Arek napisał(a):
Jeśli świece nie palą, to przy kręceniu rozrusznikiem, przed uruchomieniem, i króciutko po wydobywa się z wydechu SZARY dym.
W starym, wyjeżdżonym vw 1,6D gdy padła jedna świeca, z bólem, ale odpalał (do ok. -5 st.), przy dwóch na mrozie nie było szans.
Jako cikawostkę powiem, że kiedyś przy +5 st. urwał mi się kabelek zasilający świce żarowe - nie było szans odpalenia. Z rury walił szary dym, więc od razu wiedziałem o co chodzi, więc krótkie spięcie, garaż, lutownica, i po kłopocie
TDI przy +5 st. odpalają bez świec, a poniżej 5 st. świece dopiero się włączają. Poprawcie mnie tdi'kowcy, jeśli się mylę...
ze szarym dymem nie ma reguły bo ja go doswiadczam mimo swiec
przez pierwsze kilkanascie sekund w takie mrozy (strasznie smierdzi)
ale mmoze to kwestia innego programu, nie pamietam jak bylo w
zeszla zime...
generalnie okolo +5u ale to jest do ustawienia VAGiem
czujnik potrafi oszukiwac zdarzalo mi sie zwlaszcza gdy
autko stalo na sporym mrozie niezbyt dlugo ale na tyle aby silnik
ostygl wtedy swieczki nie pala i jest ciezki rozruch