GrzesB napisał(a):
A jak udało Ci się stwierdzić, że to jest wina korektora? Ja od pewnego czasu poszukuję przyczyny nieodbijania tłoczków zawsze na nowych klockach (nie chodzi tutaj o dotarcie się klocka do tarczy). Może więc i u mnie korektor daje o sobie znać...

obejzalem korektor. zdjalem sprezyne z "hustaweczką" i tam widac takie jakby dwa tłoczki. Jeden z tłoczków rusza sie, a drugi jest wcisniety i zapieczony, nawet kombinerkami nie da sie ruszyć. tarcza i klocki po stronie przy ktorej jest zapieczony wolniej sie zuzywa, wolniej odpuszcza i przy odpowietrzaniu jest bardzo wolny przeplyw plynu.
GrzesB napisał(a):
Ja od pewnego czasu poszukuję przyczyny nieodbijania tłoczków zawsze na nowych klockach (nie chodzi tutaj o dotarcie się klocka do tarczy). Może więc i u mnie korektor daje o sobie znać...
w sumie po wlozeniu nowych klockow tloczek pracuje w zakresie "najmniej" uzywanym, moze jest tam troche zabrudzony/zasniedziały i sie blokuje. jezeli pozniej jest dobrze, to mozna pominąć rozwarstwienie sie gumowych odcinkow przewodow hamulcowych. a korektorowi to obojetne czy klocki sa nowe czy stare:)