.: AUDI KLUB POLSKA :.

mam uszkodzony korektor sily hamowania, na jedna strone przyblokowal sie zaworek w pozycji przymknietej.

Mam dwie mozliwosci, wstawic drugi sprawny, albo wymontować go wogole i dac przelotki.

Czy cos zlego bedzie sie działo?? znajomy wymontowal takie cos w audi S4 i mowi ze nic zlego sie nie dzieje. Co o tymn myslicie?

http://forum.audiklub.pl/viewtopic.php? ... +hamowania

Pozdrawiam

dzieki wordeck.

Chyba jednak wstawie korektor zamiast przelotek, bo bedzie mnie to tyle samo kosztować ~40-50zł

Jeszcze pytanko odnosnie prawidlowego ustawiania korektora, bo jest tam pewna regulacja.

Wedle uznania, wg mnie najlepiej na max, czyli sprężynę zaczepiasz na ostatnie oczko...

Pozdrawiam

Ok, czyli dobrac doswiadczalnie:) na dniach bede męczył bo jedna strona szybciej mi schodzi, a szkoda nowych tarcz i klocuszków, dam znac jakie efekty.

korektor sily hamowania niejest montowany bez powodu.........przy niedociążonym tyle (na pusto) bez korektora sily przy każdym mocniejszym hamowaniu istniała by możliwosc szybszego zablokowania tylnych kół i zażucenia tyłem a jakie to stważa zagrożenie przy wiekszych predkosciach niemusze mówic...... to tak jakby przy 100 na godzine najpierw zaciągac reczny ........

A jak udało Ci się stwierdzić, że to jest wina korektora? Ja od pewnego czasu poszukuję przyczyny nieodbijania tłoczków zawsze na nowych klockach (nie chodzi tutaj o dotarcie się klocka do tarczy). Może więc i u mnie korektor daje o sobie znać...

Pozatym czekamy na komentarz po wymianie

obejzalem korektor. zdjalem sprezyne z "hustaweczką" i tam widac takie jakby dwa tłoczki. Jeden z tłoczków rusza sie, a drugi jest wcisniety i zapieczony, nawet kombinerkami nie da sie ruszyć. tarcza i klocki po stronie przy ktorej jest zapieczony wolniej sie zuzywa, wolniej odpuszcza i przy odpowietrzaniu jest bardzo wolny przeplyw plynu.



w sumie po wlozeniu nowych klockow tloczek pracuje w zakresie "najmniej" uzywanym, moze jest tam troche zabrudzony/zasniedziały i sie blokuje. jezeli pozniej jest dobrze, to mozna pominąć rozwarstwienie sie gumowych odcinkow przewodow hamulcowych. a korektorowi to obojetne czy klocki sa nowe czy stare:)

ja mam cos takiego:

- wjeżdżasz na podnoœnik tak aby tylne koła wisiały w powietrzu
- wciskasz dŸwigienkę
- luzujesz dolny zaczep sprezynki
- zostawiasz luz (odstęp między dolnym uchem spręzyny a œrubš
mocujšcš) na dolnym uchu mam podane wartoœci 4mm dla 100/A6 i 8mm
dla esek

Wyglada na to ze im niżej masz zawias tym wiekszy luz czyli krótsza sprezynka...

Kto robił regulację korektora po obniżeniu zawieszenia?