie będę się spierał, że podstawową różnicą pomiędzy quattro, a ośką jest fakt, iz to pierwsze daje większe możliwości kierowcy (nie narzuca tak gwałtownie ograniczeć przy byleby niewielkim pogorszeniu warunków na drodze), zwiększa bezpieczeństwo itp. Nie będę też nikomu truł o tym, że myślenie autora tekstu może skończyc się na wózku i późniejszym żałowaniu do końca życia swoich decyzji, bo młodość ma swoje prawa, a z resztą człowiek to z natury istota autodestrukcyjna. Jednak trochę szacunku dla innych potencjalnych ofiar naszego szczeniactwa chyba się należy i warto jednak włączyc myślenie na konsoli.

hej,
choc ogolnie jestem ostatnio BARDZO wielkim zwolennikiem jazdy zgodnie z przepisami i wolnej to tutaj jednak uwazam, ze 130 na sniegu to nie jest zadne nie wiadomo co. na trasie tez tak jezdze - auto hamuje (troche gorzej, ale ok) i mozna nim sterowac.
pzdr.